
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monostra pisze:O rany, to faktycznie miłe, zwłaszcza, ze Rychu nie dosłyszy.
Koalicjanci nie gryzą, nawet jak są niezadowoleni, to się wywijają albo dają sygnały dźwiękowe, ale nigdy nie wyciągają pazurów i zębów. To mnie chyba nieco uśpiło, bo pakuję łapy do kocich mordek i pod nie bez zastanowienia. Sybirek też mnie kiedyś przygryzł zamiast zabawki.
Trykot jako jedyny nieco przygryza, ale tylko przy pieszczotach i bardzo delikatnie, z wyczuciem, np. w nos.
Tosiula, Moher zaparł się na Purinę Pro Plan Delicate z indykiem. Tylko to chętnie jadł po chorobie i żołądek na tym ładnie się uspokoił, ale chciałam wrócić do innej karmy. A ten uparciuch nie chce. Niech je, służy mu, poza tym wsuwa wołowinę. Za to Trykot i Sybir oprócz Orijena mają urozmaicenie, bo kupiłam Moherowi na próbę chyba z 5 rodzajów. Trykot też lekko wybrzydza, ale Sybirek je wszystko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości