Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 20, 2011 14:16 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Jezdem :wink: No i podaję:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pierwszym i ostatnim zdjęciu podłoga olejowana z dębu rustykalnego w II gatunku (bo ja lubię sęki). Połączenie między drewnem a płytkami jest wypełnione klejem. Mam wszędzie ogrzewanie podłogowe, dzieci i zwierzaki. No i od wejścia do drzwi tarasowych idzie się właśnie przez taras. Podłogę konserwowałam tylko raz, wokół domu piasek i glina. I maniakiem sprzątania nie jestem. Podłoga ma ponad 5 lat.

Co do farszy - w dużym pojemniku są mini kopytka z farszem grzybowo - cebulowo - kapuścianym. Na zeszkloną cebulę cukrową wrzucam kapustę kiszoną ( z ziołami i marchewką), przysmażam. Dodaję pokrojone - niezbyt drobno - grzyby suszone (leśne, namoczone wieczorem dnia poprzedniego i podduszone w wodzie z odcieku). Do smaku doprawiam maggi i mielonym kminkiem (ułatwia trawienie :twisted: ) i razem na patelni posmażam do miękkiego. Proporcje kapusta 2- grzyby 1 i cebula 1.

Małe pudełko z jaśniejszą zawartością: farsz kapuściano - cebulowy, jako że moja domowa Szczeżuja grzybów nie jada. :roll: Na zeszkloną cebulę wrzucam kapustę kiszoną w proporcji 1:2. Podsmażam - najpierw rumieniąc, potem dusząc, aż zmięknie, Z przypraw - mielony kminek i nalewka, np. ziołowa. Jałowcówka też dobra :twisted:

Mały pojemnik z ciemną zawartością: farsz grzybowy z grzybów leśnych suszonych. Grzyby dzień wcześniej moczę, potem duszę w wodzie z odcieku. Jak zmiękną a woda prawie odparuje studzę i kr4oję - niezbyt drobno. Dodaję sól i pieprz czarny. W tym roku do masy dodałam tartą bułkę i zeszkloną cebulkę. Jakoś tak mi pasowało. Przed włożeniem w uszka dodam tylko jako surowe - bo nie lubię gdzy mi się z pierożków farsz wysypuje na talerz.

Farsz kapuściany pcham w pierogi lub mieszam z łazankami i podaję podsmażone. Uszka zamrażam przed ugotowaniem. Innowacją tegoroczną jest dodanie farszu do tworu kopytkopodobnego - bo jakoś taki smak miałam. Po spróbowaniu autorytatywnie orzekam iż tylko barszczyku lub bulioniku mi do tego potrzeba. No i ziłowej nalewki na trawienie :twisted: .

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 20, 2011 14:16 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

AgaPap pisze:I ja jestem Obrazek

No kurczę! Specjalnie wątek w dzień założony :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2011 15:23 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Kicorek pisze:Nigdy nie nadążam, ale żurawia czasem zapuszczam ;)

to tak jak ja :P
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2011 15:27 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Brzydkie dziewczęta, oj brzydkie :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2011 15:28 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Jek pisze:Jezdem :wink: No i podaję:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pierwszym i ostatnim zdjęciu podłoga olejowana z dębu rustykalnego w II gatunku (bo ja lubię sęki). Połączenie między drewnem a płytkami jest wypełnione klejem. Mam wszędzie ogrzewanie podłogowe, dzieci i zwierzaki. No i od wejścia do drzwi tarasowych idzie się właśnie przez taras. Podłogę konserwowałam tylko raz, wokół domu piasek i glina. I maniakiem sprzątania nie jestem. Podłoga ma ponad 5 lat.

Co do farszy - w dużym pojemniku są mini kopytka z farszem grzybowo - cebulowo - kapuścianym. Na zeszkloną cebulę cukrową wrzucam kapustę kiszoną ( z ziołami i marchewką), przysmażam. Dodaję pokrojone - niezbyt drobno - grzyby suszone (leśne, namoczone wieczorem dnia poprzedniego i podduszone w wodzie z odcieku). Do smaku doprawiam maggi i mielonym kminkiem (ułatwia trawienie :twisted: ) i razem na patelni posmażam do miękkiego. Proporcje kapusta 2- grzyby 1 i cebula 1.

Małe pudełko z jaśniejszą zawartością: farsz kapuściano - cebulowy, jako że moja domowa Szczeżuja grzybów nie jada. :roll: Na zeszkloną cebulę wrzucam kapustę kiszoną w proporcji 1:2. Podsmażam - najpierw rumieniąc, potem dusząc, aż zmięknie, Z przypraw - mielony kminek i nalewka, np. ziołowa. Jałowcówka też dobra :twisted:

Mały pojemnik z ciemną zawartością: farsz grzybowy z grzybów leśnych suszonych. Grzyby dzień wcześniej moczę, potem duszę w wodzie z odcieku. Jak zmiękną a woda prawie odparuje studzę i kr4oję - niezbyt drobno. Dodaję sól i pieprz czarny. W tym roku do masy dodałam tartą bułkę i zeszkloną cebulkę. Jakoś tak mi pasowało. Przed włożeniem w uszka dodam tylko jako surowe - bo nie lubię gdzy mi się z pierożków farsz wysypuje na talerz.

