♥ Marcel i Tosia ♥ cz. 4

Brytfanka jest chyba najlepsza do tego, nigdy mi nic nie przesiąkło metalem (chyba że masz całkiem nówkę)

Brytfanka najlepsza jest do zapiekania, ja nie wykładam nic na dno

A w żaroodpornym lubię robić zapiekanki, takie których się nie miesza przy pieczeniu

Dzisiejsza Tosiula

Można drapać po brzuszku,po szyjce,jak kto woli,ona lubi wszystko

Komu,komu..bo idę do domu :mrgreen:

[quote="aannee99"]Dzisiejsza Tosiula

Można drapać po brzuszku,po szyjce,jak kto woli,ona lubi wszystko

zaglądała na miau? :wink:

Tak,robi to notorycznie. Wystarczy,że odejdę na chwilę od laptopa,a ona już podgląda co dzieje się na forum :kotek:

aannee99 pisze:Tak,robi to notorycznie. Wystarczy,że odejdę na chwilę od laptopa,a ona już podgląda co dzieje się na forum

musi być na bieżąco :lol:

Tosia jest urocza! Wygłaskałabym najchętniej wszędzie

A Marcelka brała nawet w worku :wink:

PS
Kurczak pyszny! Soczysty i chrupiący, idealnie wpasował się w smak kapusty (trochę się bałam, że będzie kwaśny, ale nic podobnego). Na pewno wchodzi do mojego menu "do powtórzenia". Niestety połowa kapusty mi się spaliła (nie mam regulacji temperatury w piekarniku :roll:

), ale jeszcze go wyczuje, przełożę półkę o poziom wyżej i będzie idealnie. Dziękuję za przepis :1luvu:

Jeeeeejjjj ale ślicznie się Tosia uśmiecha

<3<3 Piękna !! Wszystko dobrze się goi :ok:

A Marcello został posprzątany, może go nie zauważono w tym pudle :mrgreen:

Witamy się na nowym wątku :201461

Proszę pogłaskać od nas rekonwalescentkę

dziewczyna już nic sobie nie robi z kaftanika :wink:

cześć Aniu,
Fajna ta Tośka

Uwielbiam patrzeć na tą panne

a Marcel - no idzie się zakochać :1luvu:

Już nie syka na Tosie ?

Spakowałam kubeczki - jutro wyślę, wypchałam gazetami aż po uszy, więc może dojdą bezpiecznie

Aia pisze:Tosia jest urocza! Wygłaskałabym najchętniej wszędzie A Marcelka brała nawet w worku

PS
Kurczak pyszny! Soczysty i chrupiący, idealnie wpasował się w smak kapusty (trochę się bałam, że będzie kwaśny, ale nic podobnego). Na pewno wchodzi do mojego menu "do powtórzenia". Niestety połowa kapusty mi się spaliła (nie mam regulacji temperatury w piekarniku ), ale jeszcze go wyczuje, przełożę półkę o poziom wyżej i będzie idealnie. Dziękuję za przepis

Wiesz,tak czułam,że te danie Ci będzie smakowało,bo jest naprawdę pyszne.Takie proste,a bardzo smaczne,prawda? :mrgreen:

klaudiafj pisze:Jeeeeejjjj ale ślicznie się Tosia uśmiecha <3<3 Piękna !! Wszystko dobrze się goi A Marcello został posprzątany, może go nie zauważono w tym pudle

Faktycznie Wiki akurat sprzątała,no i przyniosła mi do pokoju Marcelka w pojemniku :ryk:

Milena_MK pisze:Witamy się na nowym wątku
Proszę pogłaskać od nas rekonwalescentkę

Witaj Milenko,rekonwalescentka pogłaskana od Ciociuni!! :201461

dorcia44 pisze:dziewczyna już nic sobie nie robi z kaftanika

Tosia radzi sobie bardzo przyzwoicie w tym kaftaniku,choć widzę,że ma problem z zejściem z łóżka,no i jak chodzi,to dziwnie tylnymi łapkami machać potrafi,nie wiem dlaczego..czy może być tak,że kaftanik jest za mocno związany?

Moli25 pisze::1luvu:
cześć Aniu,
Fajna ta Tośka
Uwielbiam patrzeć na tą panne

a Marcel - no idzie się zakochać
Już nie syka na Tosie ?

Fajnie,że tak Tosieńkę naszą lubisz Martuś :mrgreen:

A co do Marcela,to mam dobre wieści...w końcu... zaraz pokażę

klaudiafj pisze:Spakowałam kubeczki - jutro wyślę, wypchałam gazetami aż po uszy, więc może dojdą bezpiecznie

Dzięki kochana,daj znać ile wyniesie wysyłka :ok:

Hej Basiu

No więc...przed chwilą miejsce miała taka sytuacja: Marcelek położył się na narożniku,na pościelonej kołdrze,na której śpi Tosia bardzo chętnie od momentu sterylki. Tosia wskoczyła na narożnik i...ostrożnie do niego podeszła,polizała po łepku,Marcel polizał ją i...Tosia się na nim położyła,a Marcel nie syczał!!! :201494

W końcu....ale mi się buzia uśmiechnęła jak to zobaczyłam...naprawdę!!!!....jeszcze rano syczał na nią,pacał ją..a teraz pozwolił jej koło siebie zasnąć,ufff