HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2012 11:54 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Witaj :)
No właśnie nie wiem. Norweskie leśne mają takie futerko ? On może mieć coś w genach chyba z tej rasy, bo te pędzelki w uszach ma niezłe ;) :ryk: On futerko raczej będzie miał półdługie jak Homer, ale ma zdecydowanie mięciutkie jak włosy, taki puch ciężko określić. I się bardzo elektryzuje i troszkę za uszkami tłuści. Nie wiem jak go pielęgnować, żeby wyglądał łądnie, bo na razie to naprawdę mały rozczochraniec :ryk:

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Pon mar 12, 2012 21:39 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Nie widziałam Twojego Karmelka na żywo, ale na oko sierść wydaje sie być podobna. Norweski leśny mojej mamy ma bardzo delikatną sierść, bardziej przypominający puszyste włosy, w dotyku niezwykle miękkie. Mama oprócz wyczesywania od czasu do czasu ich nie robi wiele więcej. Po części dlatego, że jej kotka nie lubi zabiegów kosmetyczno-higienicznych :)
Zapraszam na wątek o moich koteczkach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=138168

anilewa

 
Posty: 22
Od: Nie lip 17, 2011 20:15
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto mar 13, 2012 9:03 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

anilewa pisze:Nie widziałam Twojego Karmelka na żywo, ale na oko sierść wydaje sie być podobna. Norweski leśny mojej mamy ma bardzo delikatną sierść, bardziej przypominający puszyste włosy, w dotyku niezwykle miękkie. Mama oprócz wyczesywania od czasu do czasu ich nie robi wiele więcej. Po części dlatego, że jej kotka nie lubi zabiegów kosmetyczno-higienicznych :)


Dokładnie takie puszyste włosy ma Karmelek ;) No ale chyba ma taki wiek, że hormony zaczynają działać i ma jakiś wpływ to na sierść. U Alexa sierść się zrobiła ładna po kastracji.

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Nie mar 25, 2012 10:13 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

To my też się przywitamy! :D Piękni Panowie :1luvu: Udanej niedzieli życzymy :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie maja 06, 2012 10:57 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Dawno nie pisałam, ale prawie nikt nas nie odwiedza :cry: ;)
U nas dobrze, moje futra zdrowe. Alex trochę kichał, ale dostaje witaminki i już jest ok :)

Karmelek w przyszłym tygodniu pojedzie w ważną podróż ;) do lecznicy na kastrację ;)
Daje nam już popalić zapaszkami z kuwety, na szczęście nie nasikał jeszcze nigdzie i chcemy tego uniknąć, bo zapaszek ma zabójczy ;)

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Nie maja 06, 2012 12:29 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

jak będzie tylko nowy wpis ja od razu zajrzę :wink:
wyskakuje mi wtedy Wasz wątek u góry

zaciskam za szczęśliwe odjajczenie przystojniaka :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 06, 2012 12:33 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Mało osób zagląda, bo nie ma gospodarza! :wink: Poza tym stali bywalcy pewnie dopiero się zjawią. No to AleX zdrowiej :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie maja 06, 2012 13:20 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Kciuki za Karmelkowe klejnoty :ok :D :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie maja 06, 2012 14:39 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Gospodarza mało - to prawda :D Ale się poprawi :twisted: :lol:

Karmelek mi się nadal wydaje takim maluszkiem., kocim dzieckiem. Dziwnie mi go na kastrację już zabierać, bo taki jest szczuplaczek - taką budowę ma chyba zgrabną ;) Kosteczek już mu nie czuć, ale jest taki smukły jak koteczka :lol:
Ogólnie z niego to mały rozbójnik - ale urooooczy :1luvu: Jest najcudniejszym kotem jakiego widziałam, jest po prostu wyjątkowy. Alex i Homer to przytulaki, ale Karmel bije ich na głowę, a nawet na dwie kocie głowy :ryk:
Wystarczy na niego spojrzeć, a on już biegnie z uniesionym ogonkiem. Wystarczy choć szeptem powiedzieć - "Karmelku", od raz reaguje i zaczyna mruczeć. A mruuuczy jak mały traktorek - jak Alex i Homer razem wzięte i jeszcze trochę :mrgreen: No i tak po świerszczowemu jak to ktoś kiedyś napisał :) Furczy sobie na cały głos, tuli się cudnie pysiem do twarzy, łapkami obejmuje. Największe szczęście mieć takiego kota :1luvu: Do tego jest najbardziej zazdrosny o każdy nasz głask dla innego kota, o każde spojrzenie, każdy gest i słowo. Wystarczy pomiziać któregoś, a Karmelek biegnie z szybkością światła, aby tylko łepek pod dłoń włożyć, aby tylko być najpierwszym, najbliżej, najdłużej :D
Jak Alex położy się na kolanach, to w sekundzie jest Karmel wciśnięty między Alexa a mój brzuch. Jak Alex leży na wysokości klatki piersiowej, to Karmel biegnie i wpycha się na szyję i twarz :ryk:
Miauczy jak małe kocię jeszcze, cieniutko. Jest niesamowitym gadułą. Rozmawia ze mną ciągle właściwie.
Ja mówię: Co Słoneczko? Karmel odpowiada: Mraaau, brrr brr :1luvu:
W dodatku wyćwiczył się w upominaniu się o swoje, czyli głaskanie oczywiście. Gdy leży na kolanach, spróbuj tylko przestać głaskać :twisted: od razu słychać Brrr i łapką za rękę łapie i łepek podkłada.
A spróbuj rękę do klawiatury wyciągnąć, Karmelek od razu łapkami za rękę i się na niej kładzie, aby tylko nie pisać ;) Trochę to może tłumaczy, moje niezbyt częste pisanie na forum :ryk:
Co by nie mówić to koci CUD! Jest bardzo odważny, chętny do zabawy, nie niszczy jednak, nie wspina się po firankach, ani nie drapie nic innego oprócz drapaka. Cieszę się, że taki skarb z nami mieszka :)

Jeszcze tylko napiszę co on zrobił, bo sama nie wiem. Jakieś 2-3 tygodnie temu zauważyłam nagle, że ma uszko zakrwawione. Gdy się bliżej przyjrzałam, okazało się, że jest nacięte jakby na samej górze. Gdy się zagoiło, zostało nacięcie i teraz wygląda jeszcze bardziej jak mały zawadiaka ;) Wygląda na to, że się koty za bardzo w zabawę wczuły i się maluchowi krzywda stała, bo potem znalazłam na podłodze ślady krwi. Jakiś nieostrożny ruch i ciach. Najważniejsze, że nic się poważnego nie stało i ładnie się zagoiło :)

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob cze 02, 2012 13:58 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

U nas wszystko dobrze :)

Wczorajsza sielanka :lol:

Obrazek

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob cze 02, 2012 14:38 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Witajcie! świetne zdjęcie, ależ oni się kochają :1luvu: Czy tylko tak do zdjęcia pozują? :mrgreen:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 02, 2012 15:30 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Kochają się :) Wszystkie trzy razem śpią, tulą się, myją wzajemnie i razem się bawią.

Wczoraj musiałam wykąpać Karmela, bo on ciągle sobie futro osika albo okupka ;) i muszę go do kąpieli wkładać, to potem jak go wytrę w ręcznik to siedzi i się myje a Alex z Homerem przychodzą i też go myją :lol: Wygląda to nieziemsko :)

Swoją drogą nie wiem jak on to robi, bo i Homer i Alex mają dłuższe futro od Karmela a tylko on taki śmierdzący chodzi i sobie na portki robi :ryk:

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob cze 02, 2012 22:16 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Widocznie taki niezdarny z charakteru :wink: Fajnie, że kocurki i tak się kochają, nasz Oluś nie toleruje innych kocurków. Dlatego towarzyszą mu same panny :mrgreen: Pozdrawiamy :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pon cze 18, 2012 22:23 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

Jutro rano Karmelek jedzie na odjajczanie :roll: Już "kastrowałam" w życiu kilka kotów, ale o niego się jakoś najbardziej boję. Dla mnie to on takie kocię jeszcze jest, maleństwo. Filigranowy taki ale zapaaaaszek to on ma niezły :twisted: :ryk:

Trzymajcie kciuki aby wszystko było ok :) Jedziemy do Kliniki na Brynów.

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Wto cze 19, 2012 5:30 Re: HAK - czyli Homer, Alex, Karmel - moje 3 SERCA! :)

jak ten czas leci..
mocne :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości