wspólne życie - wątek optymistyczny -parszywa trzynastka :-)

tez bym chciala ale tez z zadupia

No pięknie, jak przychodzi co do czego, to zaraz wszyscy z zadupia. Albo mają inne ciekawe alibi.

Nie ma tak koleżanki. Trzeba się czasem spotkać w realu :ok:

postaram się być!

kamari pisze:No pięknie, jak przychodzi co do czego, to zaraz wszyscy z zadupia. Albo mają inne ciekawe alibi.

Nie ma tak koleżanki. Trzeba się czasem spotkać w realu

Mam rowerem 250 kilasów smyknąć a jak mi serducho wysiądzie to kto zajmnie się moimi stworkami

może kiedyś latem kto wie ...........

emkamara pisze:postaram się być!

Potrafiłaś w sekundę

przywieźć do mnie kota, to może i na starówkę uda ci się dojechać :mrgreen:

lidka02 pisze:
kamari pisze:No pięknie, jak przychodzi co do czego, to zaraz wszyscy z zadupia. Albo mają inne ciekawe alibi.

Nie ma tak koleżanki. Trzeba się czasem spotkać w realu

Mam rowerem 250 kilasów smyknąć a jak mi serducho wysiądzie to kto zajmnie się moimi stworkami może kiedyś latem kto wie ...........

A kto ci karze jechać szybko?

Jak teraz wyruszysz, to na jutro spokojnie dojedziesz :ok:

ja nie mam sensownwego alibi tylko takie, że nie dotre bo nie mam za co, nawet jakbym chciała rowerem to go nie mam
ale za co zapraszam do mnie na działke na następne spotkanie, posiedzimy na powietrzu przy grilu (działak co prawda jest babci ale już ja ją ugadam, że tego dnia ma inne sprawy i cała będzie nasza

)

Karolek(ona) pisze:ja nie mam sensownwego alibi tylko takie, że nie dotre bo nie mam za co, nawet jakbym chciała rowerem to go nie mam
ale za co zapraszam do mnie na działke na następne spotkanie, posiedzimy na powietrzu przy grilu (działak co prawda jest babci ale już ja ją ugadam, że tego dnia ma inne sprawy i cała będzie nasza )

Oj ale się ululacie :piwa:

babcia by się załamała :mrgreen:

lidka02 pisze:
Karolek(ona) pisze:ja nie mam sensownwego alibi tylko takie, że nie dotre bo nie mam za co, nawet jakbym chciała rowerem to go nie mam
ale za co zapraszam do mnie na działke na następne spotkanie, posiedzimy na powietrzu przy grilu (działak co prawda jest babci ale już ja ją ugadam, że tego dnia ma inne sprawy i cała będzie nasza )

Oj ale się ululacie babcia by się załamała

czego oczy nie widza tego sercu nie żal więc babcią sie nie przejmuj, bo Twoja obecność będzie wtedy obowiązkowa

Pogubiłam się z tą syrenką :mrgreen:

dawno nie byłam na starówce. Ale rynek starego miasta chyba nadal jest na swoim miejscu :?:

Tam gdzie wystawiają się malarze i taka "czarna" babka sprzedaje: "obwarzanki świeże :!:

pańska skórka...komu pańska skórka? :!:

I jest (była) tam knajka "kamienne schodki".

Ale rynek starego miasta to jeszcze jest???

lidka02 pisze:
Karolek(ona) pisze:ja nie mam sensownwego alibi tylko takie, że nie dotre bo nie mam za co, nawet jakbym chciała rowerem to go nie mam
ale za co zapraszam do mnie na działke na następne spotkanie, posiedzimy na powietrzu przy grilu (działak co prawda jest babci ale już ja ją ugadam, że tego dnia ma inne sprawy i cała będzie nasza )

Oj ale się ululacie babcia by się załamała

Jak się dobrze postaramy, to możemy się ululać po całej Polsce :ok:

A co

kamari pisze:
lidka02 pisze:
Karolek(ona) pisze:ja nie mam sensownwego alibi tylko takie, że nie dotre bo nie mam za co, nawet jakbym chciała rowerem to go nie mam
ale za co zapraszam do mnie na działke na następne spotkanie, posiedzimy na powietrzu przy grilu (działak co prawda jest babci ale już ja ją ugadam, że tego dnia ma inne sprawy i cała będzie nasza )

Oj ale się ululacie babcia by się załamała

Jak się dobrze postaramy, to możemy się ululać po całej Polsce A co

ja szczerze zapraszam

doczłapałam na drugą stronę :oops:

kamari pisze:
lidka02 pisze:
Karolek(ona) pisze:ja nie mam sensownwego alibi tylko takie, że nie dotre bo nie mam za co, nawet jakbym chciała rowerem to go nie mam
ale za co zapraszam do mnie na działke na następne spotkanie, posiedzimy na powietrzu przy grilu (działak co prawda jest babci ale już ja ją ugadam, że tego dnia ma inne sprawy i cała będzie nasza )

Oj ale się ululacie babcia by się załamała

Jak się dobrze postaramy, to możemy się ululać po całej Polsce A co

A pewnie co nam tam :piwa:

niech patrzą jak koty rządzą :ryk:

To w końcu - rynek, czy koło syrenki?

wspólne życie - wątek optymistyczny -parszywa trzynastka :-)

Kto przegląda forum