Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Nieaktualne)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 21, 2012 6:53 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Hej. Nie wiem czy to wiesz, może już ktoś Ci podpowiedział, ale dla pewności jeszcze ja napiszę. Bardzo ważne jest aby kociak podczas karmienia miał na czym oprzeć łapki. Tak jak opiera na brzuchu mamy. My też na początku mieliśmy problemy z karmieniem naszego kota (znaleźliśmy go jak miał 2dni), w końcu zajarzyłam o co chodzi i owijałam rękę z buteleczką/strzykawką ręcznikiem. Kocio opierał sobie łapki i spokojnie jadł, aż do momentu kiedy nażarł się jak bąk i śpiący sam odpadał od butelki. Aha, no i musisz robić kotkiem kupy :) Ale to już pewnie wiesz :)
Jeszcze jedno aha! Małe kotki uwielbiają być czyste. Zawsze po karmieniu braliśmy wacik moczyliśmy w ciepłej wodzie, odciskaliśmy i delikatnie myliśmy całego kotka, trochę zabawy jest, ale nawet mój facet się wczuł. Wyrósł nam z tego kiciusia ponad 10kg potwór :ryk:
Powodzenia!

edit: to ta ruda biała mordka z podpisu :)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt wrz 21, 2012 7:58 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:Weterynarz powiedział, że na pewno nie ma zachłystowego zapalenia płuc bo je, nie ma apatii i że wszystko z nim ok!
Kupiłem inny smoczek i opierdzielił odrazu dwie dawki normalnie ssając. Ale dalej ma te bulgotania, dochodzą jakby z nosa i są dość głośne, wtedy stoi nieruchomo i czeka aż mu przejdzie, nie wydaje mi się to normalne.


On pewnie ma zapchany nosek a może chore gardziołko, wet powinien jednak dać mu jakiś antybiotyk.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 23, 2012 16:44 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Bardzo ważne jest aby kociak podczas karmienia miał na czym oprzeć łapki. Tak jak opiera na brzuchu mamy

Próbowałem ale mu najbardziej chyba pasuje jak chwyta butelkę dwoma łapkami a jak coś mu tam nie leci to zaczyna drapać :D

Jeszcze jedno aha! Małe kotki uwielbiają być czyste. Zawsze po karmieniu braliśmy wacik moczyliśmy w ciepłej wodzie, odciskaliśmy i delikatnie myliśmy całego kotka, trochę zabawy jest, ale nawet mój facet się wczuł. Wyrósł nam z tego kiciusia ponad 10kg potwór :ryk:

On cały umorusany jest od mleka ale to chyba się sam umyje? Trzeba go myć?

On pewnie ma zapchany nosek a może chore gardziołko, wet powinien jednak dać mu jakiś antybiotyk.

Coraz mniej już mu tam bulgocze i zauważyłem, że to tylko jak się naje. Nie wiem może to normalne....

Ogólnie sytuacja z karmieniem już opanowana ale mam kilka pytań :)
1. Nie chce spać w kartonie (z termoforem i kocem), wychodzi i kładzie się na podłodze. (Uparty jak cholera :lol: ) o co mu chodzi?
2. Druga sprawa, że zaczął już wszędzie sikać... dziś chyba zamówię kuwetę. Jaki ten żwirek kupić bo widziałem różne rodzaje są?
3. Jak nauczyć go korzystania z kuwety?
4. Chcę żeby już zaczął sam jeść... jaką karmę kupić na początek?
Może jeszcze ktoś poleci mi jakiś dobry sklep internetowy gdzie bym mógł to wszystko zamówić.

Shark

 
Posty: 17
Od: Wto wrz 18, 2012 12:16

Post » Nie wrz 23, 2012 18:17 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Jest jeszcze malutki, zmyj mu to mleko wacikiem.
My naszego kota znaleźliśmy w Grecji. Pracowałam wtedy na stacji windsurfingu i brałam go codziennie do pracy. Ledwo się nauczył chodzić i też wyłaził z pudła i wolał spać gdziekolwiek indziej tylko nie w pudle. Może jest mu po prostu za gorąco.
Co ciekawe nigdy nam nie nasikał w żaden kąt. Jak nie mieliśmy jeszcze kuwety, a już załatwiał się sam, to czekał do rana, aż go wyniosę na dwór! Któregoś dnia po prostu sam wygrzebał dołek, nasiusiał i zakopał. Wszystkim surferom szczęki opadły :mrgreen:
Jak już będziesz miał kuwetkę (a polecałabym Ci już dziś nawet z kartonu zrobić prowizoryczną), to włóż tam coś co obsikał najlepiej papierek. Powinien załapać od razu. Nie wiem czy Twój tak ma, ale nasz zawsze jak chciał kupę albo siku to chodził w kółko i miauczał. Jeśli zauważysz, że Twój tak robi, to po prostu włóż go do kuwetki.
Co do żwirku, to nie wiem. Ja używam silikonowego, ale podobno małe kotki lubią jeść żwirek więc nie wiem czy ten akurat będzie się nadawał. Może ktoś inny się wypowie.
A jedzeni możesz albo dawać domowe (gotowany kurczak rozdrobniony) albo kupić gotową karmę dla malutkich kotków. Mój zaczął jeść namaczaną suchą karmę jak miał chyba 5tygodni i była to jakaś karma od weterynarza, nie pamiętam jaka. Możesz kupić Royal Canine Baby Cat.
3 tygodnie to moim zdaniem jeszcze za wcześnie, żeby kiciuś zaczął jeść sam. My mieliśmy tyle dobrze, że mogliśmy go brać do pracy. W nocy wstawaliśmy na zmiany. Jak miał 4 tygodnie to zaczął pić z miseczki.

edit: tu ma chyba 4 tygodnie, a ja mam ręce w mleku, to znaczy, że jeszcze wtedy go karmiłam
Obrazek

Chciałabym jeszcze raz znaleźć takiego kluska :oops:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto wrz 25, 2012 11:46 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:Może jeszcze ktoś poleci mi jakiś dobry sklep internetowy gdzie bym mógł to wszystko zamówić.

Ja polecam http://www.zooplus.pl/
Ale jest kilka innych dobrych: animalia, świat karm... Na pewno każdy forumowicz ma jakiś swój ulubiony sklep.
Żwirek dla kociaka NIE MOŻE być silikonowy ani bentonitowy-zbrylający. Kociak lubi sobie spróbować tego i owego, a te żwirki mogą mu śmiertelnie zaszkodzić. Nie miałem nigdy małego kociaka, ale z tego co wiem, poleca się żwirki drewniane, np. Cats Best. Nawet jak kociak spróbuje trocin, nie powinny mu zaszkodzić.
Powodzenia :ok:

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Wto wrz 25, 2012 11:55 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:
Bardzo ważne jest aby kociak podczas karmienia miał na czym oprzeć łapki. Tak jak opiera na brzuchu mamy

Próbowałem ale mu najbardziej chyba pasuje jak chwyta butelkę dwoma łapkami a jak coś mu tam nie leci to zaczyna drapać :D

Jeszcze jedno aha! Małe kotki uwielbiają być czyste. Zawsze po karmieniu braliśmy wacik moczyliśmy w ciepłej wodzie, odciskaliśmy i delikatnie myliśmy całego kotka, trochę zabawy jest, ale nawet mój facet się wczuł. Wyrósł nam z tego kiciusia ponad 10kg potwór :ryk:

On cały umorusany jest od mleka ale to chyba się sam umyje? Trzeba go myć?

On pewnie ma zapchany nosek a może chore gardziołko, wet powinien jednak dać mu jakiś antybiotyk.

Coraz mniej już mu tam bulgocze i zauważyłem, że to tylko jak się naje. Nie wiem może to normalne....

Ogólnie sytuacja z karmieniem już opanowana ale mam kilka pytań :)
1. Nie chce spać w kartonie (z termoforem i kocem), wychodzi i kładzie się na podłodze. (Uparty jak cholera :lol: ) o co mu chodzi?
2. Druga sprawa, że zaczął już wszędzie sikać... dziś chyba zamówię kuwetę. Jaki ten żwirek kupić bo widziałem różne rodzaje są?
3. Jak nauczyć go korzystania z kuwety?
4. Chcę żeby już zaczął sam jeść... jaką karmę kupić na początek?
Może jeszcze ktoś poleci mi jakiś dobry sklep internetowy gdzie bym mógł to wszystko zamówić.


