Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

[Sihaja]

Nie, nie jeździłam. Moim sukcesem jest to, że odważyłam się marchew podać. Chimerka jadła mi z ręki

[floxanna]

Żeby nie było: proponowałam wsadzenie!

[Sihaja]

Żeby nie było: proponowałam wsadzenie!

Tak, tak, ino ja za wielki tchórz jestem

[floxanna]

Żeby nie było: proponowałam wsadzenie!

Tak, tak, ino ja za wielki tchórz jestem

No wiesz, jeszcze nie odwiedziłaś Chimery w nowym domu, a tam są koniki sięgające mi do mostka…

[Sihaja]

No pewnie jak się zrobi ciepełko to znowu będę Cię męczyć o wizyty u Chimerki I zobaczę, czy małe koniki są na tyle małe, żebym się ich tak nie bała

[kotka doroty]

Karmić konika z ręki i pogłaskać po chrapach marzenia....

[Sihaja]

Oj, chrapki są takie miłe....

[kotka doroty]

No tak twierdzą koniarze ,chciałabym się przekonać własnoręcznie,może kiedyś...

A póki co z przyjemnością oglądam zdjątka Chimery jak tylko jej pańcia je wkleja na forum(bo cós ostatnio zaniedbała własny wątek )

[Sihaja]

No tak twierdzą koniarze ,chciałabym się przekonać własnoręcznie,może kiedyś...

A póki co z przyjemnością oglądam zdjątka Chimery jak tylko jej pańcia je wkleja na forum(bo cós ostatnio zaniedbała własny wątek )

A to prawda, że zaniedbała. A chrapki - mogę potwierdzić jako nie-koniarz - są baaardzo miłe Miałam przyjemność dotknąć przy karmieniu marchwią

[Spilett]

No tak twierdzą koniarze ,chciałabym się przekonać własnoręcznie,może kiedyś...

A póki co z przyjemnością oglądam zdjątka Chimery jak tylko jej pańcia je wkleja na forum(bo cós ostatnio zaniedbała własny wątek )

A to prawda, że zaniedbała. A chrapki - mogę potwierdzić jako nie-koniarz - są baaardzo miłe Miałam przyjemność dotknąć przy karmieniu marchwią

A ja będąc w piątek w zoo głaskałam chrapki i koni, i osiołków, i widziałam 1 etap "produkcji" małych kucyków, niestety klacz nie miała za bardzo ochoty na amory i ogier oberwał kopytkiem w brzusio

[Sihaja]

No to miałaś ciekawy piątek

[Spilett]

Bardzo zwierzakowy, a że w zoo już nie byłam od listopada, to chętnie się przeszłam - mimo dzikich tłumów w środku

[Sihaja]

czytałam że we wrocławskim zoo są nowe atrakcje. Może kiedyś będe miała okazję zobaczyć

[Spilett]

Jest fajne nowe Afrykarium, coraz to nowe zwierzaki się wprowadzają. Oczywiście najbardziej oblegane Ale inne wybiegi też są jak najbardziej warte odwiedzenia, np. rysie siedziały sobie... na drzewach, takie skoczne a trzy nowe małe foczki się popisywały przy szybie

[Sihaja]

no właśnie o tym Afrykarium czytałam, niedawno otwarte...