Powitanie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 28, 2016 1:32 Re: Powitanie

Fajnie, że Piwonia tak się zadomowiła i że Wy tak się nią zachwycacie. Tak własnie ma być :ok: :ok: :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie lut 28, 2016 8:35 Re: Powitanie

To zadomowienie następuje bardzo szybko, co mnie ogromnie cieszy. Gdy to piszę, to Piwonia siedzi sobie na parapecie i obserwuje świat przez okno. Cudowny widok. Już wszystkie blaty w kuchni obwąchane, wszystkie półki obskoczone, na stopy polowanko w nocy zaliczone heheheh. Ale nadal jest płochliwa. Ucieka przy każdym ruchu, gdy wstaniemy za szybko od stołu, gdy coś głośniej powiemy, gdy za głośno zaszura krzesło, to od razu czmych i pod schody. Zastanawiam się, co ta nasza Koteczka w swoim kocim życiu przeżyła.

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Nie lut 28, 2016 9:56 Re: Powitanie

Mam tak samo ze swoją Stellą. Wzięlismy ją ze schroniska jako półtorarocznego kota, w październiku zeszłego roku.
Stella jest cudowna, łagodna, mrucząca, kochana. Jest dobrą starszą siostrą dla młodszej Ciri. Ale jest lękliwa, płochliwa i miewa co jakis czas takie etapy, kiedy dopada ją stan depresyjny. Chowa się wtedy w pudełku kartonowym albo w szafie, nie chce głaskania, przytulania, jest smutna. Ma taki wzrok jak miała w schronisku - mam jej stare schroniskowe zdjęcie, którym ją ogłaszali do wzięcia i tak samo wtedy wyglądała. Potem jej mija - teraz ma na przykład dobre dni - i jest znowu ufna, wesoła i garnie się do ludzi. Zawsze będę się zastanawiała, co przeżyła przed schroniskiem...
Choć kot może też pewnie mieć po prostu taki lękliwy charakter.
Na pewno z tego co zauważyłam, pomaga spokój. Nie biegać do niej gdy się przestraszy, nie przytulać, nie pocieszać. Tylko jak gdyby nigdy nic, udawać że nic się nie stało. Na Stellę to działa, łatwiej się wtedy uspokaja i wycisza.

Wrzucisz jakies fotki Piwonii? :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie lut 28, 2016 10:32 Re: Powitanie

Kicia jest u nas czwarty dzień i zauważyłam pewną zależność. Gdy się rano przestraszy, to czmycha na pół dnia, wychodzi zawołana, ale jakiś szmer i znów jej nie ma. Na razie najbardziej boi się mojego synka, ale co dziwne, wieczorem już jej to nie przeszkadza. Może ją kiedyś ktoś zamykał na cały dzień i dlatego tak się chowa, nie wiem.

Też mam zdjęcia naszej Piwonii ze schroniska, wygląda tam całkiem inaczej. U nas w domu to już zupełnie inny kot. Chyba mogę przypuszczać, że jest jej u nas dobrze. Je, ale tylko suchą karmę, i korzysta z kuwety. Nie drze firanek, ale poluje na kabel od komputera na przykład. Podkrada klocki lego i się tym zawzięcie bawi. Lubi spać na krześle z miękką tapicerką. Nie wskakuje na kanapy i fotele, tylko jako pośrednik by dostać się na parapet. Śpi z nami w łóżku, w nogach. Słyszę w nocy, jak eksploruje półki i komody, na których leżą różne przedmioty typu klucze od samochodu, ale nic nie zrzuca.

Piwonia zadziwia i zachwyca bez reszty. Postaram się wrzucić jakieś fotki.

Już myślę o dokoceniu :-)

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Nie lut 28, 2016 10:39 Re: Powitanie

Jak na czwarty dzień to jest naprawdę swietnie! U mnie w czwartym dniu Stella dopiero zaczynała wychodzić z transportera, który uznała na początku za swoje schronienie. Piwonia się jeszcze rozkręci i pokaże swoje prawdziwe możliwosci :mrgreen: A jak z Wami spi to w ogóle rewelacja :ok:

My się dokocilismy po trzech miesiącach. Było trudno, a podobno poszło nieźle w porównaniu do wielu dokoceń na forum. Ale nie żałuję, teraz jest coraz lepiej.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie lut 28, 2016 10:50 Re: Powitanie

Obrazek

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Nie lut 28, 2016 11:07 Re: Powitanie

Przepiękna! :1luvu:
Ma słodkie spojrzenei. I jaką fajną plamkę na nosku :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie lut 28, 2016 12:17 Re: Powitanie

Chyba przyzwyczaja się do naszych domowych hałasów. Mój synek zawzięcie bębni klockami i pomimo tego Piwonia wyszła z kryjówki swojej, siedzi ze mną w kuchni, na parapecie i cudownie mruczy. Uwielbiam to :-) A za oknem sroki, sójki...

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Nie lut 28, 2016 13:17 Re: Powitanie

Witamy :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 28, 2016 18:08 Re: Powitanie

O jaka sliczna :)

Do drapania drapaka zamiast mebli mozna zachecac w trakcie zabawy - ciagniecie sznurka przez drapak, zeby drapala. I konsekwentnie przestawiac z mebli na drapak :)

A do odglosow musi miec czas przywyknac :) Do dziecka tez :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 28, 2016 18:24 Re: Powitanie

Jak to się przyjemnie czyta, kiedy tak się nią zachwycasz :D :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie lut 28, 2016 18:42 Re: Powitanie

Dziś już zaczęłam się martwić, po dwóch godzinach warty na parapecie w kuchni resztę dnia przespała na krześle w dużym pokoju. Ale już wstała i wędruje po domu. Aha, jeden kabelek przegryziony zauważyliśmy heheheh.

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Nie lut 28, 2016 18:44 Re: Powitanie

Kabelki lepiej posmarujcie sokiem z cytryny, jesli go nie lubi, zeby sie panna do prady nie podlaczyla :(

Dzis wszyscy spia ;) Dorosle koty zreszta w ogole duzo spia :) Jesli pomiedzy drzemkami jedza, bawia sie i wydalaja to raczej wszystko z nimi ok :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lut 29, 2016 7:30 Re: Powitanie

Wczoraj rzeczywiście się przestraszyłam, bo cały dzień praktycznie przespała, noc też spokojna, ale dziś od 6:00 rano odmiana całkowita, harce na całego :ryk: Ta nasza Koteczka jest bardzo łowna i lubi się bawić. Jak tylko oswoi się z moim synkiem to będą gonitwy na całego. I nic tylko brać kamerę i filmować. A kabelki musimy chować.

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Wto mar 01, 2016 21:02 Re: Powitanie

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 4 gości