Pożegnanie Feli było bardzo bolesne. Trzymałam się do samego końca. Pocałowałam jej łebek i pozwoliłam zasnąć po Morbitalu. Daniel tego dnia został u moich rodziców. Przed nami była długa dyskusja o tym, co się stało. Dlaczego wracam bez kota. Stąd temat kolejnego mojego postu:
Śmierć zwierząt a dzieciOd dziecka byłam przyzwyczajona do odchodzenia zwierząt. Jednakże pamiętam śmierć ukochanego jamniczka Lampo. Lampo wyrwał się mojemu ojcu ze smyczy i wpadł prosto pod samochód. Miałam 8 lat. Pamiętam swoją ogromną rozpacz i żal. Bardzo szybko moi rodzice kupili mi drugiego jamnika, i chociaż ogólnie się mówi, że nie da się zastąpić przyjaciela, to często nowe zwierzę jest balsamem na zranioną duszę.
Daniel miał niespełna 4 lata, kiedy odeszła Fela. Dla niego nic nie było tak oczywiste i poukładane. Wyjaśniłam mu, że Felę bolało tutaj, a teraz bawi się w kocim niebie, gdzie nic ją nie boli. Że czasami, kiedy doktor nie może wyleczyć zwierzątka to wysyła go do takiego nieba. Daniel zaczął pytać, kiedy Fela wróci i niestety rozpłakał się, kiedy usłyszał, że nigdy. Obiecałam mu jednak, że razem poszukamy nowego kotka, takiej zdrowej Feli, której nikt nam nie zabierze. Tak pojawił się w domu Timmy czyli U-volvo CatsParadise*PL.

Niestety, tutaj popełniłam błąd, o którym możecie przeczytać w tym miejscu:
klikTo przestroga przed zakupem kota z niesprawdzonej hodowli, nawet jeśli jest zarejestrowana! Timmy odszedł po niespełna 5 dniach na FIP (forma wysiękowa). I stanęłam przed drugim wyzwaniem. Jak wyjaśnić kolejne odejście zwierzęcia w tak krótkim czasie? Dodam, ze oboje z mężem byliśmy w totalnej rozsypce. Nikt nie spodziewał się takiego scenariusza. Wyznaję zasadę, aby mówić dziecku prawdę, tylko delikatnymi zwrotami i pomijać traumatyczne kwestie. Jednak należy się z tym liczyć, że nie będzie różowo. Są rodzice, którzy uważają, że dziecko nie powinno mieć zwierząt z uwagi na to, że one odchodzą i dziecko wtedy cierpi. Ja natomiast uważam, że delikatne oswajanie z tym tematem jest konieczne. Oczywiście dostosowując to do wieku naszego dziecka. Stąd Daniel wie, że jest kocie i psie niebo, do którego odchodzą zwierzątka i są tam szczęśliwe.
Postanowiliśmy na jakiś czas nie mieć żadnego kota. Daniel sam dwa dni po odejściu Timmiego powiedział:
ja już nie chcę kotka, bo kotki chorują i potem ich nie ma.