TZ mnie ostrzegl, ze jesli jeszcze kiedykolwiek zaczne mowic o nowych kotach, to sie dla mnie zle skonczy
Ale 4 mi wystarcza
Maluchy przespaly noc w lazience - zamknelam je tam, zeby wyspaly sie i one i Pupsi. Widac ze koteczka jest zestresowana i nie wie, skad wziely sie w JEJ domu te 3 potworki
Ale tak to jest, jak sie przez kilka miesiecy bylo ksiezniczka, jedynaczka
Rano koteczki zrobily 2 kaktusy
Pupsi przeczyscilo po Whiskasie, dalam jej troche - nigdy wiecej
Chyba nastapi zmiana plci
Na moje oko biala krowka jest facecikiem - znalazlam klejnoty
Burasek to 100 mezczyzna, ale nie jestem pewna co do ostatniego malucha. Podobno to chlopiec, ale mnie wyglada na dziewuszke - no chyba ze dobrze sie maskuje
Maluchy bawia sie jak szalone, tluka i mietola nawzajem
Burasek jest najodwazniejszy (wczoraj dzielnie wspinal sie po moich spodniach), bialy taki "i chcialabym i boje sie "
Kotek o blizej niezidentyfikowanej plci jest wstydliwy - zaczepia mnie, ale gdy chce go dotknac - ucieka.
Mam nadzieje, ze Pupsi szybko je zaakceptuje
Byla na nas strasznie obrazona, nawet na nas syczala ! Ale dzis nad ranem wpakowala mi sie do lozka i moglam ja wymiziac
Ide na zakupy, postaram sie kupic mleko dla kociakow... Tesc ma kupic strzykawke i bede je karmic

Chociaz moze smoczek bylby lepszy ?
Zrobilam dzis wiecej zdjec - w lazience, podczas bitwy w papierze toaletowym

Jak TZ wroci z pracy to wrzuci na serwer.
Zdjecia z wczoraj sa na serwerze, ale niestety nie wiem na ktorym

Bo chlop mi nie pokazal
Niestety zdjecia sa duze, maja ponad 100kb - mielismy problemy z windowsem i wysiadla nam czesc programow, w tym graficzne... Nie moglam wiec obrobic zdjec
