Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 02, 2012 13:39 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Basiu jeśli idzie o zakup mikrofali, to ja z całego serca odradzam. Jedzenie nafaszerowane tymi falami zmienia swoja strukturę i staje się dla naszego organizmu bardzo bociążające. Nie umiemy tego prawidłowo strawić ani nic z tego przyswoić, gdyż nasz organizm po zmianach wywołanych falami nie wie, z czym ma do czynienia...
To tak bardzo w skrócie i bardzo łopatologicznie. :roll:
Nie jestem zadnym ekspertem, ale mikrofali mówię stanowcze NIE!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lut 02, 2012 14:35 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Vill życie w ogóle nie jest zdrowe :wink: Ale nie dajmy się zwariować :twisted:
Nie myślę piec, gotować czy grillować, raczej podgrzać, rozmrozić. Generalnie ułatwić, a nie zastąpić cykl gotowania.
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw lut 02, 2012 14:43 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Skąd mogę wziąć banerek z Maćkiem?

Co do mikrofali to... przecież chciałam tylko pomóc. :oops:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lut 02, 2012 15:03 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

villemo5 pisze:Skąd mogę wziąć banerek z Maćkiem?

Co do mikrofali to... przecież chciałam tylko pomóc. :oops:


Wiem, wiem :D Spoko :ok:

Kod banerka do Maćka

Kod: Zaznacz cały
[url=http://www.cztery-lapy.pl/index.php/kociarz.html][img]http://img213.imageshack.us/img213/4241/maciekbanermaly.jpg[/img][/url]
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw lut 02, 2012 15:32 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Dzięki za baner :1luvu:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lut 03, 2012 19:55 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Odwiedziłam dzisiaj stacyjne kociaki :wink: Pełna obaw jak sobie radzą na taki mróz.
Dzielne futrzaki, pod troskliwym okiem panów mają się niezgorzej :twisted:

Zbliżała się pora obiadowa, poganiały mnie głośnymi miaukami :mrgreen:

Obrazek

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob lut 11, 2012 21:49 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Bardzo ładne ofutrzane kociambry :ok:

A jak Gucio? Gałka?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 11, 2012 23:32 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Gucio ma się dobrze, Gałeczka również, choć jej przydało by się jeszcze zakraplanie ślipka. Ma niewielki wysięk, ale nie mam sumienia jej męczyć (choć wiem, że to dla jej dobra :oops: )

W związku z chorobą Gucia naszły mnie refleksje. Napisałam o nich na gazetowym Zakątku. Przekleję, dobrze?

Nurtuje mnie od dość dawna temat choroby Gucia, a właściwie diagnoza po której mogło już go nie być.

Siedziałam na kanapie. Oglądałam skoki w Willingen. Z lewej leżał mięciutki Zawada, z prawej w pewnej odległości (ale w zasięgu głasków) Gałeczka, na kolanach wtulony we mnie spał Gucio.

Co i raz wraca do mnie diagnoza - FIV.
Wiem - to wyrok, mam świadomość, że może nastać zły czas, nasilenie choroby, kolejna walka, w końcu przegrana...
Ale w tej chwili jest dobrze. Jest bardzo dobrze. Gucio po podniesieniu leukocytów przez TFX, usunięciu zębów wrócił do życia. Jest dość powolny, taki był zawsze, ale z wielkim apetytem, rąbie mięsko, puszeczki, poprawił się, z pół kg przybyło mu na pewno.
I ciągle w uszach mam informację, którą przekazuje mi młoda wetka z nowej, pobliskiej lecznicy, że uczula mnie na jego stan, w kartę wizyty wpisuje "Pani została poinformowana o charakterze choroby". Z jej słów i zachowania można byłoby zrozumieć, że powinno się zaprzestać walki, bo ta choroba, a i stan zwierzęcia jest nieuleczalny. Wniosek - uśpić. Nie powiedziała, że już, dzisiaj, ale osoba bardziej podatna na słowa specjalisty rozważała by to poważnie.
Ja zmieniłam weta, szukałam w necie, można by rzec, że sama na tamtą chwilę znalazłam lek, lekarka, która wypisywała mi receptę na TFX nigdy nie podawała go kotu, receptę wypisała, ale nastawiona była mocno sceptycznie, choć po poprawie skrzętnie zanotowała wszystkie szczegóły dawkowania, przerw, wyniku.

