Rysiek [*], Mefisto [*], Nikita, Rudi, Nora [*]

A gdzie wystawa? :oops:

Już wiem, że na Ursynowie, czyli na moich starych śmieciach.
Jutro jadę do taty, to mogę być i na wystawie

ewaw pisze:Już wiem, że na Ursynowie, czyli na moich starych śmieciach.
Jutro jadę do taty, to mogę być i na wystawie

Ale ci zazdroszczę tej wystawy :oops:

ja jadę dopiero w Marcu, do Opola.

Tylko zrób dużoooooooooo fotek :lol:

shira3 pisze:Uf... Jak patrzę na tą jego rozdziawioną mordkę to zaraz bym mu coś na ząb w nią włożyła

Shira, on tylko na to czeka :lol:

Choć trzeba powiedzieć, że megażarłoczność juz mu minęła,
nie jest już tak, jak przez pierwszy rok u mnie, że jadł wszystko i dużo,
teraz potrafi już wybrzydzać... Zrozumiał w końcu, że niekoniecznie trzeba wszystko zjeść,
bo przecież nie to jedzonko, to inne dadzą, zawsze coś w tej misce będzie, nie ucieknie...
I zakopywać na później też już nie trzeba, bo nikt tego nie zabierze :lol:

Mój głodomorek :1luvu:

Norka ma pseudonim "Miszcz Joda", bo stwierdziłam,
że taka podobna jest :lol:

Norka potrafi mruczeć jak traktor, ciągnik kaliber 2400... :lol:

Dziś leżeliśmy sobie w piątkę w łóżeczku -
ja, na mojej głowie Norka, przy moim brzuchu Mefisio z Rysiem,
a w nogach Rudzik. Sielanka i nikt na nikogo nie burczał ani nie sykał :1luvu:

Cameo pisze:
ewaw pisze:Już wiem, że na Ursynowie, czyli na moich starych śmieciach.
Jutro jadę do taty, to mogę być i na wystawie

Ale ci zazdroszczę tej wystawy ja jadę dopiero w Marcu, do Opola.

Tylko zrób dużoooooooooo fotek

Właśnie, przypomniałaś mi o aparacie

Albo tacie każę wziąć, on ma lepszy sprzęt i lepsze fotki robi

ewaw pisze:(...)
Dziś leżeliśmy sobie w piątkę w łóżeczku -
ja, na mojej głowie Norka, przy moim brzuchu Mefisio z Rysiem,
a w nogach Rudzik. Sielanka i nikt na nikogo nie burczał ani nie sykał

A gdzie Nikita?

Nikita nie uznaje takich przytulanek, nigdy nie przychodzi do mnie do łóżka... :roll:

Oby jak najwięcej takich sielankowych chwil

No to do jutra

...bry głaski dla ogonków

Cześć Nelly, cześć Wszystkim!!!

Na wystawę nie dotarłam niestety... :oops:

Norka coraz śmielsza, jak wracam do domu, to mnie już wita pod drzwiami
razem z resztą

Teraz śpią z Mefisiem na łóżku, w pewnej odległości, ale jednak na jednym łóżku
i Norka Mefisia nie pogoniła, jak to wcześniej było

Norka była zakłaczona

Krztusiła się, krztusiła,,, aż w końcu puściła pawika
z mega dredem! Pierwszy raz w życiu takiego widziałam! Ona niewiele sierści ma
i taka zakłaczona była? Myje się ciągle, to jej się nazbierało w tym małym brzusiu...
Bidulka...
Wszystkie powinny pojeść bezo-peta, ale mnie na niego nie stać teraz...

Fajnie,ze kociaste coraz lepiej sie dogadują :ok:

Pozdrawiamy!

ewaw pisze:Cześć Nelly, cześć Wszystkim!!!

Na wystawę nie dotarłam niestety...

Norka coraz śmielsza, jak wracam do domu, to mnie już wita pod drzwiami
razem z resztą
Teraz śpią z Mefisiem na łóżku, w pewnej odległości, ale jednak na jednym łóżku
i Norka Mefisia nie pogoniła, jak to wcześniej było

Norka była zakłaczona Krztusiła się, krztusiła,,, aż w końcu puściła pawika
z mega dredem! Pierwszy raz w życiu takiego widziałam! Ona niewiele sierści ma
i taka zakłaczona była? Myje się ciągle, to jej się nazbierało w tym małym brzusiu...
Bidulka...
Wszystkie powinny pojeść bezo-peta, ale mnie na niego nie stać teraz...

A jak się zachowuje poza tym? Nie ma gorączki, załatwia się bez problemu? Jeśli tak, to raczej nie jest zakłaczona, nie jakoś poważnie... czasem tak bywa. Może zasiej kocią trawę? Zbawienna dla kociego systemu trawiennego

Edit: Ona ma raczej kule włosowe... jak nie stać Cię na razie na pastę, to możesz spróbować z olejem ("popchnie" kłaki przez przewód pokarmowy).