Stan Balbinki jest bardzo zły. Ciągle śpi , nie reaguje na mizianie . Zdołałam podnieść temperaturę do 37 stopni.Na siłę karmiona convalescentem ze strzykawki. Jest taka chudziutka , że nie będzie mogła się chyba utrzymać na nóżkach. Wszystko co można to ma podawane w iniekcji. Czekamy.
I to mnie wkurza - właścicielom kotów każe się ich pilnować, ale dzieci latające samopas i krzywdzące zwierzęta to nic takiego przecież ta malutka mogła byc w miarę zdrowa
A może tak zagrozić rodzicom że bedą płacili za leczenie kotki. Moze to by ich nauczyło szacunku dla istot zyjacych Mam nadzieję ze te dzieci beda tak samo odnosiły się do swoich starych rodziców
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Obrażenia wewnętrzne zostały wykluczone , mała nie wymiotuje ,przez dwa dni nie oddawała moczu , ale po podaniu kroplówek zaczęła siusiać / była tak odwodniona ,że nie było czym sikać/. Kotka jest w tej chwili u mnie w domu , bo gdzie indziej nie można byłoby jej zapewnić stałej opieki. Co parę minut przykrywam, ona wychodzi na kołderkę i tak dalej......
IKA nic nie dadza grozby. Polskie prawo nie przewiduje takich kar. A szkoda Poza tym, jak udowodnisz, ze to ich dzieci? Balbinko, slonko malenkie, sliczne, nie poddawaj sie! Dasz rady! Jestesmy z Toba, kochana!