Osobiscie uwazam, ze izolacja dzieczynek nie ma w tej chwili wiekszego sensu, bo do tej pory przebywaly przeciez razem.
Mam nadzieje, ze Pikasia szybko bedzie znow zdrowa

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
smil pisze:I wiecie, co? Dopiero teraz widzę, jak bardzo źle było Balbinie w samotności. Tzn. wiedziałam, że życie w pojedynkę jej doskwiera (zresztą, ona nie miała być jedynaczką, ale sprawy się trochę pokomplikowały i dokocenie się odwlekało); tylko dopiero teraz widać, jak bardzo ona się wycofywała, zamykała w sobie, że ta niesamowita wylewność wobec mnie była rozpaczliwą próbą znalezienia jakiegoś sensu w życiu.
Kocurro pisze:smil pisze:I wiecie, co? Dopiero teraz widzę, jak bardzo źle było Balbinie w samotności. Tzn. wiedziałam, że życie w pojedynkę jej doskwiera (zresztą, ona nie miała być jedynaczką, ale sprawy się trochę pokomplikowały i dokocenie się odwlekało); tylko dopiero teraz widać, jak bardzo ona się wycofywała, zamykała w sobie, że ta niesamowita wylewność wobec mnie była rozpaczliwą próbą znalezienia jakiegoś sensu w życiu.
tak ladnie, to jeszcze chyba nikt nie napisał
smil pisze:Wczoraj o północy Balbina wylizała Małej główkęDostała takiego amoku, że potem przez poł godziny chyba łaziła wokół niej, gruchała i świergoliła.
Ale spać w łóżku nie chciała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Carmen201, NeroiLuna i 24 gości