Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2011 11:57 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Niuniek przestawił się już na nasz tryb - spał w nocy a po południu był aktywny. Julkę trzeba będzie chyba dopiero nauczyć. tylko żeby ona nie Nauczyła Niuńka aktywności nocnej :?
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Nie lis 27, 2011 12:16 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Hahaha, poczytaj sobie, że to koty się wychowują razem, a nie podlegają wychowaniu przez człowieka :)
Ale życzę powodzenia :ryk:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Nie lis 27, 2011 12:52 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Piękne buraski! Takie koty to istota kotowatości. :1luvu: Sama mam taką kocicę, więc wiem :ryk:
Pozdrawiam! i trzymam kciuki za Julcię!!! :ok: :ok:
A tema zaznaczam i będę tu wpadać...
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie lis 27, 2011 14:10 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Dziękujemy za miłe słowa. Będziemy oczekiwać odwiedzin.

Właśnie zaczyna się "taniec żarełkowy", bo zbliża się godzina karmienia. Co chwila mam Niuńka na kolanach. Słodkie 6 kilo.. :D
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro lis 30, 2011 20:49 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

No właśnie wróciliśmy od Pani Wet. No więc potwierdziło się, że Julka NIE BĘDZIE MAMĄ. Całe szczęście. :ryk: :D
Ale za to dostaliśmy jakąś zawiesinę dla Niuńka, bo coś nam biedak ochrypł w weekend (nie miauczy tylko skrzeczy) i jakoś brzydko pachnie mu z pyszczka. :( Zobaczymy, może to może.

A z takich pocieszających rzeczy to mam wrażenie, że koty już się tak bardzo nie piorą. Potrafią łazić naokoło siebie bez jakiegokolwiek zaczepiania. Powoli myślimy nad zostawianiem ich luzem na cały dzień jak idziemy do pracy. Zobaczymy...
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro lis 30, 2011 20:53 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

No to się Niuniu przeziębił :( Ale jak już macie leki, to będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki :ok:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Śro lis 30, 2011 20:56 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

maggie_79 pisze:No właśnie wróciliśmy od Pani Wet. No więc potwierdziło się, że Julka NIE BĘDZIE MAMĄ. Całe szczęście. :ryk: :D
Ale za to dostaliśmy jakąś zawiesinę dla Niuńka, bo coś nam biedak ochrypł w weekend (nie miauczy tylko skrzeczy) i jakoś brzydko pachnie mu z pyszczka. :( Zobaczymy, może to może.

A z takich pocieszających rzeczy to mam wrażenie, że koty już się tak bardzo nie piorą. Potrafią łazić naokoło siebie bez jakiegokolwiek zaczepiania. Powoli myślimy nad zostawianiem ich luzem na cały dzień jak idziemy do pracy. Zobaczymy...



Moja najstarsza kotka miała usunięte dwa kły, z uwagi na paradontozę. Też był brzydki zapach z pyszczka. Teraz ma pastę do zębów, brak dolnych kłów i pycholek pachnący !! :kotek:
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro lis 30, 2011 21:07 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Ojoj, no mam nadzieję że ząbków nie trzeba będzie wyrywać.

Aha, a Julka w styczniu szykowana jest na sterylke.
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw gru 01, 2011 20:12 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

No dzisiaj był dzień miłych zaskoczeń:
1. noc spokojne - przespałam ją całą (a nie do 2-giej), Niuniek rano był dalej z nami w łóżku, więc Julka chyba go nie zaczepiała;
2. po raz pierwszy dzieciaki zostały na cały dzień same - w końcu kiedyś trzeba było. Mój misiek po powrocie do domu przekazał mi następujący komunikat:
"Mieszkanie całe, koty żyją. Krwi nie ma, ran ciętych, szarpanych i innych brak.".

Kamień z serca - jakoś chyba faktycznie się docierają. Tak się cieszę. Trzymajcie kciuki, żebym nie zapeszyła...
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw gru 01, 2011 20:20 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

:ok: :ok: :ok:
Kciuki trzymamy, ale to na pewno dobre wieści :) Widzisz, już się polubiły. No i tej nocy przespanej to zazdraszczam :)
(Ale czegóż się nie robi dla kociastych :))
Juleczka robi się miziak rączasty ?
A jak dziś Niuniek? Skrzeczy jeszcze?
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw gru 01, 2011 20:36 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Już nie tak bardzo. Dostał na razie 2 dawki tej jakiejś zawiesiny. Została jeszcze jedna. Dzisiaj jego odgłosy już bardziej przypominały miauczenie niż skrzek.

Najlepszy numer odwaliłam przed chwilą. O 20:00 kociambry dostały jedzenie. :catmilk: Niestety jeść muszą osobno, bo inaczej żadne nie je swojego jedzenia. No więc Julkę zamykam na czas jedzenia. Przed chwilą chodzę i szukam jej po całym mieszkaniu. Już się zastanawiam, w której dziurze śpi jak słyszę, że się odzywa... zza zamkniętych drzwi. :spin2: Można i tak. :spin2: Zdolna jestem...
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Wto gru 06, 2011 18:19 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Strasznie martwię się o Niuńka. Nie wiem co mu dolega. W piątek wymiotował i zwymiotował kulę sierściową. W niedziele rano tak samo. Przy tych dwóch wydarzeniach nie za bardzo chciał jeść a swoją standardową porcje konsumował na kilka rat. Myślałam, że już mu przeszło jak przychodzę dzisiaj do domu i patrze... znowu wymiociny. Nie wiem czy była tam kula, bo wszystko było już zaschnięte. Ale jedzenie wpałaszował jak zwykle w całości.
Pojechałabym z nim do weterynarza, ale mój Misiek pojechał właśnie na cztery dni w Polskę a ja nie mam żadnego środka transportu. nie wiem, czy czekać do piątku na jego powrót? Doradźcie coś...
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Wto gru 06, 2011 21:36 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Maggie, ja bym wzięła taryfę i pojechałabym. Koty szybko się odwadniają. Do piątku dużo dni, może lepiej nie ryzykować.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Wto gru 06, 2011 22:15 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

no właśnie wróciliśmy od Pani Wet. Na szczęście w tym nieszczęściu wygląda na solidne zakłaczenie. Niuniek dostał zastrzyki przeciw wymiotom i parafinę do podawania do pyszczka. Cieszę się, że pojechałam. A w zasadzie to dziękuję mojemu Tatusiowi, który mimo że nie powinien jeździć w nocy to przyjechał mi pomóc. A, i dziękuję bardzo mojej kochanej doktor Dominice nie tylko za pomoc ale i ciepłe słowo i zrozumienie.

Teraz tylko zostaje mi podanie o 23-ciej parafiny :evil: Ciężko będzie :twisted:
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro gru 07, 2011 9:36 Re: Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia

Witajcie :) jak tam przebieglo parafinowanie? I jak dziś Niuniek ?
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 1425 gości