Sevilla i Granada

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2013 22:08 Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

Odliczam dni :) dzisiaj mój chłopak prawie wywrócił nasz dom do góry nogami, tak bardzo chciał wstawić gdzieś drapak dla Księżni. No niestety, mieszkanie mamy tak małe, że póki co będzie musiała się zadowolić takim zawieszanym na ścianie :).

W ciągu nadchodzących dni zaczynam wielkie zakupy, więc szczególnie wzmożona stała się moja aktywność na stronach sklepów internetowych i na forum, gdzie szukam wskazówek. Oto moja podstawowa lista zakupów:

1) Transporter - koniecznie otwierany z góry, koniecznie plastikowy. I tak już prawie byłam pewna, że wezmę zwykłego Ferplast Atlas Open, ale nie. Znowu zaczęłam czytać i jakoś tak dużo dobrych opinii wyczytałam na Miau o innym, że zdanie zmieniłam i jestem pewna na 95%. Mianowicie Machioro Tonga 1 http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu ... 1.716.html . Jeśli znacie ten transporter i macie uwagi do niego, chętnie poczytam :)

2) Kuwetka - Yarro narożna, taka jak tu: http://animalia.pl/produkt,8319,40,yarr ... 95-cm.html - na początek zdejmę górną część, bo kotka ma w DT odkrytą kuwetę, powinna się szybko nauczyć.

3) Drapak na ścianę - dłuuugi, żeby się miała na czym wyciągnąć. Jak na wstępnie wspomniałam, miał być fajny, elegancki, na wypasie - wolnostojący, ale niestety miejsca brak. Mam nadzieję, że nie jest to absolutne must-have i Księżni się obrazi na brak takiego luksusowego drapaka, oby wystarczył jej naścienny. http://animalia.pl/produkt,4994,52,trix ... 17-cm.html

4) miseczki - oczywiście będą 3, chcę kupić metalowe. Trochę mam problem jeśli chodzi o pojemność. Mam wrażenie, że 0,3l będą za małe na wodę- lepiej wziąć wszystkie 0,45l, czy jedną 0,45l (na wodę) a na suche i mokre jedzenie 0,3l? Doradźcie :) przykładowo: http://animalia.pl/produkt,15854,48,hil ... 045-l.html

Będą też zabawki, legowisko na parapet i... to na razie chyba wszystko? Troszkę później zaopatrzę si jeszcze w furminator, obcinaczki do pazurków, szelki i smycz. Nie kupuje legowiska, bo pewnie sama znajdzie sobie miejscówkę ulubioną, jak pisałam - póki co zostawię jej transporter wyściełany kocykiem i może posłuży dobrze jako miejsce do spania.

Nie mogę się doczekać, uwierzcie :D

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 07, 2013 23:51 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

Kuwetę mam dokładnie taką, jak w twoim linku - jest w porządku. Gdzieś na forum widziałam świetny patent ze zrobieniem samemu równie dobrej kuwety z plastikowego pudła 50l, takiego otwieranego u góry. To jakbyś chciała przyoszczędzić. :D

Jeden z transporterów, ten który używam regularnie to wspomniany atlas open (http://animalia.pl/produkt,9795,ferplas ... zarny.html o taki) i świetnie się sprawdza. Ten z twojego linka również wygląda solidnie i widziałam pozytywne opinie. Może ktoś jeszcze ci doradzi, ale ja bym brała. ;)

Co do miseczek, to ja mam jeszcze mniejsze, bo bodajże 0,2l, zarówno na wodę i na jedzenie, są w sam raz. Jeżeli uważasz, że przyda ci się większa - weź też większą. Wodę i tak będziesz wymieniać przynajmniej raz dziennie, a większość kotów pije niewiele. Oswoisz się z kociastym i poznasz jego zwyczaje, to dowiesz się, czy potrzebna mu mniejsza czy większa miska, albo może nawet z której woli. ;) Moja jedna kotka np. nie ruszy mokrej puszki z miski, tylko z płaskiego talerzyka.
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Wto sty 08, 2013 9:56 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

