Kociak sam w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 06, 2016 23:40 Re: Kociak sam w domu

Pliss jak to nie zauważa? ;) Mnie nie ma 5 godzin to mój starszak 15stoletni Kitusia jak tylko uslyszy domofon to wydrapuje w szale dziurę w drzwiach ze lecę jak szalona na trzecie piętro :mrgreen: jak mnie nie ma 2h to wszystkie mają w d. mój powrót.
A na poważnie to napisałam co myślę w tym temacie a moje zdanie a wyniosłam z 15stu lat doświadczenia z kotami - a większość czasu miałam koty starsze. Takie koty fajnie dać do mamy na weekend czy tydzień, ale obecnie trzech z mala Tosia bym nie zawiózła nawet do mamy - za duże ryzyko. I choćby mi ktoś dawał tydzien na Karaibach - nie i juz.
Moje koty są dla mnie największym szczęściem i miłościa i nie wyobrażam sobie ich zostawić bez opieki.

Ale przecież autorka wątku może ma opiekę - choćby dochodząca :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 07, 2016 9:05 Re: Kociak sam w domu

Dziękuję Wam za wszystkie opinie, muszę się do tego solidnie przygotować, to poważna decyzja.

divv1

 
Posty: 4
Od: Sob lut 06, 2016 18:46

Post » Nie lut 07, 2016 14:03 Re: Kociak sam w domu

divv1 pisze:Dziękuję Wam za wszystkie opinie, muszę się do tego solidnie przygotować, to poważna decyzja.

Można przemyśleć adopcje zżytego dwupaku dorosłych kotów - wtedy koty mają siebie, kiedy wyjeżdżasz a dorosłe koty są stateczniejsze :wink: . Można tez rozważyć tzw catsittera, czyli osobę, która zajrzy pod Twoją nieobecność do kotów, upewni się, ze wszystko ok, poda jakiś smakołyk itp. Ogólnie sądzę że 48 dobrze zaopatrzone koty powinny wytrzymać bez większego problemu.
Nie jest to może najlepsze co może koty spotkać ale też nie demonizowałabym zagrożeń :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 07, 2016 15:07 Re: Kociak sam w domu

Podpisuję się pod alix76. Tylko należy pamiętać o dokładnym zabezpieczeniu mieszkania zanim do naszego domu trafią koty. Wszelkie niebezpieczne środki chemiczne, substancje, trujące kwiatki, leki, kable i inne możliwe źródła niebezpieczeństw dokładnie usunąć. W sensie kable schować, środki chem. i leki tak umieścić w szafce, by kot za nic sobie jej nie otworzył (koty potrafią być baaaardzo pomysłowe) i się nie dostał do nich, kwiatki trujące wyrzucić, okna zabezpieczyć siatką. Na czas naszej nieobecności można również na wszelki wypadek ogólnie pozamykać okna tak (np. pousuwać klamki, wstawić ograniczniki), by ktoś nie wpadł na "genialny" pomysł przewietrzenia mieszkania oraz wyłączyć gaz!

Najlepiej to ogólnie do życia wydzielić kotom jeden pokój, wolny od niebzepieczeństw jak wisząca szafka i inne (sama jedną kiedyś łapałam w locie, a wydało mi się, że tej ciężkiej szafie kot nie da rady... a dał, w ferworze zabawy) i zostawić je w tym pokoju wraz z całym majdanem (drapaki, zabawki, jedzenie, kuwety) na czas naszej nieobecności. Jeden pokój jest bezpieczniejszy niż cały dom, łatwiej na większej przestrzeni przeoczyć jakieś niebezpieczeństwa... ;)

Pomysł z kamerką i obserwowaniem kotów, gdy nas nie ma też jest pomysłem wartym do przemyślenia.
I oczywiście sprawdzoną osobę najpierw przeszkolić w opiece nad kotami, zostawić jej krótka "instrukcję obsługi kotów" i tyle. ;)

Nie należy popadać w paranoje, bo kotu na dobrą sprawę zawsze może się stać, nawet gdy my jesteśmy w domu. Kwestia odpowiedniego podejścia, przygotowania mieszkania i znajomego, który będzie przychodził do kotów i tyle. ;) Zanim wyjdziemy z domu, zawsze trzeba myśleć tak, jakbyśmy w domu mieli małe, niepełnosprawne umysłowo dziecko - koty są mocno pomysłowe i niektóre z nich tylko proszą się o kłopoty.

Ileż to razy ściągałam kota szykującego się na rozgrzaną patelnię lub który szedł do piekarnika za wonią kurczaków... Koty nie myślą abstrakcyjnie, przyczynowo-skutkowo. Trzeba o tym pamiętać. A im młodsze zwierzę, tym bardziej pomysłowe. Stateczniejsze, dorosłe koty są tu więc opcją zdecydowanie lepszą. ;)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 8 gości