Romek :o) - cz.3 - zdjęcia, zdjęcia...

» Czw kwi 17, 2008 9:31

MaryLux pisze:Dziękujemy za myskę Duza dziękuje za kfajtka A ta myska dla Mru to tes chyba wrocławska, zlobiona pses Ciocię Thorkatt, plawda, Romecku?
Inka

W sumie to nie wiem kto tą myszkę zrobił :lol:

ale ładna jest

I na pewno wrocławska

» Czw kwi 17, 2008 9:31

Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:...bry... szlachetny Romanie!

Witamy

Proszę kwiatuszka

I oczywiście super mychę dla Mru

Dziekujemy!

Kot rasy "uliczny wrocławski"?

Nie...
To zaginiony książę...

Coś w tym musi być - to by tłumaczyło zachowanie księciunia :twisted:

» Czw kwi 17, 2008 9:46

Wies, Romecku, ja tes mam takie myski w domu i dostałam je (a właściwie to Duza je kupiła) od Cioci Thorkatt właśnie

. One są be, bo jesce sobie nie poladziłam z wylwaniem im ogonków, choć baldzo się o to stalam

Inka

» Czw kwi 17, 2008 9:54

MaryLux pisze:Wies, Romecku, ja tes mam takie myski w domu i dostałam je (a właściwie to Duza je kupiła) od Cioci Thorkatt właśnie . One są be, bo jesce sobie nie poladziłam z wylwaniem im ogonków, choć baldzo się o to stalam
Inka

Coś z tymi ogonkami jest... ja też w swoich myszkach jeszcze nie odgryzłem mimo wielu prób :roll:

Ale dalej będe próbował

» Czw kwi 17, 2008 9:55

We Wrocławiu to nawet mysy są inne nis gdzie indziej

Duza mówi, ze lepse

Inka

» Czw kwi 17, 2008 18:24

Witam,
zaznaczamy teren.

» Czw kwi 17, 2008 19:03

kothka pisze:
Iskropka pisze:Cześć Romanie Wrocławski!

Witajcie

Proszę kwiatuszek dla Dużej:

i myszka dla Kropeczki:

Ojojoj! Dziękujemy bardzo!

» Czw kwi 17, 2008 19:59

Meldujem sie Obrazek

» Pt kwi 18, 2008 6:14

Cześć Romeczku

» Pt kwi 18, 2008 6:29

Cześć Romeczku

Dziś piąteczek, Duzi ostatni dzień poszli do pracy, ale jutro też ich obudzimy o 5, a co :lol:

Z & P

» Pt kwi 18, 2008 6:56

Witamy

Dzisiaj postanowiłem pójść w ślady niektórych kolegów i koleżanek :twisted:

i obudzić dużych przed budzikiem...
Zacząłem o 4... Duzi niezbyt szczęśliwi... dostałem wodą ze spryskiwacza... kilka razy :evil:

I za co? Za to że nie chciałem żeby sie spóźnili?
Ale nic to, prawdziwy kot nigdy się nie poddaje... Duzi się kiedyś przyzwyczają i docenią poświęcenie koteczka

Poćwiczę też w weekend, bo dzisiaj wyjeżdżamy do takiego domku, gdzie jest ogródek... i tam są takie podłogi, że jak ja skaczę z okna na pierwszym piętrze to mam Dużego budzi się, chociaż śpi na parterze :twisted:

I Duża kiedyś się stresowała, ale ostatnio stwierdziła, że daje sobie na luz :twisted:

To sobie będę próbował skakanie i budzenie wszystkich domowników :twisted:

I może nawet uda mi się wyjść na spacer... tylko niech świeci słoneczko

Pracowity weekend przed kotami

Romek

I kilka zdjęć na dzisiaj

Kot uszatek