Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

[magdaradek]

no tak...

ale trzeba wierzyć!! poprzez forum też udało nie raz znaleźć się domek, więc ja wierzę, że Moonlight też się uda!!!!

[mumka27]

musi sie udać!

[Anna61]

A czy kiciulka w paluszkach ma czucie?
Bo to jest bardzo wazne!

[Sis]

Nie umiem powiedzieć, jak jest z czuciem.
najważniejsze, by mała mogła w miarę normalnie chodzić, czy to z czuciem w łapce czy bez. Żeby nie kulała jak teraz. Z człowiekiem chodzącym na kolanach mi się kojarzy....

[mumka27]

ale dzielna jest kiciulka!

[Anna61]

Nie umiem powiedzieć, jak jest z czuciem.
najważniejsze, by mała mogła w miarę normalnie chodzić, czy to z czuciem w łapce czy bez. Żeby nie kulała jak teraz. Z człowiekiem chodzącym na kolanach mi się kojarzy....

Pytalam dlatego bo moja Kasiulka i Bogusia nie maja czucia w tych lapeczkach( w garstce) i nie ryzykowalabym usztywnienia tych lapeczek, bo moga sie w ogole na nich nie podpierac. Sa po laserach, niyalinie i preparacie HMB. Teraz jak wroce z urlopu, to beda dostawaly nowy lek i dalej lasery.
Oczywiscie licze sie z tym ze tak juz moze zostac.
Kocham je takie jakie sa i zrobie wszystko co tylko mozna, zeby im pomoc.

Bardzo bym chciala, zeby Moonlight znalazla czlowieka ktory by chcial dac jej domek i leczyl ta lapeczke.
Jezeli nikt sie taki nie znajdzie, to moze bym ja wziela na tymczas (jestem zakocona na maksa)ale to dopiero za tydzien.

[mokkunia]

Jezeli nikt sie taki nie znajdzie, to moze bym ja wziela na tymczas (jestem zakocona na maksa)ale to dopiero za tydzien.

Kasiu jeśli byś mogła pomóc Moonlight to byłoby cudownie, naprawdę
Co my możemy ze swojej strony, możemy pomóc zorganizować dla niej wyprawkę, uzbierać jakieś pieniążki na leczenie, potem pomóc ogłoszeniowo na dużą skalę w szukaniu domku.
No i zaproponować jej dowiezienie ze schroniska do Ciebie.
Powiem tak, ta mała jest mi szalenie bliska, bardzo mi zależy na tym, by jej los się odmienił, by jej pomóc, by usprawnić łapkę na tyle na ile się da. Wiem jak to jest jak ciało nie nadąża za tym co chciało by serducho...

[mumka27]

o rany...ale dobra wiadomość.mam nadzije ze sie uda i kicia bedzie w domku zdrowieć

[Anna61]

potem pomóc ogłoszeniowo na dużą skalę w szukaniu domku.

Ja bede potrzebowala tylko pomocy w ogloszeniach a nie chcialabym zostac z tym sama.
Nie umiem tego robic.
Reszta to ja sie juz zajme.

[mokkunia]

potem pomóc ogłoszeniowo na dużą skalę w szukaniu domku.

Ja bede potrzebowala tylko pomocy w ogloszeniach a nie chcialabym zostac z tym sama.

Masz moje słowo - ogłoszeń powrzucamy mnóstwo do netu.
Czy ja już mogę się ucieszyć?

[Anna61]

Czy ja już mogę się ucieszyć?

No pewnie!

[mokkunia]

Kasiu

dziękuję i piszę PW

[Anna61]

dziękuję i piszę PW

Odpisalam.

[Sis]

oooo.... a co tu się dzieje?

[mokkunia]

dziękuję i piszę PW

Odpisalam.

Kasiu a ja napiszę po pracy, bo mam siwy dym

Sis, same dobre rzeczy się tu dzieją