Pimpek - puszysty jedynak

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 16, 2016 14:25 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Co to jest koszyk silnikowy ?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob kwi 16, 2016 15:33 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Rosana pisze:Obrazek



moja Rudzia jest po tatusiu pół persem :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 16, 2016 17:03 Re: Pimpek - puszysty jedynak

O matko... :lol: pisze z telefonu i słownik zrobił mi małego psikusa. Miało być piknikowego :oops: ale obciach :lol:

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Sob kwi 16, 2016 17:49 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Rosana pisze:O matko... :lol: pisze z telefonu i słownik zrobił mi małego psikusa. Miało być piknikowego :oops: ale obciach :lol:


Byłam pewna, że to jakaś siła wyższa zmieniła.
Próbowałam nawet sama odgadnąć, ale poległam i zapytałam.

Silnikowy z piknikowego - nieźle :lol:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob kwi 16, 2016 18:14 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Słownik mnie czasem zaskakuje :D musze się przesiąść na komputer żeby pisać posty bo czuję że mogę strzelić więcej takich gaf :lol:

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Sob kwi 16, 2016 18:50 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Witamy Pimpka :) Cudowny, kocham wszystko, co rude.
Co do kastracji - bardzo polecam. Ja też się długo ociągałam i teraz nie rozumiem czemu się tak długo rozczulałam nad jajcami :twisted:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Sob kwi 16, 2016 20:26 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Ciachaj, nie namyślaj się.
Zmniejszy problem ewentualnego lania po kątach, jest szansa, ze zmniejszy nocne wycie do potencjalnej ukochanej, a przede wszystkim... skoro nie ma się rozmnażać, to po co się ma męczyć z wieczną burzą hormonów i niezaspokojeniem popędu.
Wykastrowany zajmie się ludziem i swoimi sprawami, będzie bardziej proludzki, poprawi mu się futro i generalnie przestanie sobie głowę zawracać amorami.
I tak masz szczęście, że nie próbuje np. gwałcić Twojej ręki ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob kwi 16, 2016 20:36 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Hm, ja się czasem śmieje że chyba jest gejem bo jakoś tak mało męsko się zachowuje. :mrgreen:

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Sob kwi 16, 2016 21:49 Re: Pimpek - puszysty jedynak

ksb, Olat, tak się mądrzycie o kastracji kotów, ale czemu nie przychodzi Wam do głowy argument pierwszy, najważniejszy i nie do zbicia? Koty niekastrowane szczają po domu i zabić smród ich moczu można tylko gruntownym remontem. Jakie tam zdrowie, jakie tam ucieczki? Jak kot zaczyna szczać, to ludzie z domu wieją, koty zostają :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob kwi 16, 2016 22:25 Re: Pimpek - puszysty jedynak

:lol:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie kwi 17, 2016 9:37 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Tak, już sie przekonałam i nie będę tego odwlekać. A pimpkowe śpiewy w nocy nie dają mi spać. Ładnie śpiewa ale wystarczy tego dobrego... Niech się cieszy swoimi jajcami bo to ostatnie chwile. Jutro jadę do weta umówić się na zabieg :kotek:

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Nie kwi 17, 2016 9:40 Re: Pimpek - puszysty jedynak

He he :lol:
Mogę Cię pocieszyć, że dziewczyny w rui bywają równie rozśpiewane. Jak mieszkałam w bloku, obawiałam się karnej eksmisji po koncertach niejakiej Milusi.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie kwi 17, 2016 10:32 Re: Pimpek - puszysty jedynak

U mnie własnie trwa rujowy koncert kotki. Trzecia noc bez snu... 8O

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie kwi 17, 2016 10:55 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Wspolczuje :? Mam znajomego który ma dwie kocice, jak jedna skończyła rujke to zaczynała druga i tak w kółko...

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Nie kwi 17, 2016 10:58 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Najgorsze, że na jutro mamy termin sterylki, a tu ruja... trzeba będzie pewnie przekładać, a kto wie, czy znowu nie dostanie rui w tym czasie.
Dwie koncertujące kotki to jakis horror musi być 8O

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 4 gości