Batman

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 07, 2013 22:58 Re: Batman

Mój piękny duży parapet zastawiony w całości kwiatami zamienił się w poduszkę dla Franka kiedy ten pojawił się w domu. Obrazek
Na chwilę obecną mam może ze 2 kaktusy wciśnięte gdzieś na półkę poza zasięgiem kociastych łap

Ariake

 
Posty: 306
Od: Sob wrz 28, 2013 18:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 12, 2013 12:42 Re: Batman

Kotek buszuje juz po calym domu :) po kwiatkach wspina sie swobodnie takze tylko czekac, az je zalatwi :)
Uszka prawie zdrowe, choc dalej zakraplamy :)
Niestety oczka gorzej. Ropieja strasznie a jedno lzawi, mruzy to oczko... No i pokichuje...
Jestem wlasnie w drodze do weta. Zobaczymy co sie przyplatalo malenstwu :(

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

Post » Wto lis 12, 2013 13:16 Re: Batman

Witamy Batmanka, który jest klonem mojej Lilo :1luvu:

Malizna straszna z niego,ale ma szczęście, że znalazł Ciebie :ok:
Z tego co piszesz to do świerzba się przyplątał koci katar. Czyli masz cały uliczny zestaw :roll: Nie martw się - koci katar jak szybko jest leczony to daje się w miarę łatwo wyleczyć. Z tego co piszesz, to dopiero sam począteczek, raz dwa się z tym uporacie.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 12, 2013 13:28 Re: Batman

Hej. Przyszłam się rozsiąść, bo mnie tu jeszcze nie było :P
Strasznie fajny ten Twój kocio :) Podobny do eliankowej Lilo :1luvu:

Tak przeczytałam i od razu zapytam ?(bo ja przeczulona jestem): Jakie masz kwiatki w domu? Bo niestety większość roślin domowych jest trująca dla kotów.

Tu masz listę roślin NIEszkodliwych: http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowi ... pieczne#bp

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 12, 2013 14:04 Re: Batman

Sarah mam jeden na bank trujacy i musze go wywalic mimo, ze klocek omija go z daleka...
My juz po wecie...
Od zeszlego tygodnia wazymy 200g wiecej, mamy antybiotyki, kropelki(2 rodzaje) do zakraplania oczek plus kapsulki na odlornosc, ktore dodawac mam do jedzenia. Zapalenie spojowek plus przeziebienie(jeszcze koci katar podobno to nie jest...)
W piatek kontrola, a maluch to juz chyba zacznie uciekac na moj widok :(

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

Post » Wto lis 12, 2013 14:06 Re: Batman

sandyy pisze:Sarah mam jeden na bank trujacy i musze go wywalic mimo, ze klocek omija go z daleka...
My juz po wecie...
Od zeszlego tygodnia wazymy 200g wiecej, mamy antybiotyki, kropelki(2 rodzaje) do zakraplania oczek plus kapsulki na odlornosc, ktore dodawac mam do jedzenia. Zapalenie spojowek plus przeziebienie(jeszcze koci katar podobno to nie jest...)
W piatek kontrola, a maluch to juz chyba zacznie uciekac na moj widok :(


Nie wywalaj. Oddaj komuś :D

Mam nadzieje, ze małemu po lekach się poprawi :)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 13, 2013 16:47 Re: Batman

Ja miałam w domu 26 sztuk storczyków, kilkanascie sztuk innych kwiatów, przepiękną dracene i... zostałam o jednym jedynym ostatnim kaktusie.

Pozbyłam się od kiedy mam Mile (kwiatki znaczy sie, oddałam w dobre ręce).

Ulubieńcem Mili była dracena niestety.

A dziś mój M. kazał mi wyrzucić oszczędzonego kaktusa bo sie powbijały mu igiełki.

Trzymam kciuki za leczenie !
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob lis 16, 2013 1:56 Re: Batman

Ech... Ide z wiesciami od nas... Kotek zdrowieje, zapalenie spojowek przeszlo, choc jeszcze zakraplamy, antybiotyk na katar tez, w jednym z uszu swierzba nie widac, w drugim jeszcze grasuje, wiec zakraplamy. A teraz co do komplikacji: po wbijanych pazurkach przez kota zrobily mi sie bardzo swedzace, brzydko gojace sie rany. Przestraszona poszlam do dermatologa... Zarazilam sie grzybica od kota!!!
Wiec ja mam leczenie na miesiac, kot co drugi dzien kapiele ze specjalnym szamponem, a jak skonczy antybiotyk to bedzie bral leki doustnie-przeciwgrzybowe i prawdopodobnie zostanie zaszczepiony przeciw grzybom...
Dobijcie mnie...