Madzio pisze:
1) Transporter - koniecznie otwierany z góry, koniecznie plastikowy. I tak już prawie byłam pewna, że wezmę zwykłego Ferplast Atlas Open, ale nie. Znowu zaczęłam czytać i jakoś tak dużo dobrych opinii wyczytałam na Miau o innym, że zdanie zmieniłam i jestem pewna na 95%. Mianowicie Machioro Tonga 1 http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu ... 1.716.html . Jeśli znacie ten transporter i macie uwagi do niego, chętnie poczytam :)


Mamy taki
http://images.kangoo.pl/90206962/30712.7/large/transporter_marchioro_clipper_dl_x_szer_x_wys_50_x_33_x_32_cm.jpg tylko w większej wersji, bo koty jakby większe ;)

Madzio pisze:2) Kuwetka - Yarro narożna, taka jak tu: http://animalia.pl/produkt,8319,40,yarr ... 95-cm.html - na początek zdejmę górną część, bo kotka ma w DT odkrytą kuwetę, powinna się szybko nauczyć.


Jeśli nie musi być narożna to znakomicie sprawdzają się kuwety Bill
http://images.kangoo.pl/90206962/295239.3/large/kuweta_dla_kota_bill_1_f_filtr_2_x_2_szt_.jpg
z racji tego, że są dość wysokie, a tylna ścianka jest jeszcze podwyższona więc nawet jeśli kotu zdarzy się "siq na stojąco" to nic nie wycieknie (mieliśmy kotkę z takim zwyczajem i tylko ta kuweta się sprawdziła).

Madzio pisze:3) Drapak na ścianę - dłuuugi, żeby się miała na czym wyciągnąć. Jak na wstępnie wspomniałam, miał być fajny, elegancki, na wypasie - wolnostojący, ale niestety miejsca brak. Mam nadzieję, że nie jest to absolutne must-have i Księżni się obrazi na brak takiego luksusowego drapaka, oby wystarczył jej naścienny. http://animalia.pl/produkt,4994,52,trix ... 17-cm.html


Powieście go na takiej wysokości żeby wyciągnięty kot nie sięgał łapami poza drapak.

Madzio pisze:4) miseczki - oczywiście będą 3, chcę kupić metalowe. Trochę mam problem jeśli chodzi o pojemność. Mam wrażenie, że 0,3l będą za małe na wodę- lepiej wziąć wszystkie 0,45l, czy jedną 0,45l (na wodę) a na suche i mokre jedzenie 0,3l? Doradźcie :) przykładowo: http://animalia.pl/produkt,15854,48,hil ... 045-l.html


U nas królują miski porcelitowe lub szklane - mam wrażenie, że w tych metalowych jedzenie jakoś tak metalicznie pachnie ;)
Na wodę może być trochę większa i stabilniejsza.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Śro sty 09, 2013 23:23 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

Bardzo wam dziękuję za wszelkie porady, wskazówki i inne pomoce :). To dla mnie baaaardzo ważne, przynajmniej mam poczucie, że idę w dobrym kierunku.

Najlepsza część przygotowań za mną - podstawowa wyprawka zakupiona! :) Czekam już tylko na paczki z 3 sklepów i na drzwi do wnęki w mieszkaniu. Wygląda na to, że pojawią się już w weekend, a to oznacza, że kotka być może wprowadzi się do nas pod koniec przyszłego tygodnia <3 jeszcze nie chcę zapeszać, ale nadzieja jest :)))

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 10, 2013 9:11 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

Trzymam kciuki za bezproblemowe dokocenie :ok:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Nie sty 13, 2013 16:16 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

Już na pewno wiem - w przyszły piątek, 25 stycznia, Sevilla pojawi się w naszym domku :)

Zakupiłam już wszystko, najlepsza jest narożna kuweta Yarro - piękny kolor, pasuje idealnie do łazienki, tylko nie wiem, czy będzie tam stała. Po prostu zastanawiam się, jak będziemy funkcjonować, żeby kotka zawsze miała do niej dostęp. Załatwianie swoich spraw różnego rodzaju przy otwartych drzwiach nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem ;)... Macie jakieś doświadczenia z tym związane?

Czekam jeszcze na przesyłkę ze zwierzakowo.pl - coś długo kompletują zamówienie... AnimalCity i Zooplus już dostarczyły przesyłki, a od Zwierzakowa zero odzewu :/. Mam nadzieję, że transporter Marchioro jest na stanie, czekam na jakieś info od nich...

Mam jeszcze takie pytanie dotyczące karmienia. Planuję wprowadzić suche TOTW, ale kupiłam też małego Royala, bo teraz kotka w DT je właśnie RC. Zastanawiam się natomiast, co z mokra karmą? Czy Animonda Carny to dobry pomysł? Wg forumowiczów jest to jedna z lepszych karm (widziałam takie zestawienie w kocim ABC), ale czy najlepsza? :)
I czy karmienie mokrym tylko raz dziennie wystarczy? Chcę jej podawać mokre jedzenie wieczorem, po powrocie z pracy, żeby nie nauczyła się przypadkiem budzenia nas rano z powodu gastrofazy ;)...
Ostatnio edytowano Czw sty 17, 2013 0:02 przez Madzio, łącznie edytowano 2 razy

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 13, 2013 16:20 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Wystarczy raz dziennie. W tej cenie, w której można kupić Carny, nie znam lepszej. A mówiąc szczerze jeżeli chodzi o droższe, to wychodzę z założenia bardziej się opłaca po prostu kupić kotu surowe mięsko - będzie taniej i na pewno zdrowiej.

No i :ok: za aklimatyzację koteczki.
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Nie sty 13, 2013 16:48 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

u nas kuweta jest też w łazience a na czas kąpieli ją poprostu zamykam. przecież kąpiesz się góra 20-30 min :) kotem wytrzyma tyle jak już będzie przyzwyczajony. Czasem tylko mnie denerwują bo jak się kąpie to one siedzą pod drzwiami i miałczą a ja nigdy nie wiem czy miałczą za kuwetą czy za mną bo oczywiście najlepiej jakby siedziały na wannie i patrzyły na mnie :kotek: ale ja sie wtedy nie moge zrelaksować bo myśle że wpadną i z szoku mnie podrapią 8O

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Nie sty 13, 2013 17:41 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

sia pisze:Wystarczy raz dziennie. W tej cenie, w której można kupić Carny, nie znam lepszej. A mówiąc szczerze jeżeli chodzi o droższe, to wychodzę z założenia bardziej się opłaca po prostu kupić kotu surowe mięsko - będzie taniej i na pewno zdrowiej.

No i :ok: za aklimatyzację koteczki.


No to spróbujemy z Animondą :) na surowe mięso jakoś się nie mam odwagi decydować na razie, ale możliwe, że raz na jakiś czas zacznę wprowadzać do menu. Muszę się doedukować w tej kwestii :).

Lila84 pisze:u nas kuweta jest też w łazience a na czas kąpieli ją poprostu zamykam. przecież kąpiesz się góra 20-30 min :) kotem wytrzyma tyle jak już będzie przyzwyczajony. Czasem tylko mnie denerwują bo jak się kąpie to one siedzą pod drzwiami i miałczą a ja nigdy nie wiem czy miałczą za kuwetą czy za mną bo oczywiście najlepiej jakby siedziały na wannie i patrzyły na mnie :kotek: ale ja sie wtedy nie moge zrelaksować bo myśle że wpadną i z szoku mnie podrapią 8O


Heheh czyli jest szansa, że nie będziemy musieli z moim chłopakiem rezygnować z resztek prywatności na rzecz kota - to dobra wiadomość :). Musimy się tylko przyzwyczaić do każdorazowego zamykania klapy od ubikacji, wolałabym, żeby Księżni nie wykąpała się samodzielnie, albo tym bardziej nałykała chemii... ;)

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 13, 2013 22:03 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

Madzio pisze:Już na pewno wiem - w przyszły piątek, 25 stycznia, Sevilla pojawi się w naszym domku :)

Zakupiłam już wszystko, najlepsza jest narożna kuweta Yarro - piękny kolor, pasuje idealnie do łazienki, tylko nie wiem, czy będzie tam stała. Po prostu zastanawiam się, jak będziemy funkcjonować, żeby kotka zawsze miała do niej dostęp. Załatwianie swoich spraw różnego rodzaju przy otwartych drzwiach nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem ;)... Macie jakieś doświadczenia z tym związane?


