Gliwice.Moje trzy futerka.Bury i Toto dwa piwniczaki;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2009 19:40

Ma duzo szczescia dziewczynka:) sliczna jest:)
Trzymam kciuki za szylkrecie:) i za kontole u weta:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2009 19:44

wiedziałam , że dasz radę :D :D
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lut 23, 2009 19:45

Cudna jest :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2009 19:57

sawanka1 pisze:wiedziałam , że dasz radę :D :D


Sawanko... zaskoczyłam ją we śnie :wink: :D

Jest cudna...a jeszcze wypięknieje jak dojdzie do siebie :wink:
Teraz okropnie śmierdzi kocim moczem. Syn powiedział, że sanepid na mnie sprowadzi :lol:
Dobrze, że Tż-eta nie ma bo bym zamieszkała z nią w piwnicy :lol: :lol: :lol:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 23, 2009 20:20

Amanda_0net pisze:
sawanka1 pisze:wiedziałam , że dasz radę :D :D


Sawanko... zaskoczyłam ją we śnie :wink: :D

Jest cudna...a jeszcze wypięknieje jak dojdzie do siebie :wink:
Teraz okropnie śmierdzi kocim moczem. Syn powiedział, że sanepid na mnie sprowadzi :lol:
Dobrze, że Tż-eta nie ma bo bym zamieszkała z nią w piwnicy :lol: :lol: :lol:


Całe szczęście, że to ty ją zaskoczyłas we śnie. Aż sie boję pomysleć co by było jakby ktoś inny 8O

A kicia śliczna jest :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lut 23, 2009 20:50

AgaPap pisze:
Amanda_0net pisze:
sawanka1 pisze:wiedziałam , że dasz radę :D :D


Sawanko... zaskoczyłam ją we śnie :wink: :D

Jest cudna...a jeszcze wypięknieje jak dojdzie do siebie :wink:
Teraz okropnie śmierdzi kocim moczem. Syn powiedział, że sanepid na mnie sprowadzi :lol:
Dobrze, że Tż-eta nie ma bo bym zamieszkała z nią w piwnicy :lol: :lol: :lol:


Całe szczęście, że to ty ją zaskoczyłas we śnie. Aż sie boję pomysleć co by było jakby ktoś inny 8O

A kicia śliczna jest :D


No strach pomyśleć. Ale ona z kartonika uciekała tak bokiem. Myślę, że by zwiała. Ja na długiej ręce wcisnęłam koc w otwór i nie miała możliwości ucieczki :wink:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 23, 2009 23:47

Super. Uważaj żeby Ci nie zwiała, bo pewnie przerażona jest. Ja też dziś złapałam jedną bidę. trzymam kciuki!
AnielkaG
 

Post » Wto lut 24, 2009 0:32

Jest bardzo wystraszona. Siedzi za meblami a jak próbowałam jej tam postawić miseczkę z suchym to pacnęła łapką i rozsypała jedzonko :(
Nie miałam jeszcze dziczka na DT więc nie wiem jak z nią postępować. Na pewno dać jej spokój. Ale jak tam będzie tak siedziała to co z załatwianiem się? Będzie robiła pod siebie? :( No nic, dam jej na razie spokój, niech się przyzwyczai do zmian. Widzę, że ciężko będzie. Na razie nici chyba z weterynarza trzeba poczekać aż się choć trochę oswoi, żeby jej nie stresować jeszcze bardziej. Żeby ją choć w jakiś sposób odrobaczyć..i żeby wyszła zza tych mebli :(
Poczekamy...
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 24, 2009 1:02

Daj jej wypocząć w cieple i się oswoić - jeśli nie wygląda na ciężko chorą, nie musisz natychmiast lecieć z nią do weta. Kiedy jutro ochłonie, coś zje, zapozna się z kuwetą, zobaczysz lepiej, w jakim jest stanie. Chorego kota nie powinno się odrobaczać. Kicia może się chować i prychać na ciebie przez parę dni. Jeśli jest młoda, najłatwiej oswoić ją zabawą. Najpierw niech się sama pobawi piłeczką, a jak to załapie, próbuj bawić się z nią choćby sznurkiem - żeby przywykła do twojej obecności i bliskości. Takie oswajanie zajmuje parę dni, ale potem łatwiej poradzić sobie z kotem w podróży do weta i przy innych zabiegach leczniczych czy pielęgnacyjnych.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lut 24, 2009 10:03

Ona najprawdopodobniej będzie wychodziła do kuwety w nocy-gdy w domu będzie cisza. Zaden z moich dzikich tymczasów nie załatwiał się pod siebie. Z tym, że na pierwsze skorzystanie z kuwety możesz czekać 48 godzin, a nawet dłużej.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 24, 2009 12:01

Gratuluje udanej akcji :P
będziesz miała ten sam problem z kuwetą co u mnie.Moja tymczaska nie siusia już drugi dzień a z weta wczoraj zrobiła krwawą miazge :evil:

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto lut 24, 2009 13:16

Pojadę do weta sama. Poproszę o leki..opowiem co i jak :(
Nie będę jej stresowała. Niech odpocznie i przyzwyczai się troszkę. Jak wyleczę to sterylka. Ona jest młodziutka, nie wiem ile może mieć ale chyba nie ma jeszcze roku w/g mnie. Ale wysterylizuje... bo nie może mieć kociąt na dworzu. Podleczę i jak się nie oswoi to wypuszczę
:( :( :(
Wyszła rano zza mebli. Jak weszłam do kuchni to siedziała w kontenerku. Patrzyła na mnie swoimi miodowymi, ślicznymi ślepkami :roll:
W kuwetce pusto :(
Je ładnie. Mokry whiskas i mięsko z kurczaka. Suchego RC nie chce.
Pokazuje mi ząbki i syczy :wink: Ładne ma ząbki..ostre :twisted:
Nie chciała bym mieć z nimi kontaktu po ostatnim kontakcie z ząbkami Puchatej Księżniczki :wink:
Pewnie ma pchły i świerzb w uszkach. I bogate życie wewnętrzne :(
Radźcie dziewczyny bo nie wiem co mam najpierw robić :(
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 24, 2009 13:26

Spokojnie to dopiero jeden dzien a dla niej duza zmiana.
Podejdz na spokojnie do tematu:)
w pierwszej kolejnosci moim zdaniem kontrola u weta. Niech obejrzy i obada. Ja zawsze robie badanie krwi i sprawdzam czy wszystko ok. Potem zabieram sie za delikatne odrobaaczenie. Mozesz z tym poczekac bo kici musi zaczac sie wyprozniac a na to mozna czekac nawet dwie doby:)
Obserwuj ja poki co i powoli zacznij proces oswajania. Potrzebujesz duzo cierpliwosci ale efekty sa zaskakujace.

Zrob moze USG czy nie jest w ciazy.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 24, 2009 13:32

Do weta z nią to na razie odpada. Pojadę zaraz sama. Wezmę tabletki i będę jej dawała w karmie. Ma katar, wczoraj tak zaczęła charczeć i się dusić, że się wystraszyłam :( Trzeba zacząć ją już leczyć. Dobrze, że oczka ma czyste. Jak się oswoi to wtedy kontrola u weta już z nią. Ja jej nawet nie dotykam bo się boję a co dopiero do kontenerka zamykać i wieźć :( I ona i ja byśmy się bały :wink:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 24, 2009 13:45

Koniecznie trzeba podac antybiotyk jezeli widzisz na gole oko ze jest chora.
Spokojnie Amando:) ja tez nie mialam doswiadczenia z dzikunami:) zawsze na poczatku po zlapaniu wydaje mi sie ze TEN wlasnie kot tto dzika dzicz:)
Potem po paru dniach okazuje sie ze dzika dzicz lezy na plecach i daje sie miziac.
Pamietaj ze Ona nie wie ze to jest przyjemne a wielki czlowiek to przyjaciel a nie wrog. Tylko tego ona sie musi nauczyc.

Spokoj moze Cie uratowac :) i ja tez:)

Bedzie dobrze.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 18 gości