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

Post » Sob lis 23, 2013 23:54 Re: Batman

Co u nas:
po stwierdzeniu u mnie grzybicy, kot rowniez przeszedl na orungal.
troche niepokoi mnie podejscie weta, ktory niedowierza, ze kot mozemiec grzyba - nie patrzy na fakt, ze grzyba dostalam na szyi i rekach wlasnie po przybyciu kota do domu-a jest ze mna od 3 tygodni... juz nie wspomne o wciaz paskudzacych sie uszach(pierwotnie zdiagnozowany 'na oko' swierzb=>dziwnym trafem po 3 dniach podawania orungalu uszka momentalnie sa prawie czysciutkie!!!!!)
takze stan na teraz:
oczka juz zdrowe,
uszka prawie tez,
grzybka leczymy(mamy za soba 4 kapiele oraz orungal dla kota, a ja swoje leki...)
juz nie kicha :)
blizej jak dalej :)))))

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

Post » Nie lis 24, 2013 7:55 Re: Batman

Bardzo się ciesze że jest lepiej. Oby tak dalej!

Pierwsza noc Milki u nas była ciekawa biorąc pod uwagę że o 5 rano obudził nas niesamowity atak kichania. Oczywiscie Milowego kichania. 2 dni później u weta okazało się że to początki kociego kataru no i świeżbik w jednym uchu. Szybko wszystko wyleczyliśmy i od 2 miesięcy (nawet troche ponad) mamy totalny spokój.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Nie gru 22, 2013 10:59 Re: Batman

Dawno mnie bylo... A z kotkiem nie jest dobrze dalej...
Wet upieral sie do tej pory, ze kot grzybicy nie ma, co najwyzej nosicielstwo. Wiec bral orungal w dawce na nosicielstwo. Wbrew wetkom uparlam sie, zeby podac kotu szczepionke przeciwgrzybicza-one uwazaly, ze przesadzam... Bilans na dzis:
ja zarazona mikrosporaza, moja mama i moj mezczyzna tez.
Dziewczyna ktora znalazla mojego kota na ulicy rowniez jest chora i jej kot ostatnio okazalo sie, ze tez!!!
Dzwonilam juz do weta i opowiadam o zarazie, w zamian uslyszalam: cisza w sluchawce i "to w takim razie zmienia postac rzeczy". Ja pier#*/*##!! Musial sie nameczyc kot 1,5 misiaca i wszyscy wokol zarazic by uwierzono...
Swierzb kot ma dalej: po 2 butelkach surolanu i 1,5 misiaca czyszczenia uszu codziennie!!! Jesli dzisiejsza wizyta nie wprowadzi zasadniczej zmiany w leczeniu-zmieniam weta.

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

Post » Nie gru 22, 2013 12:23 Re: Batman

Hej Sandyy, jest opcja zmiany weterynarza ? Gdzie masz tą grzybicę ? (wybacz, może nie doczytałam)
Trzymam mocno za Was kciuki, żebyście szybko wyzdrowieli.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie gru 22, 2013 13:14 Re: Batman

Kot ma na/w uszach=mix ze swierzbem.
A ja mialam na rekach, szyi i nosie, teraz juz tylko na szyi-tam mialam najbardziej rozlegle zmiany...
Dzis jeszcze jade do starego weta zeby dostal druga(i ostatnia) ture szczepionki. Plus jesli nie zaproponuja radykalnej zmiany leczenia to zmieniam weta.

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

Post » Pt sty 24, 2014 23:28 Re: Batman

No to pare zdjec...

moj kicio - w zasadzie to zdjecie z grudnia, jeszcze bardziej schorowany, niz obecnie :'(
Obrazek
harce:
Obrazek
najszczesliwszy kot na swiecie, wymiziany:
Obrazek
punkt widokowy z kibelka ;) :
Obrazek
i mizianki:
Obrazek

sandyy

 
Posty: 36
Od: Pon lis 04, 2013 18:48

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości