Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

» Nie lip 09, 2006 22:52

Lubię takie opowieści

» Pon lip 10, 2006 0:07

Przez ten upał zapomniałam napisać o najważniejszym: Chłopaki już zaakceptowały mnie jako nową mamę, bo dają już ze sobą zrobić wszystko

Rysiek wtula mi się w szyję lub pod pachę, całuje, liże po nosie, mruczy i ugniata. Cwaniaczek Mefisto przewraca się na plecki, wystawia brzuszek do głaskania

Miłość kwitnie

Rysiek właśnie poluje na muchę, a mój całuśny Diabełek śpi na półce, na pudełku

Jest potwornie gorąco.... ufff.... żegnam się więc i idę się schłodzić pod prysznicem. Pozdrawiamy Wszystkich Znajomych

» Pon lip 10, 2006 6:22

Moje kochane chlopaki

.
Wiesz, ze Rys przegonil Maine Conny w tabeli przyrostow na wadze?
Ciekawe co z niego wyrosnie :strach:

Karmelek wlasnie gania sie po calym domu z Tula,
obijajac sie o rozne sprzety.
Biedaczek ma straszna zadyszke, a Tulce nigdy nie dosc.

» Pon lip 10, 2006 7:29

Rysiek właśnie wrąbał swoje śniadanie i zabrał się za śniadanie brata. Cwaniaczek tylko liznął i przerzucił się na chrupki.
Poza tym od świtu dziś były gonitwy po pokoju i skakanie po śpiącej Ewie ;-)

» Pon lip 10, 2006 14:12

Rysiek właśnie rzucił się na jedzenie. Zjadł ze spodka i dopycha chrupkami

Mefisto Cwaniaczek jak zwykle tylko chrupki.

Od śniadania do teraz Maluchy spały. Nic dziwnego - w nocy szalały, bo chłodniej było.
Zaraz pewnie znów się zacznie szał ciał. No proszę, już się podgryzają i wyciągnęły futrzane myszki i piłkę. Diabełek uwielbia wpychać myszki pod łóżko, po czym patrzy na mnie i mówi oczami: "No kurcze znów mi tam wpadła, wyjmij..."

Upał koszmarny. A dziś wieczorem muszę wyjść na trochę, Chłopaki zostaną więc po raz pierwszy same na dłużej. No ale muszą się przyzwyczajać, bo w środę wracam do pracy, niestety...

i znów myszka pod łóżkiem hehe :lol:

» Pon lip 10, 2006 14:45

Podwójne zakocenie najlepszą formą zakocenia

» Pon lip 10, 2006 15:35

PRZYZNAJE 100% RACJI

» Pon lip 10, 2006 15:41

Cudo

» Śro lip 12, 2006 20:30

Witamy Wszystkich po przerwie

nie wiem, co sie dzialo, ale przez 3 ostatnie dni w ogole nie otwierala mi sie strona miau ani forum. Dlatego nie moglam nic napisac.

Upal daje sie we znaki. W dzien Chlopaki glownie spia. Ozywaja pod wieczor, jak robi sie chlodniej. I zaczyna sie istne szalenstwo! Gonia sie, podgryzaja, piszcza... czasem az sie boje, ze sobie nawzajem zrobia krzywde. Gryza sie w szyje, ogony, brzuchy i w jajka ;-)

Juz im powiedzialam, ze jak sobie odgryza, to przynajmniej nie bedzie problemu z kastracja ;-)

Musze im obciac pazurki, bo maja juz strasznie dlugie i strasznie ostre. Jak biegaja w nocy, to tratuja wszystko na swej drodze, wlacznie ze mna, wiec juz mi pare razy wbily te swoje pazurki w skore.

Dzis bylam pierwszy dzien po przerwie w pracy. Maluchy siedzialy same od 11 do teraz, bo dopiero przyszlam. W miedzyczasie moja mama je karmila. Pokoj wyglada o dziwo bez wiekszych zniszczen, wiec chyba chlopaki spaly caly dzien. A teraz wlasnie sie zaczelo szalenstwo.

Czy ktos moze mi pomoc w kwestii wstawiania zdjec? Mam troche fotek Maluchow, ale nie wiem, jak je tu wstawic.
Chetnym oczywiscie moge wyslac na maila

Ok, tymczasem koncze, pozdrowienia dla Wszystkich ode mnie, Ryska i Cwaniaczka-Mefisto. Pa pa! Mrau!