O, cioteczki się zleciały
Zdjęć nie ma, bo pochmurno i czasu nie ma, zresztą bez fotek może wątek nie będzie tak puchł jak poprzedni
Fajna rzecz dziś rano się stała
Jak się obudziłam, to oprócz tego, że Hestia zepchnęła mnie z poduszki i spała na mojej głowie (

) zobaczyłam, że obok Kitki na kołdrze leży przytulona Alma
Uwielbiam takie widoki, od razu mi się humor poprawił mimo pobudki
