
Nie nudzimy się

A proza dnia codziennego wygląda u nas tak:
wsypałam do kuwet Benka

Fuj.
Jakie to duże, kanciaste i jak jeeeedzie kurzem i kocimi siurkami

Ja chcę GG!



No ale nic to: przyjemnego popołudnia życzymy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
EwKo pisze:I dokumentacja z przyjęcia nowego żwirku w kuwecinie. To sprzed kilku dni, ale jakos tak mi się zapomniało zgrać.
http://picasaweb.google.pl/Ewko77/DoKuw ... eWeTrzech# Bo generalnie to jest tak, że maluchy razem chodzą do kuwety, razem piją wodę z michy i razem nadzorują, czy aby na pewno dobrze wyczysciłam tojtojaW kupie siła, chciałoby się rzec.
A propos... świeża krew w kupalu świadczy ooo... ???
MarciaMuuu pisze:EwKo pisze:I dokumentacja z przyjęcia nowego żwirku w kuwecinie. To sprzed kilku dni, ale jakos tak mi się zapomniało zgrać.
http://picasaweb.google.pl/Ewko77/DoKuw ... eWeTrzech# Bo generalnie to jest tak, że maluchy razem chodzą do kuwety, razem piją wodę z michy i razem nadzorują, czy aby na pewno dobrze wyczysciłam tojtojaW kupie siła, chciałoby się rzec.
A propos... świeża krew w kupalu świadczy ooo... ???
Robakach
anita5 pisze:Dokumentacja naprawdę ciekawa.
A jak już powiesisz tam pranie, to co?...
EwKo pisze:
O, a propos robali - czym odrobaczacie swoje futra? U nas jest to Pratel (mowa o dorosłych oczywiście), ale raz - jest problem z podaniem (nie mam serca? odwagi?), by kotu paszczę otworzyć, wrzucić tabletkę i mieć z głowy, a dwa - czas może na zmiany?
EwKo pisze:
Widziałam kiedyś na forum info o jakimś środku na odrobaczanie "hurtowych ilości kotów"... Nie ma mowy, żebym odszukała to, o czym mówięJakieś śmieszne ilości się podawało - kotuchy nie wyczuwały w karmie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Trolova i 177 gości