Kota i Kicia / ODESZŁA KICIA [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 09, 2009 13:31

Tutaj link do Śnieżynkowa:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3031272#3031272

Albo kliknij w banerek w moim podpisie. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon mar 09, 2009 13:39

kotika pisze:Tutaj link do Śnieżynkowa:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3031272#3031272

Albo kliknij w banerek w moim podpisie. :D



O dzieki :)

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pon mar 09, 2009 14:26

Witaj Millkaj... :lol:

Ależ śliczny ten Twój Pan Kota... :1luvu:
ładna parka z nich jest.

I bardzo bardzo się cieszę,że tak spokojnie .... :dance: :dance2:

Kicia jest gadajacą koteczką, fajnie mi się z nią rozmawiało.
:D

Wszystkiego dobrego Wam życzę... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 09, 2009 16:14

kotika pisze:Millkaj masz bardzo spokojne dokocenie. :D
Niejeden pewnie ci pozazdrości.



W sumie zastanawialam sie nad tym troche, i chyba zalezy to od ich charakterow, oboje sa spokojnymi kotami i nie szukaja zwady chyba ze juz sa doprowadzone do ostatecznosci...

No ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca :) ale mam gleboka nadzieje ze taki stan sie utrzyma i z czasem zaprzyjaznia sie na dobre :)

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pon mar 09, 2009 16:22

kristinbb pisze:Witaj Millkaj... :lol:

Ależ śliczny ten Twój Pan Kota... :1luvu:
ładna parka z nich jest.

I bardzo bardzo się cieszę,że tak spokojnie .... :dance: :dance2:

Kicia jest gadajacą koteczką, fajnie mi się z nią rozmawiało.
:D

Wszystkiego dobrego Wam życzę... :D



A dziekuje Kristin :) bardzo sliczny :D

Kota zachowuje sie teraz juz normalnie tak jak zawsze, ale moze spowodowane jest to tym ze Kicia jest w innym pokoju i w dodatku schowana pod koldra.

No wlasnie Kristin czy u Ciebie tez tak robila? Bo nie wiem czy mam ja stamtad gonic? Z jednej strony moze tak odreagowywac stres, a z drugiej jednak nie chcialabym zeby za bardzo upodobala sobie to miejsce, gdyz moze byc tak ze bedzie tam spedzac cale dnie i poprostu w domu nie bedzie drugiego kota. Tak jak to bylo u mojej kolezanki, ze jej pers siedzial w szafie i tak przezyl cale zycie...

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pon mar 09, 2009 16:36

fajny kocurek, Księzniczka tzn Kicia jak zawsze dostojna i kochana,trzymam kciuki za dokacanie!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon mar 09, 2009 18:12

melduję się na wąteczku....
cudna par, bardzo mocno trzymam kciuki, żeby dalsze dokacanie przebiegało spokojnie
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 09, 2009 18:15

millkaj pisze:
kristinbb pisze:Witaj Millkaj... :lol:

Ależ śliczny ten Twój Pan Kota... :1luvu:
ładna parka z nich jest.

I bardzo bardzo się cieszę,że tak spokojnie .... :dance: :dance2:

Kicia jest gadajacą koteczką, fajnie mi się z nią rozmawiało.
:D

Wszystkiego dobrego Wam życzę... :D



A dziekuje Kristin :) bardzo sliczny :D

Kota zachowuje sie teraz juz normalnie tak jak zawsze, ale moze spowodowane jest to tym ze Kicia jest w innym pokoju i w dodatku schowana pod koldra.

No wlasnie Kristin czy u Ciebie tez tak robila? Bo nie wiem czy mam ja stamtad gonic? Z jednej strony moze tak odreagowywac stres, a z drugiej jednak nie chcialabym zeby za bardzo upodobala sobie to miejsce, gdyz moze byc tak ze bedzie tam spedzac cale dnie i poprostu w domu nie bedzie drugiego kota. Tak jak to bylo u mojej kolezanki, ze jej pers siedzial w szafie i tak przezyl cale zycie...


Daj jej spokój,
ona teraz tak odpoczywa nerwowo od wszystkich kotów świata
a moich w szczególności. :lol:
Odpocznie nerwowo i wyjdzie, na pewno.
Pewnie szczęśliwa,że nikt jej nie gania.

Pozwól jej,żeby poczuła się jak u siebie w domu
i zobaczysz jak stopniowo zacznie Ci towarzyszyć we wszystkim.

Pierwszy etap to tak ze dwa tygodnie na odpoczynek.
Taki urlop.:lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 09, 2009 18:17

millkaj pisze:
kotika pisze:Millkaj masz bardzo spokojne dokocenie. :D
Niejeden pewnie ci pozazdrości.



W sumie zastanawialam sie nad tym troche, i chyba zalezy to od ich charakterow, oboje sa spokojnymi kotami i nie szukaja zwady chyba ze juz sa doprowadzone do ostatecznosci...

No ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca :) ale mam gleboka nadzieje ze taki stan sie utrzyma i z czasem zaprzyjaznia sie na dobre :)


Faktycznie tak jest,
Kicia sama nie zaatakuje,
ale sprowokowana odda na pewno.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 10, 2009 7:04

witam wtorkowo :lol:
co u was słychać....jak koteczki się dogadują?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 10, 2009 7:38

piękny komplecik!
Obrazek
Zapraszam na KŁ na giełdę lobby biuściastych http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78715&start=915

manka898

 
Posty: 72
Od: Pt lut 27, 2009 17:31

Post » Wto mar 10, 2009 8:20

Zaglądamy... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 10, 2009 9:30

U nas wszystko przebiega bardzo pomyslnie :D spokoj i harmonia :)

Kicia ma bardzo duzy apetyt, co raz podbiega do miseczki i skubnie pare chrupek :)
Tylko ze cos mi pokichuje troszke, ale wydaje mi sie ze to od odswiezacza powietrza, wylaczylam go i sprawdzimy :) dzisiaj jeszcze nie kichala, wiec moze to dziala :)

Kristin, te zmiany, bombelki czy jakby to nazwac na jej ciele to strupy...niektore nawet duze, musiala sie niezle pobic z Joe...nie widzialas krwi ?

Postaram sie wieczorkiem wrzucic jakies nowe zdjecia, bo teraz jestem w pracy :)

Pozdrawiam :)

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Wto mar 10, 2009 18:05

głaski dla Kici!i jej towarzysza też!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto mar 10, 2009 18:32

Joe jest niewykastrowanym do końca kocurkiem
i atakuje moje koteczki dosyć ostro,
a że Kicia umie sobie radzić,
to on oberwał jeszcze gorzej,
bo w oko. :roll:
na leczeniu jest...oczko... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości