» Nie kwi 23, 2006 22:09
Hej, to ja, ta kobita z dogo, która znalazła kociaka. Przekleję to co napisałam na dogo.
Covu mówiła, że kociak wygląda na ok. 4 m-ce. Moim zdaniem, to kot domowy, porzucony, nie potrafi sobie poradzić, widać, że jest ewidentnie zagubiony. Całymi dniami siedzi w tym samym miejscu, śpi na gołej ziemi. Właśnie położyłam mu w pobliżu miejsca, gdzie śpi/siedzi ręczniczek, niestety uciekł i siedzi teraz dalej, znów na ziemi. Kociak wygląda na przeziębionego, cóż, w nocy 3-5 stopni, a on koczuje na gołej ziemi. czy 4 m-czny kot może być już w ciąży???
Nie mogę wystawić budki, to jest osiedle grodzone strzeżone, dziwaczni ludzie mieszkają. Obawiam się, że ktoś naskarży ochronie lub administracji i zadzwonią po straż i... aż się boję pisać. Poza tym, jak byłam teraz na spacerze zauważyłam dorosłego kota, który kręci się w pobliżu jedzenia (widocznie puszka od Covu z rybką znęciła kota), jedzenie było trochę wyjedzone. Nie mysle, że zjadł ten maluch, bo on w ogóle się nie ruszył z miejsca. Jak zaczną tam zlatywać dorosłe koty to szybko ochrona zrobi z tym porządek.
Poza tym od soboty idzie ochłodzenie, w dzień ma być 7 stopni i deszcz, a w nocy ile będzie???
Kociakowi chrumlka w nosku i kicha, no i ten kociak jest taki smutny
Trzeba mu pomóc w tym tygodniu!!!
Czy dorosły kot może zaatakować małego i go zagryźć?!