Farsz kapuściany pcham w pierogi lub mieszam z łazankami i podaję podsmażone. Uszka zamrażam przed ugotowaniem. Innowacją tegoroczną jest dodanie farszu do tworu kopytkopodobnego - bo jakoś taki smak miałam. Po spróbowaniu autorytatywnie orzekam iż tylko barszczyku lub bulioniku mi do tego potrzeba. No i ziłowej nalewki na trawienie :twisted: .

ZDJĘCIA JEDZENIA!!! :1luvu: Dzięki!!!
To czekam teraz na zdjęcie pasztety z utuczonych kotów casicy... :mrgreen:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2011 15:29 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Zofia&Sasza pisze:ZDJĘCIA JEDZENIA!!! :1luvu: Dzięki!!!
Mało wymagająca jesteś :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 20, 2011 15:30 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Kicorek pisze:
Zofia&Sasza pisze:ZDJĘCIA JEDZENIA!!! :1luvu: Dzięki!!!
Mało wymagająca jesteś :lol:

Oj tam, oj tam - dziś idę do koleżanki na bliny... To na razie tak wirtualnie podjadam :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2011 15:33 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Jek :1luvu:
1. Podłoga, dzięki przedobra kobieto. Musze pomalowac mieszkanie, przed malowaniem chyba zażyczę sobie cyklinowanie i olejowanie. O tak, to mi się strasznie podoba :) No i jak to wszystko zrobię, to może (z naciskiem na może) wróce do z dawna zapomnianej idei dywanów :idea:

2. Jedzenie fajne :) Aż mi się miło zrobiło no i ślinianki zaczęły pracować. Ja nie robię pierogów - tradycji takiej u mnie nie było, poza tym nienawidzę ich lepić oraz wałkować na nie ciasta :evil: Ale ten pomysł na kopytka wykorzystam sobie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2011 15:35 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Tuczenie kotów trudniejsze jest i bardziej czasochłonne niż tuczenie gęsi na naszą ulubioną fg :P
Jest też perspektywiczne, bo utuczone koty to tzw żelazna porcja. Przyjdzie czas, przyjdzie wielki kryzys, się sięgnie w swoim czasie :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2011 16:13 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Ja od lat nie wałkuję ciasta na pierogi. Tylko zagniatania nie lubię. Jak w sezonie owocowym namówię kogoś do zagniecenia ciasta (niektórzy znajomi wówczas odwiedzaja mnie głównie w tym celu :twisted: ) to lepię w upojeniu. Lepienie lubię. Pierogi lepię w ręku, odrywając małe kawałki ciasta i robiąc z nich "placuszek" żądanej wielkości. Są wtedy bardziej okrągłe. Tak robiła moja babcia, a ona uczyła się od swojej babci - ona od swojej... Traka świecka tradycja!

A dywany to po co? Żeby odkurzać? Nie mam i nie zamierzam. Co miałam to oddałam. Jaka ulga!

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 20, 2011 16:30 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

W sumie, to dobra uwaga - nie, nienawidzę odkurzania, nie odkurzam więc. Zastanawiam się tylko na czym bardziej widać kurz, na golym parkiecie czy na dywanie? :idea:

No i poza kołdunami ie było u mnie tradycji pierogów. Paszteciki rządziły, tak więc i umnie nadal rządzą.
A ciasta nie wygniatam - malakser robi to za mnie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2011 16:51 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Jejkuuuu jestem jestem
Nóżki mi odpadły.
Poczytałam o pierogach innych wspaniałościach i robię pierogi.
z Alex-Polu...
najszczesliwsza
 

Post » Wto gru 20, 2011 16:54 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

casica pisze:Brzydkie dziewczęta, oj brzydkie :P

przez ta brzidotę nie nadążają za pierdylionem postow :P :mrgreen:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2011 17:15 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Ostatnia :mrgreen:
Zreszta..na dwoje mośka wróżyła 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto gru 20, 2011 18:27 Re: Moje koty VIII. Idą Święta, a koty się tuczą!

Nie taka ostatnia chyba? :twisted: :twisted:

Boże :strach: 4 ogromne wory poszły precz - jeśli chodzi o garderobę. W torebce od versace, o której zupełnie zapomniałam i chyba dam ją mamie, znalazłam.... tadam :dance: :dance: :dance:
no właśnie komplet zapasowych kluczyków od carismy :dance: wiedziałam, że gdzieś je mam!
Nie wiedziałam, że mam taką dużą garderobę 8O
Kilka pudeł do eksploracji szczegółowej bo pojęcia nie mam jakie skarby w nich wykopię.
Słabam
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 25 gości