Opdowiadam kolejno
Bulgotanie nie jest normalne.
Kociak chce poznawać świat, coś widzieć. Musi juz ćwiczyc chodzenie. Daj mu normalne posłanie i więcej miejsca. Jak jest w domu ciepło, to termofor juz nie potrzebny.
Kuweta tak. Zwirek najlepiej drewniany.
Nie nauczysz kota kuwetkowania, robi to instynktownie. Daj do żwirku trochę jego siuśków i włoż go do kuwety, możesz wziąc jego łapkę i pogrzebać z nim w tym żwirku.
Nie przeszkoczysz natury. Kociak zacznie jesć w swoim czasie. Spróbuj kupic mu Gerbera (taki maleńki słoiczek) - pasztet z kuczaka jub indyka. Daj mu do lizania. Jak chwyci smaczek możesz próbowac częściej. Jak zignoruje, znaczy za wcześnie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro wrz 26, 2012 17:06 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

zaznaczę
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon paź 01, 2012 17:22 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Ostatnie dni to była walka z robalami i pchłami :) ...ale już opanowana. Kotek miał robaki i prawie dwa dni nie chciał spać (został odrobaczony), ledwo mu przeszło ...przespał się kilka godzin, wstał i zaczął latać po całym pokoju, drapiąc się i piszcząc więc znów nie spał całą dobę, dopiero 12h po odpchleniu zaczął normalnie funkcjonować.
Teraz jesteśmy na etapie nauki korzystania z kuwety (na razie robi do kuwety tylko jak go zaniosę).
Zamówiłem mu we wtorek wyprawkę na zwierzakowo.pl ale do dziś nie wysłali jeszcze, wiec raczej nie polecam tego sklepu, myślałem że od piątku będę mu dawał już Royal Canin Babycat a tak dziś zostało mi tylko na kilka butelek mleka a nie chcę kupować już całej puszki mleka bo nie zużyję tego. Kupiłem dziś tak jak Prakseda radziła gerbera z indyka, żeby mu na zmianę dawać a jak przyjdzie ten Royal to przejdzie na niego... czy lepiej dokupić mleka?? Kociak w sumie ma już 5tyg wiec myślę, że nie ma sensu....
Jest jeszcze malutki, zmyj mu to mleko wacikiem.

Nie ma szans tego zmyć wodą, myślę że za bardzo zaniedbałem to na początku. Cały pyszczek ma poklejony mlekiem. Jest jakiś sposób na to??
Żwirek dla kociaka NIE MOŻE być silikonowy ani bentonitowy-zbrylający. Kociak lubi sobie spróbować tego i owego, a te żwirki mogą mu śmiertelnie zaszkodzić.

Kuweta tak. Zwirek najlepiej drewniany.

Zamówiłem drewniany ale nie przyszedł jeszcze jak pisałem wyżej wiec pojeździłem po kilku sklepach zoologicznych ale nigdzie nie było wiec kupiłem bentonitowy-zbrylający bo już miałem dość latania po piasek na ogródek :D kilka razy go chyba spróbował ale wszystko jest OK. Wymienię jak przyjdzie drewniany.
Kociak chce poznawać świat, coś widzieć. Musi juz ćwiczyc chodzenie. Daj mu normalne posłanie i więcej miejsca. Jak jest w domu ciepło, to termofor juz nie potrzebny

Termoforu już nie ma a normalne legowisto zamówione (na razie się meczy jeszcze w kartonie, obciąłem tylko trochę żeby mógł swobodnie wychodzić) a z tym poznawaniem świata to strasznie się mojej kanapy uczepił i tylko tam chce spać....

Chciałbym oczyścić chatę z pcheł... ma ktoś jakieś z tym doświadczenie? To bedzie ok? http://animalia.pl/produkt,7183,,beapha ... 400ml.html
Ostatnio miałem dużo na głowie i zapomniałem co weterynarz mówił :D kiedy mam się zjawić na następne odrobaczanie???
Kotek ma strasznie duży brzuch i nie wiem czy to od jedzenia czy od tych robaków? Czy to normalne? Myślałem nawet o ograniczeniu jedzenia bo się roztył ale nie ma szans tak marudzi :D

Aha i zapomniałbym napisać, że kotek chyba zostaje ze mną... za dużo przeszedłem z nim żeby go teraz oddać :D
Fakt że pracę mam w domu przed komputerem ale ostatnie dni została mocno zaniedbana i tu mam pytanie jak sprawa wygląda jak już dorośnie... ile czasu przecietnie poświeca sie zwierzakowi? i ile kosztuje go średnie utrzymanie? (oprócz karmy co tam jeszcze dochodzi?)

