Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 13:49

Zaznacę teren
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 21, 2009 14:09

No i jak tam?!?! :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 21, 2009 14:18

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 21, 2009 14:25

Nieźle... Na łózku rozwala mi się cos białego i w zupełnie zrelaksowanej pozie oddaje sie Morfeuszowi. Mieliśmy już słodkie mruczando... Jakby zawsze tu mieszkała.
Płomyczek zakopała się w łazience, ale wyłazi stamtąd na krótkie rekonesanse. Miseczki znalazły, obydwie piły, cos podgryzły ale to na miligramy.
Futro podchodzi poniuchać ale jest mocno spięta.
Kłaczek juz na noski - noski podchodził i niuchały się, ale on trochę fuczy jeśli inicjatywa podejścia nie wychodzi od niego.
Tysiek ćwiczy zwis z drapaka i ma w nosie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 14:49

Pięknie!!!! :D :D :D
Kinga, zaraz umrę! normalnie mnie zje zazdrość! :twisted: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 21, 2009 14:52

Biały cud spełzł z łóżka by sie pożywić... Wcina saszetkę, zagryza pro planem... Dużo nie zjadła, ale przed chwilą też pogryzała, więc... ok.
Rudzielec... utknął na dywaniku w łazience... Poczekamy...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 14:54

Ruda chyba była bardzo nieśmiała? Musisz dać jej czas. :wink:
Jak tylko dziewczynki się zadomowią,rób zdjęcia i przysyłaj. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 21, 2009 15:31

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Tyle na razie fot. Tylko śnieżna, ognistej nie chcę stresować dodatkowo wygłupami z aparatem. Niech sie zadomowi choć trochę. Natomiast Panna Śniegu w całej niemal krasie. Kompletnie będziemy się pokazywac jak nam troche futerko poodrasta. :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 15:36

Nie no super! Wygląda na to, że od razu się zadomowiła. Ty to masz "rękę" do dokoceń :lol: :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob mar 21, 2009 15:41

Wiesz co... Mam szczęście może do miłych, grzecznych kotków, które potrafią łagodnie wejść w nowe środowisko. Na pewno nie znam tricków, nie mam wiedzy - kombinuje trochę na nos, a jak mam wątpliwości to jęczę na forum i znajduję mądrzejszych którzy je rozwiewają. Praca zespołowa! :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 15:46

Krolewna Sniezka :oops:

M.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 21, 2009 15:48

Dzień dobry w tym wielki dniu :) jak widzę świetnie idzie :) super

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob mar 21, 2009 15:56

Tyzma pisze:Dzień dobry w tym wielki dniu :) jak widzę świetnie idzie :) super

Nie bardzo... Póki co połowicznie super...
Ognista dziewoja zaparkowała w łazience, ale chociaż odpuściła siedzenie na kafelkach i poszła na dywanik...
Cóż... Czas... Tysiek dwa dni się bunkrował po katach... Nie oczekuję cudów i tak nikt nikomu nie skoczył do gardła, a taką akcję już kiedyś w domu miałam - przyniesiona kotka - smarkula, rzuciła się na kotkę rezydentkę. Też smarkulę. I natłukła jej.
Tu mamy ostrzeżenia, ale towarzystwo jest powściągliwe. Za to śnieżna panna mruczy jak motor w studni. :lol:

Mru, masz rację - ona jest śnieżnobiała. Cudeńko. Jak futerko jej odrośnie, troszke sie podkarmi to będzie... Poezja.
Ale rudzielec z białą latarką na końcu ogona, cała jak marchewa, z pomarańczowymi oczami... Można sie posikać.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 16:02

To, że biała cudnica taka odważna to może być wynik jej niesłyszenia. To, że rudziutka cudeńka się chowa to norma. I tak jest spokojna, jak na to co czytałam, że taka nieufna. Na moje skromne oko jest bardzo dobrze. W sumie fajnie się złożyło, że wcześniej był Tysio - rezydenci trochę przywykli do zmian i nie widzą w tym zagrożenia.

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob mar 21, 2009 16:03

No i banerek będziesz musiała uzupełnić :) jak już rudziutka ochłonie

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian, zuza i 42 gości