Fasolka [*]

[magdalena99]

I my się meldujemy.
Wprawdzie rzadko się odzywamy, ale codziennie zaglądamy

[Hannah12]

Jestem, hopsa.
Haker

[MalgWroclaw]

I my się meldujemy.
Wprawdzie rzadko się odzywamy, ale codziennie zaglądamy

Ciociu, czytałam, że kotek znalazł dom
Fasolka

[magdalena99]

Ciociu, czytałam, że kotek znalazł dom
Fasolka

Tak kochanie, znalazł.
I całe szczęście, bo choć był miły dla ludzi, to bardzo dokuczał Rysiowi i Tymoteuszowi.

[MalgWroclaw]

Miau. Duża już dawno wróciła, ale nie mogłam pisać, bo najpierw mnie złapała, wpakowała do pysia tabletkę i smarowała różnymi
ja jestem bardzo miła, a duża mnie dręczy
podobno na podwórku było mało kotów i jeszcze w dodatku duża się martwi
Fasolka

[isiaja]

Fasolko, ledwo zdążyłam na 2. stronę
Ale jestem, i pozdrawiam serdecznie porannie Ciebie , Pralcię i Twoją Dużą - Dziurawa Ciotka oraz kociaste -Bajeczka, Szafirek,Przylepcia, Kimcia,Jeżynka i Yokuś oraz psiaste-Suri i Easy

[MalgWroclaw]

Fasolko, ledwo zdążyłam na 2. stronę
Ale jestem, i pozdrawiam serdecznie porannie Ciebie , Pralcię i Twoją Dużą - Dziurawa Ciotka oraz kociaste -Bajeczka, Szafirek,Przylepcia, Kimcia,Jeżynka i Yokuś oraz psiaste-Suri i Easy

Ciocia
wiesz, Ciociu, duża jest podstępna. Zmieniła porę oprawiania dziury i nie zdążyłam uciec
Fasolka

[isiaja]

Fasolko,bo ludzie to niefajny gatunek. Ale Twoja Duża chce dla Ciebie dobrze bo Was bardzo kocha i martwi się o Was.

[MalgWroclaw]

Dostaję enzym, bo znowu robię nieładne kupy
Pralcia

[bagheera]

Dziękuję, że jesteście, jestem miauwzruszona.
A Ciocia mateosia mnie pogłaskała
Fasolka

Bo głaski realne mało prawdopodobne, Fasol się chowa

O, my też mamy taką, co się chowa
i też czarna
Jesteśmy oczywiście!

[MaryLux]

I ja jestem, i ja! Wczoraj mnie moja @ nie dopuściła do komputera
Inka

[ASK@]

Melduję się i ja. Biegusiem to robiłam

[MalgWroclaw]

Dopiero wróciłyśmy od Pana Doktora
Pan Doktor miał dziś dyżur i Pani też była, i studenci. Duża wpadła do domu, brutalnie mnie załapała, zapakowała z przygodami do samochodu takiej nowej Cioci i pojechałyśmy.
Dostałam smarowanie, a duża oczywiście wszystkim opowiedziała, że kocham Pana Doktora
Fasolka

Gdyby nie Sylwia (nie jest na miau), w życiu bym nie zdążyła. A przygoda była taka: Sylwia czekała niedaleko bloku w samochodzie, wychodzę, łapię za klamkę drzwi, na siedzeniu leży jakaś cola i kurtka, ale trudno, pakuję transporter. A pan kierowca mówi: co się stało? Jak fajny kot, to bierzemy.
Pomyliłam samochody
słyszałam gdzieś z oddali "Gosia, Gosia", ale nie wzięłam tego do siebie. Ledwo żyję ze zmęczenia, to wszystko dlatego.

[anulka111]

Tez tak kiedys wsiadlam pod blokiem do autka obcego faceta

Grunt ,ze zdazylyscie i mial Was kto podrzucic

[jolabuk5]

Fasolko, pewnie że jesteś miła, a duża podstępna, ale takie jest życie - nasza też jest @
Duże już tak mają. Ale bez nich byłoby trudno, więc musimy się godzić na różne niedogodności.
Duża wszystkim opowiada o Twojej miłości, bo jest dumna z ciebie - sławnej Fasolki!
Miziam cię i Pralcię też
Sabcia