tosiula pisze:no sliczniutki jest i Maje mi przypomina, ciekawe czemujakiś taki podobny do niej
jest bardzo podobny

pysio ma inne - nie ma białch policzków ani strzałki na nosku
no i skarpetki opadają im na różnej wysokości

wczoraj wieczorem syn nie zamknął drzwi od swojego pokoju i było bliskie spotkanie trzeciego stopnia

Maja weszła do pokoju i cały czas obserwowała małego. Jak za bardzo się do niej zbliżał, to fukała, ale do łapoczynów nie doszło, my nie ingerowaliśmy.
Na noc towarzystwo zostało rozdzielone.
Rano maluch (jakoś pasuje mi Gucio) wyrwał się z pokoju na zwiedzanie mieszkania. Maja chodziła za nim krok w krok


Wychodząc do pracy, jednak oddzieliłam footra, tym bardziej, że Gucio próbował dobrać się do surowej wołowinki z Majowej miseczki...