Shark

 
Posty: 17
Od: Wto wrz 18, 2012 12:16

Post » Pon paź 01, 2012 17:36 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:Aha i zapomniałbym napisać, że kotek chyba zostaje ze mną... za dużo przeszedłem z nim żeby go teraz oddać :D


To super :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 01, 2012 18:07 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:Nie ma szans tego zmyć wodą, myślę że za bardzo zaniedbałem to na początku. Cały pyszczek ma poklejony mlekiem. Jest jakiś sposób na to??

Wacik z ciepłą wodą i cierpliwość. Nie chodzi o to, żeby kicia trzymać i myć, aż się domyje, ale codziennie myć pysio, w końcu się uda.

Shark pisze:Ostatnio miałem dużo na głowie i zapomniałem co weterynarz mówił :D kiedy mam się zjawić na następne odrobaczanie???

Zadzwoń do weta, przypomnij, kiedy byłeś z kiciem i spytaj, co dalej.

Shark pisze:Fakt że pracę mam w domu przed komputerem

Ja też. Mam 5 kotów.
Jakieś pytania? :lol:
Rzeczywiście, kiedy odkarmiałam kocięta butelką bardzo trudno mi było pracować, z powodu ciągłego niewyspania. Ale to minęło.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon paź 01, 2012 20:18 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:Aha i zapomniałbym napisać, że kotek chyba zostaje ze mną... za dużo przeszedłem z nim żeby go teraz oddać :D
Fakt że pracę mam w domu przed komputerem ale ostatnie dni została mocno zaniedbana i tu mam pytanie jak sprawa wygląda jak już dorośnie... ile czasu przecietnie poświeca sie zwierzakowi? i ile kosztuje go średnie utrzymanie? (oprócz karmy co tam jeszcze dochodzi?)


Od początku czułam, że kotek już nie musi szukać innego domku :) Bardzo się cieszę :))

Dopóki będzie młody (do roku-półtora), to poświęcasz czas głównie na zabawę. Potem, im kot starszy, tym zazwyczaj więcej śpi, choć to w duuużej mierze zależy od charakteru. Moja kicia czasem przesypia 18 godzin dziennie, czasem 20 a czasem szaleje po domu cały dzień i wrzeszczy na wszystko - już tak ma.
Mogę Cię zapewnić tylko, że te dwa tygodnie to był okres najintensywniejszej opieki, teraz będzie coraz łatwiej. Zwłaszcza, że już się dobrze poznaliście.

Co do kosztów DOROSŁEGO kota - odrobaczanie ok 3 razy do roku, szczepienia na zakaźne raz w roku, wścieklizna (przy niewychodzącym, do czego Cię namawiam) wystarczy raz na 2-3 lata (przynajmniej wg mojego weta) no i jakieś drobne wypadki losowe jeśli się zdarzą.
Dalej żwirek - ja używam CatsBest i wg mnie jest nie do pobicia! (I mam kryta kuwetę, co też jest niesamowitym wynalazkiem! :)
Karma dla dorosłych (tak od 1,5 roku?) ja kupuję obecnie Purinę Pro Plan za ok 130zł w 10kg worku (jeśli masz gdzie trzymać) wystarcza na ok 4-5 miesięcy u nas.
Kastracja oczywiście (niektórzy uważają, że można poddać jej już dwumiesięczne kociaki, ale niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni).
Zabezpieczenia na okna by się też przydały.
No i jakieś zabawki.


O czym zapomniałam???
Obrazek

Patti:)

 
Posty: 379
Od: Wto lis 17, 2009 17:08

Post » Wto paź 02, 2012 8:05 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark pisze:
Aha i zapomniałbym napisać, że kotek chyba zostaje ze mną... za dużo przeszedłem z nim żeby go teraz oddać :D


:ok: :ok: :ok: :piwa: :1luvu:

Pysio trzeba koniecznie odmyc, takie mleczne strupy mu przeszkadzają, ściagają skórę, to czasem boli. Pod tym moga robić się odparzenia. Dobrze ciepłą wodą namaczaj i namaczaj. Cierpliwości, odejdzie.

