Zajrzyj np. na ten wątek, załozony przez Eve:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35490&start=0
i kliknij na znaczek 'pw' pod jej wpisem.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zakocona pisze:Co słychać u koteczki?
Ania z Poznania pisze:Tak bardzo bym chciała żeby Fionie się udało!
Niech zrobi wbrew wszelkim statystykom!
Zakocona pisze:Nie trać nadziei. Ja mam przykłady od wetów, że koty z kreatyniną 8 i mocznikiem 300 żyły przynajmniej rok. Twoja kotka jest silna. Niech wetka nauczy Cię robić kroplówki podskórne. Wtedy wystarczy, że ktoś potrzyma Ci butelkę z płynem.
U mnie w domu jest tak, że ja trzymam butelkę i reguluję przepływ płynu, a siostra trzyma kotkę i wkłuwa się pod skórę. Balbina raczej jest spokojna, ale zdarza się bardziej bolesne ukłucie, wówczas z trudem możemy dotrwać do końca.
Powodzenia! Koteczka liczy na Ciebie!
Daga pisze:Gisha, jeśli jednak możesz zrobić to w domu to na pewno lepiej i dla Ciebie i dla kota. Raz, że jest przecież strasznie zimno i chory kot może łatwo się przeziębić, dwa - silny stres na pewno nie wpływa dobrze na samopoczucie.
Jeśli jednak nie jesteś w stanie zrobić kocie kroplówek w domu ani nie możesz ściągnąć nikogo, kto mógłby Ci pomóc to musisz jechać do weta. To kwestia kociego życia, niestety![]()
I popieram pomysł z badaniem moczu na posiew!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 472 gości