Nie miałam niestety czasu porobić zdjęć, pół dnia spędziłam z kocukiem- naszym fundacyjnym podopiecznym którego właścicielka zmarła i trafił na ulice :/ Jest już w domku tymczasowym na szczeście. Jest wyjątkowo urodziwy, czarny z ogromną ilością pojedynczych białych włosów

Dodatkowo ma różowe poduszki

Okropne zapalenie dziąseł, niewykastrowany niestety( zabieg będzie miał na dniach , po odstawaniu antybiotyku)
Już na tymczasie :

Natomiast udało mi się jakieś zdjęcia naleźć na których mniej więcej widać woliere

tutaj klapka i 2 moje oszołomy


Tutaj widać przejście z boku + kawałek dolnej cześci

Tutaj przejście od wewnątrz


A tu co nieco widać górną część