Rozdęty brzuszek, to od robali, nie odchudzaj go. Takim malutkim nie wydziela się jedzenia.

Uważaj na piasek z ogrodu. W nim możesz przynieść do domu jaja pcheł i innych pasożytów. Kiedys jak nie było żwirków, nasze babki zwykły piasek "smażyły" na patelni, lub rozgrzewały w piecyku, właśnie po to by zniszczyć wszelkie insekty.

Odrobaczanie powtarza się po 10-14 dniach. Przy dużym zarobaczeniu, można jescze to zrobic po raz trzeci, znowu za 10 dni.

Na odpchlenie otoczenia są rózne środki w sklepach zoo. Ale przede wszystkim wyrzucić dotychczasowe pudełko i posłanie kociaka. Trzeba wyprać wszystkie narzuty, włochate poszewki na poduszki, itp, uprać albo spryskać chodniki, dywany. Odkurzyć wszystkie zakamarki, szpary w podłogach i przy listwach (worek z odkurzacza wymienić i najlepiej spalić). Potem jeszcze wypryskać środkiem owadobójcyzm.
Tylko nie jestem pewna czy u Ciebie to konieczne. Pchły z reguly trzymaja sie futra, bo tam im nalepiej. Rzadko pchła ma ochotę opuszczac to miejsce. Jeeżli kociak miał niewiele pcheł, to po jego odpchleniu powinno byc ok. Jeżeli jednak to była inwazja, trzeba liczyć się z tym, że przeszły do środowiska.

Jeżeli nie masz na sobie śladów ukąszeń, to znaczy, że pchły raczej nieopuszczały kociaka.

Co do mleka, kocięta przy troskiliwiej matce, potrafią pić jej mleko nawet do 3 mięsiąca zycia.
Myślę, że mleczko jest mu jeszcze potrzebne, nawet jak sam będzie pił z miseczki, nie żałuj mu.
Oczywiście nie musi to byc drogi Mixol ale np. mleczko kocie w takich małych kartonikach 200 ml (ok. 2 zł szt).

Straszy kociak nie będzie już tak absorbujący.
Ile kosztuje utrzymanie jednego kota, nie odpowiem, bo mam stado kotów. Kupuję hurtowo.
Tabletki na odrobaczanie to koszt ok 5 zł, szczepienie 50-60 zł. Teraz są nowe teorie, że nawet nie trzeba szczepić co roku. Bardzo ważne będzie to pierwsze szczepienie (dwukrotne), jak skończy 2 miesiące i pozbędzie się wszystkich "lokatorów" wewnętrznych i zewnęrznych.
Pamietaj gdyby wet proponował szczepienie razem z białaczką, trzeba najpierw zrobić test na nosicielstwo wirusa białaczki. U kotów białaczka bywa zakaźna, wirusowa.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 02, 2012 8:39 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Gorzów Wlkp.)

Shark, chylę czoło, świetnie sobie radzisz jak na kogoś kto nie ma pojęcia o kotach i nawet ich chyba nie lubi :mrgreen: :ok:
Miś juz niedługo zacznie sam się ładnie myć, ale pomóż mu ciepłym zwilżonym wacikiem odkleic to co na pysiu zalega. codziennie po troszeczkę i skorupa odpadnie.
Pilnuj odrobaczenia w tym początkowym okresie (weterynarz Ci powie kiedy następna dawka), robaki sa dla maluchów niebezpieczne.
Maluszek robi ładnie kupki ?
Dziewczyny doskonałe rady Ci dały :ok: :ok: :ok:
Czy możemy prosic o fotę szczęśliwca ? Własnie jak ma na imię ....

Zmień tytuł wątku (edytuje się go w pierwszym poście wątku), bo wszak kota już nie oddasz :D :ok:
Kto by oddał takie kocie szczęście ? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 04, 2012 13:52 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Nieaktualne)

Znów go brzuch chyba boli.... nie chce leżeć w legowisku ani na kocu tylko kładzie się jak wtedy na panelach (na brzuchu) i tak śpij. To znowu te robaki? Możliwe to? Czy po prostu się przejadł lub ma zatwardzenie bo nie wiem czy to normalne że łamie się tylko raz na 3dni (wet mówił że po tym mleku nie musi często tego robić). Nie wiem czy zawieść go do weta czy mu przejdzie....