Zamontowanie drzwiczek w drzwiach? Takich kocich.
U nas jest po prostu wyjęta dolna kratka z drzwi łazienki - ale ja mam drzwi starego typu.

Madzio pisze:Mam jeszcze takie pytanie dotyczące karmienia. Planuję wprowadzić suche TOTW, ale kupiłam też małego Royala, bo teraz kotka w DT je właśnie RC. Zastanawiam się natomiast, co z mokra karmą? Czy Animonda Carny to dobry pomysł? Wg forumowiczów jest to jedna z lepszych karm (widziałam takie zestawienie w kocim ABC), ale czy najlepsza? :)
I czy karmienie mokrym tylko raz dziennie wystarczy? Chcę jej podawać mokre jedzenie wieczorem, po powrocie z pracy, żeby nie nauczyła się przypadkiem budzenia nas rano z powodu gastrofazy ;)...


Im większa zawartość mięsa w puszcze tym lepiej, jeśli kicia będzie miała dostęp do suchej karmy non stop to mokre staje się tylko przekąską - patrzyłaś np na puszki Schesir?
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie sty 13, 2013 23:18 Re: Księżniczka Sevilla - transporterki, kuwetki i inne sprz

vivien pisze:
Madzio pisze:Już na pewno wiem - w przyszły piątek, 25 stycznia, Sevilla pojawi się w naszym domku :)

Zakupiłam już wszystko, najlepsza jest narożna kuweta Yarro - piękny kolor, pasuje idealnie do łazienki, tylko nie wiem, czy będzie tam stała. Po prostu zastanawiam się, jak będziemy funkcjonować, żeby kotka zawsze miała do niej dostęp. Załatwianie swoich spraw różnego rodzaju przy otwartych drzwiach nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem ;)... Macie jakieś doświadczenia z tym związane?


Zamontowanie drzwiczek w drzwiach? Takich kocich.
U nas jest po prostu wyjęta dolna kratka z drzwi łazienki - ale ja mam drzwi starego typu.

Niestety, ani kratki nie mamy w drzwiach, ani możliwości zamontowania drzwiczek (szyba mleczna...). Jeśli kotu nic nie będzie, jak sobie poczeka 20 minut, to ok, ale czy może być tak, że Księżni zniecierpliwiona zacznie się załatwiać poza kuwetą? Tego się właśnie obawiam.

vivien pisze:Im większa zawartość mięsa w puszcze tym lepiej, jeśli kicia będzie miała dostęp do suchej karmy non stop to mokre staje się tylko przekąską - patrzyłaś np na puszki Schesir?

Wcześniej nie patrzyłam na Schesir, ale czytam teraz i widzę sugestie, że to karma niekompletna, np. nie zawiera tłuszczu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=144708&p=9099456&hilit=schesir#p9099456.

Swoją drogą, czytam też, że lepiej karmić kota mokrymi karmami, które mają dużą zawartość wody. Czy to oznacza, że jednorazowe podawanie puszki w ciągu dnia może nie wystarczać kotu? Może lepiej dawać mu 2 razy dziennie mokrą karmę? ale co wtedy z chrupkami, mają być nadal dostępne cały czas, tak?

