Freja, Amidala i ja - nareszcie trzy baby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 19, 2008 13:36

ja jednak doradzalabym doroslego kota. Ma uksztaltowany charakter, wiadomo czego mozna sie po nim spodziewac. Po za tym jesli ma byc kotem wychodzacym, to dorosly kot jest mniej ciekawski, bedzie trzymal sie ogrodu. W przeciwienstwie do mkalucha, ktory pobiegnie za wszystkim, co rzuci mu sie w oczy za plotem.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 19, 2008 13:41

Ostatnio edytowano Wto sie 19, 2008 13:45 przez MartaWawa, łącznie edytowano 1 raz

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 19, 2008 13:42

I ja się odezwę, tymczasowa mama Synka.
Synek jest przekochany i przemądry. Aportowanie to nie bujda - robi to:)
Umie wszystko, co powinien umieć kociak. Zsocjalizowany. Myjący, kuweta na 100%. Patrzy na mnie wzrokiem o wiele starszego kota, niż jest w rzeczywistości. Tylko w kochające ręce! Może być wychodzący dom, ale nie w pobliżu ruchliwej ulicy (z takiego go zabrałam, z ulicy właśnie), no i na pewno na początku trzeba go pilnować. Jest odrobaczony, ale ma świerzb uszny - dla ludzi niegroźny. Za tydzień ma pobrać stronghold na zabicie przychówku. Tyle o Syniu. Ja już go kocham. Proszę o przedumanie i ewentualny kontakt.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 19, 2008 13:43

Ja głównie podziwiam decoupage, chociaż już podjęłam dwie nieśmiałe próby. Twoje prace podziwiałam na forum kaiem (?).
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 19, 2008 13:43

No i przyznaję rację - charakter Synia będzie się być może zmieniał...
Jak to u malucha. Wg mnie ma ok 8 tyg.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 19, 2008 13:46

Natussiaa pisze:Obrazek


Piękny jest!!!!! I jak pozuje do zdjęcia! 8O :D
Dlaczego moje koty takie niefotogeniczne są? Obrazek

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto sie 19, 2008 13:46

galleana pisze:Ja głównie podziwiam decoupage, chociaż już podjęłam dwie nieśmiałe próby. Twoje prace podziwiałam na forum kaiem (?).


zgadza sie

Boluś jako kot po przejściach myślę, że powinien znaleść się w cichym, spokojnym domu. dwoje dzieci + pies to może być dla niego zbyt wiele. Starszych kotów około 10 letnich obawiała bym się ze względu na to, że dzieci bardzo przeżyją ich odejście. Miałam już próbę jak umarła RYBKA akwariowa...starszy płakał całą noc. KOSMOS. Rybki oddalismy dla zapalonego akwarysty, bo zdecydowanie za krótko żyją jak na moje nerwy :oops:

żużaczek

 
Posty: 157
Od: Nie sie 17, 2008 18:23
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post » Wto sie 19, 2008 15:18

Natussiaa wyjaśniam moje pytanie o higienę - majka konsekwentnie wchodziła wszystkimi łapami w swoje koopki i jak nie udało nam sie jej w porę złapać roznosiła to po całym mieszkaniu. nawet jak kupiliśmy jej kuwetę wielka jak ocean to i tak brudziła. Stąd moje konkretne pytania o zachowywanie czystości. :)
Aha... i co Pysio je? Czy nie ma uczuleń? Dla suni muszę gotować - jest uczulona na każdy rodzaj suchej karmy (nawet tej profesjonalnej, dla hodowców)

żużaczek

 
Posty: 157
Od: Nie sie 17, 2008 18:23
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post » Wto sie 19, 2008 16:31

Dla Pysia to może byc niestety ostatnia szansa na domek.. :(
Ma strasznie fajny charakter ale jak dotąd nikt się nim nie zainteresował oprócz Ciebie... :cry:
Obrazek

Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek

Natussiaa

 
Posty: 122
Od: Pon sie 11, 2008 12:40
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sie 19, 2008 16:35

Pysio załatwia się do kuwety i jest czystym kotkiem.
Obrazek
Obrazek

Natussiaa

 
Posty: 122
Od: Pon sie 11, 2008 12:40
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sie 19, 2008 16:36

Pysio nie ma uczuleń i niestety nie wiem co je... :wink:
Obrazek
Obrazek

Natussiaa

 
Posty: 122
Od: Pon sie 11, 2008 12:40
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sie 19, 2008 17:03

Natussiaa pisze:Dla Pysia to może byc niestety ostatnia szansa na domek.. :(
Ma strasznie fajny charakter ale jak dotąd nikt się nim nie zainteresował oprócz Ciebie... :cry:


Dla mnie jest cudny!! Ma niezwykły wyraz twarzy. Gdyby nie dzieci, to wzięła bym go bez zastanowienia...ale ze względu na rodzinę i wcześniejsze perypetie teraz dobrze badam grunt "pod kocimi łapkami".
Rozumiem, ze Pysio ma założoną książeczkę i bedzie mozna spisać umowę adopcyjną? (sasilla mi o niej mówiła)

żużaczek

 
Posty: 157
Od: Nie sie 17, 2008 18:23
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post » Wto sie 19, 2008 18:35

Oczywiście Pysio ma książeczkę i umowa jest do podpisania
Obrazek
Obrazek

Natussiaa

 
Posty: 122
Od: Pon sie 11, 2008 12:40
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sie 19, 2008 18:57

żużaczek: po przeczytaniu Twoich pytań również skłaniam się ku kotu dorosłemu. masz konkretne oczekiwania, które maluch nie wiadomo czy spełni... lepiej mieć pewność, poszukać dłużej i cieszyć się kotem, a nie złościć potem, jeżeli ze spokojnego wyrośnie wariat...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 19, 2008 18:58

albo łudzić, że z wariata wyrośnie spokojny :twisted: (to moje prywatne złudzenie...)
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid, Silverblue i 15 gości