

Bo właściwie nie mam słów, żeby sensownie odpowiedzieć...
Nie wszystko rozgrywa się tylko i wyłącznie na forum.
Poza tym `ci co są na miejscu powinni`.


Tu nikt nic nie powinien. Możemy się policytować kto, ile i w jakim stanie ma zwierzaków. Gdybyś uważniej czytała forum wiedziałabyś, że nie powinnaś tak pisać.
Jeśli napiszę, że jutro jadę po malucha w następny poniedziałek wraca z urlopu mój Doc i wtedy będzie mały diagnozowany i że wstępnie jest już ustalony `docelowy` DT - to wtedy wszyscy odetchną z ulgą. Co w dalszym ciągu nie zmienia faktu, że ja już nie jestem dobrym DT - pracuję i mam 20 kotów, w tym kilka niepełnosprawnych. Że `docelowy` DT też nie jest w tym znaczeniu dobrym DT, bo jest przekocony na maksa. Że w dalszym ciągu nie zmienia to ogólnej wymowy wątku - dla malucha konieczny jest inny niż wspomniane powyżej domy.
Osset, proszę, nie pisz, co kto powinien...
PS. Aniu, dzięki za jakąkolwiek pomoc, nawet najmniejszą.[/b]