Odrobaczanie powtarza się po 10-14 dniach. Przy dużym zarobaczeniu, można jescze to zrobic po raz trzeci, znowu za 10 dni.

Mi powiedział po miesiącu ale właśnie czytałem, że robi się tak jak piszesz, odrobaczany był w piątek wiec te bule brzucha to chyba nie od robaków?

Pysio trzeba koniecznie odmyc, takie mleczne strupy mu przeszkadzają, ściagają skórę, to czasem boli. Pod tym moga robić się odparzenia. Dobrze ciepłą wodą namaczaj i namaczaj. Cierpliwości, odejdzie.

Wacik z ciepłą wodą i cierpliwość. Nie chodzi o to, żeby kicia trzymać i myć, aż się domyje, ale codziennie myć pysio, w końcu się uda.

Dokładnie... trochę cierpliwości, kilka razy dziennie i prawie śladu nie ma.

Dalej żwirek - ja używam CatsBest i wg mnie jest nie do pobicia! (I mam kryta kuwetę, co też jest niesamowitym wynalazkiem! :)

Wymieniłem na Super Pinio Zbrylający Kruszon i nawet nie chce tam podejść, wsadzam zawsze jak chce dokonać zbrodni a on ucieka z tego żwirku w podskokach i szuka innej miejscówki. Nie wiem czy wymienić na ten bentonitowo-zbrylający bo ten mu pasował i już nawet sam tam chodził a ten drewniany ewidentnie mu nie pasuje i ucieka z niego.
Wymienić czy się przyzwyczai? Z tamtym jest problem go lubił go próbować a tego za to boi się jak ognia.... już mi ręce opadają od latania za nim i sprzątania a teraz jest gorzej niż w punkcie wyjścia...

Co do mleka, kocięta przy troskiliwiej matce, potrafią pić jej mleko nawet do 3 mięsiąca zycia.
Myślę, że mleczko jest mu jeszcze potrzebne, nawet jak sam będzie pił z miseczki, nie żałuj mu.
Oczywiście nie musi to byc drogi Mixol ale np. mleczko kocie w takich małych kartonikach 200 ml (ok. 2 zł szt).

Kupiłem następną puszkę MiLveta bo gerbera nawet nie chciał ruszyć. Jak zacznie jeść mokrą karmę to będę mieszał raz to raz to.

Na odpchlenie otoczenia są rózne środki w sklepach zoo. Ale przede wszystkim wyrzucić dotychczasowe pudełko i posłanie kociaka. Trzeba wyprać wszystkie narzuty, włochate poszewki na poduszki, itp, uprać albo spryskać chodniki, dywany. Odkurzyć wszystkie zakamarki, szpary w podłogach i przy listwach (worek z odkurzacza wymienić i najlepiej spalić). Potem jeszcze wypryskać środkiem owadobójcyzm.

Wyprałem wszystko i poodkurzałem tylko nie pryskałem niczym. W sumie wet mówił że jak coś na niego wskoczy to się odrazu uśmierci a pewnie dużo tego nie było bo nie jestem pogryziony. Ale chyba kupię jeszcze ten środek owadobójczy.

Uważaj na piasek z ogrodu. W nim możesz przynieść do domu jaja pcheł i innych pasożytów. Kiedys jak nie było żwirków, nasze babki zwykły piasek "smażyły" na patelni, lub rozgrzewały w piecyku, właśnie po to by zniszczyć wszelkie insekty.

O kurde to może od tego piasku dostał pchły!!

Czy możemy prosic o fotę szczęśliwca ? Własnie jak ma na imię ....

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/105 ... d1264.html
Imienia jeszcze nie ma bo nawet nie wiem czy to on czy ona :lol:

Shark

 
Posty: 17
Od: Wto wrz 18, 2012 12:16

Post » Czw paź 04, 2012 14:41 Re: Oddam 3 tygodniowego kotka!!! (Nieaktualne)

Sliczna, słodka pierdoła :1luvu: (na zdjęciu, oczywiście)

Shark, wróc do starego żwirku jak go polubił, a potem możesz robic miesznkę, po trochu dosypywac drewnianego, żeby się nie zmarnował.
Zresztą przeciez wybór zwirku jest sprawą indywidualną, nie musi byc drewniany.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuza i 806 gości