MB&Ofelia pisze:Nie zazdroszczę ilości roboty. Chociaż chwilami wolałabym przerzucać towary na półkach zamiast pisać pisma. A w zasadzie próbować pisać, bo co się za coś wezmę, to się okazuje, że czegoś brakuje i muszę wzywać do uzupełnieniaWolałabym szybko napisać i mieć święty spokój
Mnie już ręce, nogi i kręgosłup odmawiają posłuszeństwa. Tam i chłop by już po paru dniach wysiadł.