I tak siedząc na tej kanapie, czując ciepło Guciowego futerka ogarnęła mnie złość. Za tę bezwzględną diagnozę, za brak jakiegokolwiek wyboru, za rezygnację...

Zmieniłam lecznicę, zmieniłam weta. Trafiłam wreszcie na lekarkę z którą mogę porozmawiać, która rozumie, że spora moja wiedza to wynik dociekań na kocich forach, doświadczeń z różnymi kotami, własnymi, tymczasami, wolnobytującymi i która nie ma mi za złe tej wiedzy (bo często tak jest). W czasie kiedy stan Gucia nie był jeszcze najlepszy (właściwie to był zły) prosiła mnie tylko o to, by nie dopuścić do tego, by przestał jeść (przed usunięciem zębów jadł kiepsko). Kiedy Gucio się "podniósł" wypowiedziała opinię, że Gucia uleczyła moja miłość...

Guciu żyjesz, bo nie posłuchałam dr J.P., a dr Dominika K. podarowała nam trochę dobrych chwil, oby tych chwil było jak najwięcej :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon lut 13, 2012 22:19 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Ładnie powiedziane.
Mnie coś podobnego przytrafiło się z Kubą. Gdybym posłuchała weta z renomowanej lecznicy, który zdiagnozował u niego postępujący zanik mięśni, juz by Kuby nie było, a tak - za miesiąc z kawałkiem skończy 13 lat.
Dr Dominika K. jest :ok: To ona 11 lat temu przekonała mnie do sterylizacji Soni, bo ja bardzo się tego bałam. Moja poprzednia kotka Amica była wysterylizowana, i chociaż umarła w wieku 7 lat to ja zawsze podświadomie łączyłam tę śmierć z zabiegiem (Amica była wysterylizowana w wieku 1,5 roku z powodu ropomacicza, po zabiegu były komplikacje).
:ok: za Gucia i Gałeczkę i resztę stada.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 14, 2012 8:11 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Niech dalej będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy walentynkowo
Obrazek

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 11:42 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Bazyliszkowa pisze:Niech dalej będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy walentynkowo
Obrazek


Dziękujemy :ok:
Ukradłam serce z kotem na gazetowe forum :wink:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto lut 14, 2012 15:41 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Wczoraj była akcja :wink:
Tzn. na gazetowym Kocim Zakątku mamy młodego człowieka, który twierdzi, że strach wyjść z domu :evil:
Tym razem wrócił z maleńką czarną zmarzniętą koteńką. Był z nią u weta, ale ten nie zauważył odmrożonych płatków uszu. Sytuacja była zła, uszy twarde, bez czucia więc zaproponowałam wizytę u dr Dominiki o której wiedziałam, że zajmie się kicią troskliwie.
Uszek nie dało się uratować, odpadły same po krótkim odmoczeniu, ale po wygojeniu będzie z niej bardzo oryginalny kotek. A ślipiuny ma zaje...fajne :mrgreen:
Oto Kinga bezucha (w moich objęciach)

Obrazek

Obrazek

Komu śliczną uratowaną od zamarznięcia koteczkę :?: :?: :?:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto lut 14, 2012 15:45 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

O matko... Jaka bida... :(

Kciuki za lepszy los i najlepszy dom na świecie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lut 14, 2012 15:56 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

Bidusia :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 16:05 Re: Koty Barby II -staramy się nie kwękać!

O matttkooooooooooooooo :cry:

Co za biedula.

Potrzeba czegoś może?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 51 gości