Mirmiłki VII

[mziel52]

[Ja-smina]

Spokoju, zdrowia oraz dobrego towarzystwa nie tylko w Święta ale i w całym Nowym Roku - życzy Ciocia Ja-smina z kotami

PS: Zgodnie ze świąteczną tradycją wybaczam niniejszym insynuacje, jakobym koty głodziła

[haaszek]

Wobec ostatnich wyczynów Bolusia życzę SPOKOJNYCH Świąt

[Aniada]

Dziękujemy wszystkim tysiąckrotnie!
Wieczór wigilijny mija tak spokojnie, jak to tylko w Mirmiłowie możliwe. Duży i Duża jak zwykle bowiem zasiedli do gier planszowych.
Tym razem kupiliśmy sobie "Pan tu nie stał" i bierzemy się za łby aż miło. Gra jest prosta, ale wymaga solidnej dawki myślenia i kombinowania.
Drzemy zatem koty, bo ja jestem dziecię wychowywane w sielskiej atmosferze wiejskich łanów szumiących, a małżonek mój to łachudra, która dorastała wyłącznie w kolejkach i jeszcze miała matkę-sklepową. I jak tu gra ma się toczyć sprawiedliwie? No jak?? Przegrywam z kretesem.
Ale po pasterce wyzwę go na partyjkę scrabbli.
I zemszczę się. Nie całkiem w duchu chrześcijańskim.

[taizu]

Wszystkiego dobrego!
Dobrego zdrowia i spokoju wszystkim

[kotkins]

A to Wszystkiego Najkociejszego!!

Skoro nie ma komunikatu -znaczy: Boluś przeżył jednak Wigilię.
Uff...

Idziemy zatem spać.

I taka mała uwaga: odkąd mam czytnik NIKT mi nie kupuje książek prezentowo.
Niby na co dzień wygoda, oszczędność ale jednak..hmm...szkoda...

Aniado czy jako wielbicielka kryminałów czytujesz może Jo Nesbo???
Ostatnia powieść -"Policja" to absolutne mistrzostwo świata w tej dziedzinie.
Przeczytałam i mam teraz tak ,że żadna powieść mnie nie satysfakcjonuje, zwłaszcza, że w planie mam "Inferno" Browna.
Ładne a jednak- kicz.

Jeśli masz coś godnego polecenia nieszczęsnemu Kotinsowi- uczyń to a będę wdzieczna tysiąckrotnie...

[Aniada]

I taka mała uwaga: odkąd mam czytnik NIKT mi nie kupuje książek prezentowo.
Niby na co dzień wygoda, oszczędność ale jednak..hmm...szkoda...

Szkoda?! Toż to zgroza najczystsza jest!
Ja sobie nie wyobrażam świąt bez książkowych prezentów.
W tym roku czekają na mnie:
- "Uwięziona królowa"
- "Villette"
- "Złodziejka książek"
- "Taft"

Właśnie piję barszczyk, a ponieważ senność całkiem mnie opuściła (zgadnijcie, którą kolędę śpiewano w kościele na wyjście ), zabieram się do czytania. Mmmmmm...

Aniado czy jako wielbicielka kryminałów czytujesz może Jo Nesbo???

Nie czytuję. Harry Hole mnie wnerwiał. Nie lubię gościa.
Z kryminałów niezmiennie będę polecała Camillerego. Ten sycylijski klimat... Te potrawy, zapachy, krajobrazy, słońce...
A tak poza tym, ja w sumie nie jestem wielbicielką kryminałów. Czytuję Mankella, Camillerego i Link.

[KotkaWodna]

a ja - padłszy jak kawka i odespawszy zaległości - zabieram się za czytanie "Anioła w kapeluszu" Moniki Szwai. Jak ja lubię jej książki.... takie ciepłe, fajne, smaczne są...

[fenek_k]

Cichutko witam sie i ja

[Aniada]

Ale czemu cichutko?? Można z dzwonkiem, krzycząc "ho, ho, ho"!!

Jemy, gramy i czytamy. Duży walczy z żywiołem, bo halny wieje i pozrzucało mi moje wrzosy. Dacie wiarę, że wrzośce mam wciąż w doskonałej kondycji, a krokusy lada moment zakwitną??

[Aniada]

A ta kartka jest cudna!

[floxanna]

Czy stara bezbożnica nieświętująca też się może przypiąć?

[Hańka]

Ale czemu cichutko?? Można z dzwonkiem, krzycząc "ho, ho, ho"!!

Jemy, gramy i czytamy. Duży walczy z żywiołem, bo halny wieje i pozrzucało mi moje wrzosy. Dacie wiarę, że wrzośce mam wciąż w doskonałej kondycji, a krokusy lada moment zakwitną??

Damy, też kwitnące wrzośce mamy. Oraz goździki.
Radosnego świętowania!

[kotkins]

Harry Hole Cię wkurza???
Ależ on cudny, skomplikowany jak nie wiem co i do tego ma serce na właściwym miejscu...
No dobra, nie namawiam.
One są specyficzne i dosyć okrutne.

Spróbuję tego Sycylijczyka- moja ulubiona wyspa , lubię nawet Palermo (i potrafię po nim jeździć samochodem ...a po Neapolu jednak nie).

Jakoś ostatnio tak zapadłam w kryminały ,że nic innego mnie nie ciągnie...

[Aniada]

A ja czytam sobie coś zdecydowanie spokojniejszego - "Villette". I mam szczytny plan przeczytania wszystkiego, co się ukazało ostatnio na rynku w związku z siostrami Bronte.
Ten klimat... Ten język... To jest magia, nie literatura. Teraz już się tak nie pisze.