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 14, 2013 0:09 Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

Madzio pisze:4) miseczki - oczywiście będą 3, chcę kupić metalowe. Trochę mam problem jeśli chodzi o pojemność. Mam wrażenie, że 0,3l będą za małe na wodę- lepiej wziąć wszystkie 0,45l, czy jedną 0,45l (na wodę) a na suche i mokre jedzenie 0,3l? Doradźcie :) przykładowo: http://animalia.pl/produkt,15854,48,hil ... 045-l.html

jeszcze do tego nawiążę: przygotuj się, że o ile jedzenie z metalowej miski może być ok, o tyle picie wody z metalu może się okazać bardzo nieok. oczywiście jak to koty, może być też odwrotnie ;) ale zaobserwowałam wśród kilku znajomych kotów, że bardzo nie znoszą posmaku metalu w swojej wodzie i w ogóle rezygnują z picia. woda nie ma "własnego smaku", który by ten metal na języku jakoś maskował.
u mnie jako miska na wodę jest taka szeroka, ale dość płytka szklana micha - kocisko sobie wąsów nie moczy ani nie łamie, jak wsadza pysia. i nie chlapie ;) polecam.

co do jedzenia: wiem doskonale, że to trzeba przeżyć na własnej skórze i nikt Cię nie przekona, ale naprawdę jest tak, że sama zobaczysz. Sevilla Ci pokaże - a to zostawi suche ze wzgardą, a to pogrzebie łapką w mokrym i sobie pójdzie. uwaga tylko na spasienie wybrednego kota, który będzie chciał coraz więcej przysmaczków :lol: trzeba umieć powiedzieć nie.
zasadniczo najprościej dla właściciela, a w sposób nie robiący kotu krzywdy, jest wystawić rano michę frupków na cały dzień (od razu dzienna porcja) i raz-dwa razy podać mu mokre. ja podaję wieczorem na przykład, od razu całą dzienną porcję - dając dwa razy, pamiętaj, żeby wydzielać po połówce.
z dużą ilością wody chodzi o to, że nie wszystkie koty mają odruch picia wody z miski - czasem musisz wkroplić trochę śmietanki, czasem dać wodnisty rosołek, żeby się nawadniały, bo sama woda to taka kałuża, którą należy pogardzić. i "zupa" zamiast karmy jest właśnie sposobem na podstępne kota nawodnienie.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon sty 14, 2013 0:18 Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

Maupa pisze:jeszcze do tego nawiążę: przygotuj się, że o ile jedzenie z metalowej miski może być ok, o tyle picie wody z metalu może się okazać bardzo nieok. oczywiście jak to koty, może być też odwrotnie ;) ale zaobserwowałam wśród kilku znajomych kotów, że bardzo nie znoszą posmaku metalu w swojej wodzie i w ogóle rezygnują z picia. woda nie ma "własnego smaku", który by ten metal na języku jakoś maskował.
u mnie jako miska na wodę jest taka szeroka, ale dość płytka szklana micha - kocisko sobie wąsów nie moczy ani nie łamie, jak wsadza pysia. i nie chlapie ;) polecam.


Ostatecznie, jak trochę pomyślałam właśnie o tym metalicznym posmaku, wybrałam miseczki ceramiczne. Kupiłam już nawet takie 3 (o takie)- jak będzie problem, to najwyżej wymienię. Na pewno młoda dama mi podpowie, jak już się u nas pojawi ;)

Tak swoją drogą, tylu przydatnych rzeczy się dowiaduję, dzięki dzięki dzięki!!!

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 14, 2013 0:31 Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

Madzio pisze:Tak swoją drogą, tylu przydatnych rzeczy się dowiaduję, dzięki dzięki dzięki!!!

stałam po Twojej stronie tej rozmowy ledwo cztery miesiące temu - i bardzo często nadal zajmuję tam miejsce, ba, nawet dziś. kiedyś też się komuś w ten sposób odwdzięczysz :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon sty 14, 2013 8:11 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Madzio pisze:Musimy się tylko przyzwyczaić do każdorazowego zamykania klapy od ubikacji, wolałabym, żeby Księżni nie wykąpała się samodzielnie, albo tym bardziej nałykała chemii... ;)

O to mi sie podoba! Myślisz 3 kroki przed kotem, super! Jeszcze z takich spraw zabezpieczających: mam kuchenkę elektryczną, po zdjęciu gara palnik jeszcze przez jakis czas jest gorący i kot chodząc po blacie (no chodzą, nie robię im zadymy za to) może nadepnąć i poparzyć łapy. Dlatego zawsze na taki rozgrany palnik stawiam garnek z odrobiną wody, garnek się nie spali, a palnik zabezpieczony.
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości