BIAŁO-CZARNE DOOPKI sp.z o.o. :) Zatymczasowani.. :D

[Trinity36]

Aaaa, ten typ nazywa się "wygrzebek" Mój Gizmo tak ma, tymczasowa Femka też. Sztućce konieczne, bo łapki się brudzą. I nie tylko łapki

O nie!! Nie mogę nazywać Gemusia "wygrzebkiem" ! To straszne

[Gem]

Aaaa, ten typ nazywa się "wygrzebek" Mój Gizmo tak ma, tymczasowa Femka też. Sztućce konieczne, bo łapki się brudzą. I nie tylko łapki

O nie!! Nie mogę nazywać Gemusia "wygrzebkiem" ! To straszne

Bo wygrzebki są straszne

[Mi_mi]

Napiszę, napiszę Tylko nie wiem kiedy bo na 2 dni mnie wywiewa do Krakowa

Co wszyscy z tym krakowem?? Ja dopiero wróciłam Było dać znać to bys sie moze ze mna zabrala

[Trinity36]

Napiszę, napiszę Tylko nie wiem kiedy bo na 2 dni mnie wywiewa do Krakowa

Co wszyscy z tym krakowem?? Ja dopiero wróciłam Było dać znać to bys sie moze ze mna zabrala

No przecież właśnie dałam

Jeżdzę co 2 tygodnie...

[Trinity36]

Jestem, wrociłam, w deszczu, w śniegu... ech Wszedzie dobrze ale wiadomo gdzie najlepiej
Stesknilam sie za futerkami, tym razem przedstawiam Lolutka

[Kociama]

Mały Książę


A tu przedstawiam jak moj kot je.. bon ton elegancja.. chyba mu sztućce kupię..

nabieram...


i zjadam

Piekny

[Mi_mi]

Jestem, wrociłam, w deszczu, w śniegu... ech Wszedzie dobrze ale wiadomo gdzie najlepiej
Stesknilam sie za futerkami, tym razem przedstawiam Lolutka

Sliczna ta T woja Lola A tak staraszylas ze jest ogromna i w porównaniu z Nią inne kotki to malenstwa

[Trinity36]

Sliczna ta T woja Lola A tak staraszylas ze jest ogromna i w porównaniu z Nią inne kotki to malenstwa

Lola za "śliczna" bardzo dziękuje

A spójrz tu w takim razie :D

Podżeranie Gemusiowi z miseczki


Tu mycie po...

[Never]

Biel i czerń w swoich domach - miło będzie czytać relacje

hmmm......to ja na jakiś czas znikam.........bo u mnie na razie zamiast Snieżynki jest Śliweczka
ale numer......

[Trinity36]

Och, Never, to kolor z brzuszka już się przeniósł na całe futerko?? :D:D
Fotki !! Fotki !!!

[Never]

Fotki SOM , ale kabelka ciągle nie ma, ponieważ weekend - cóż tu dużo mówić - przespaliśmy (jestem trochę podziębiona )
Co do kolorku.......hmm.. wstyd się przyznać, ale powiem.... kupiłam jakis czas temu saszetki z szamponem koloryzującym.... taki który schodzi po 5-6 myciach..... m.n. w kolorze oberżyny..... ,
oczywiście nie było czasu, więc szaszetki leżały na samym górze wieszaka w przedpokoju i czekały.....
A na dole leżał zapas tecek i saszetek z jedzeniem... Snieguła się tak wycwaniła, że kiedy nie dostawała dużo mokrego, zaczęła wykradac saszetki z jedzeniem.... rozgryzała je i wysysała przynajmniej sosik
A pewnego dnia była chyba wspinaczka na szczyt wieszaka, bo po przyjściu zastałam większosć rzeczy na podłodze I chyba wtedy skubana ukradła saszetkę z szamponem koloryzującym, i wtedy zrobiła jej się plamka na brzuszku.... a ja nie wiedziałąm skąd. W niedzielę odkryłam, gdzie smarkula schowała tą saszetkę a odkryłam patrząc ze zgrozą na jej fioletowe łapki i na filoletowe plamy na podłodze
Plamy zostały - na podłodze i na futerku Czeka mnie więc cylkinowanie na szczęście nic się nie stało, ten szampon chyba jest jadalny , byliśmy u weta i wszystko ok.
Zombiczek ma z kolei okropne strupki na skórze, z krwawą obwódką - na szczęście to nie żadne choróbsko, tylko reakcja na zastrzyki, którymi była szpikowana i martwica skóry .... podobno samo odpadnie.
No co tu ukrywać, pracy przy futrzastych mam mnóstwo....

[Trinity36]

Hehehe :D No popatrz.. wszystkie kobietki się robią na platynowe blondynki, a TA jedna akurat - platynowa z natury - chce być śliwkowa :D
I weź człowieku zabroń takiej

[Never]

Daj spokój.... żebyś słyszała moją rozmowę w weciarni...... ale wstyd..... a najlepszy numer, że według lekarza to była gencjana a moje tłumaczenia, że czegoś takiego nie ma u mnie w domu zostały puszczone mimo uszu..... ja mam chyba trochę przechlapane przez imiona moich kotów - a przynajmniej te, które znajdują się w karcie..... Bo tam nie figuruje Zoe ani Snieżynka... ale o szczegółach potem, bo to wymaga głębszego wytłumaczenia.......

Ale swoją drogą do głowy by mi nie przyszło,że Snieguła może taki numer mi wywinąć.....

Doopki śpią albo każda w innym kącie, albo ze mną, i wtedy albo się tłuką, albo przytulają - zrobiłam trochę fotek i obiecuję znaleźć ten kabel do soboty

[Trinity36]

Do soboty?????????
To ja tu zarzucam wątek moimi doopkami a Ty do soboty jeszcze nic? Przyznaj się co zrobiłaś z kotami

[Never]

Zagłaskałam na śmierć!!!
A z fotkami czekam do soboty, bo zamierzam przefarbowac Sniegule na czarno - przecież pisałam kiedyś, ze białe koty nie pasują mi do ubrania

A poważnie: mam zesputy modem, nie ma go jak naprawic, bo ktos powinien byc w domu a są tylko koty, przynajmniej w godzinach pracy ekipy z kablówki. Jutro i pojutrze mam szkolenie, w czwartek jestem zawalona pracą, w piątek też, dlatego fotki jak będę mieć naprawiony modem - piątek / sobota!