Adoptowałam sukę prawie :) ON: Debi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 15:28 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

jak decydowałam o wyborze ogrzewania, gaz odpadł, bo ja się strasznie boję eksplozji. Prawda, że nie słyszałam, żeby komuś się przytrafiło coś takiego, nie słyszałam też, żeby wybuchł samochód na gaz, ale ja się boję i już.

Ty masz tak, że podgrzewasz jakiś zbiornik z wodą?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 15:31 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Nie, ogrzewacz do cw jest przepływowy.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie paź 16, 2011 15:33 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze:a nie mogłabyś sikać tam, gdzie Femka? Czyli na kanapę? Nie miałabym dodatkowego miejsca do sprzątania :lol:

Nie-e. Ja sikam wyłącznie indywidualnie :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie paź 16, 2011 15:42 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Greta_2006 pisze:Nie, ogrzewacz do cw jest przepływowy.

no to masz super.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 15:43 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Gutek pisze:
Femka pisze:a nie mogłabyś sikać tam, gdzie Femka? Czyli na kanapę? Nie miałabym dodatkowego miejsca do sprzątania :lol:

Nie-e. Ja sikam wyłącznie indywidualnie :mrgreen:

trudno, położyłam podkład :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 19:23 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

tu bylam :mrgreen:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 20:36 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Adrianapl pisze:tu bylam :mrgreen:

:1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 20:43 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze:
Adrianapl pisze:tu bylam :mrgreen:

:1luvu:


tamta czesc z Fiona podczytywalam, ta juz zaznaczam ;)

robisz cos wspanialego dla tej slicznej psicy :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 21:06 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

nie robię dla niej nic niezwykłego, tylko to, co każdy by robił. To tylko tu, w wątku, tak wygląda, bo skupiam się na tych rzeczach, które u psicy źle funkcjonowały, albo w czym cierpiała. Na co dzień wygląda to inaczej, normalnie sobie żyjemy, chodzimy na spacery, jemy śniadania i obiadki (pilnując, żeby za dużo jej nie dawać, bo ma być taka niedożywiona :mrgreen: ). Pod jednym względem to Fionie się nawet u mnie pogorszyło. Ona nie jest przyzwyczajona do międlenia, całowania, przytulania, a ja jej to ciągle funduję. Fiona bardzo się broni przed moimi pieszczotami, w skrajnych przypadkach po prostu wstaje i idzie do innego pomieszczenia :lol:
Nie ma nic niezwykłego w tym, co robię dla Fiony, zwyczajnie opiekuję się psem tak samo, jak każdy, kto ma psa i jest normalnym, niepatologicznym, domem. Przecież sterylkę też zrobiłby każdy z Was.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 21:10 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

O, coś się dzieje :twisted:
siiiiik :mrgreen: :1luvu:
mamuśka
 

Post » Nie paź 16, 2011 21:14 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze:Nie ma nic niezwykłego w tym, co robię dla Fiony, zwyczajnie opiekuję się psem tak samo, jak każdy, kto ma psa i jest normalnym, niepatologicznym, domem. Przecież sterylkę też zrobiłby każdy z Was.


Potwierdzam - jesteś niepatologicznym domem. :lol:

Femcia, nie kryguj się, nie każdy by przygarnął psią staruszkę. :ok: Daj sobie mówić dobre rzeczy... i ciesz się, że nie ma korony. :wink:
Feebee
 

Post » Nie paź 16, 2011 21:20 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Jak jeszcze raz napiszesz, że Fionka jest staruszką, to ją na Ciebie napuszczę i moja kulawa bestia odgryzie Ci kawałek tyłka :mrgreen: To jest dama w kwiecie wieku, ma około 8 lat.
A co do jej wzięcia, to ja nigdy nie ukrywałam, że po prostu chciałam mieć rasowego psa za darmochę :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 22:29 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze:Jak jeszcze raz napiszesz, że Fionka jest staruszką, to ją na Ciebie napuszczę i moja kulawa bestia odgryzie Ci kawałek tyłka :mrgreen: To jest dama w kwiecie wieku, ma około 8 lat.


Słusznie gadasz, jeszcze duuużo zycia przed dziewczyną :ok:

Mój Dolarek miał ilościowo podobną różnorakość przypadłości (no jakościowo jakby inne, bo to chłopak był, ale problemy z prostatą są porównywalne z babskimi sprawami ;) ) Dożył szczęśliwie 14,5 roku mimo, że były okresy, że z lecznicy prawie nie wychodziliśmy. Rozmiar zbliżony do Fionki ino mu ciut rasy brakło :mrgreen:
Podkreślam ten psi rozmiar, bo obiegową opinią jest, ze duże psy zyją krótko, krócej niż małe :roll:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13652
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie paź 16, 2011 22:34 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

o, dzięki, andorka. Fiona jeszcze mi zdąży parę lat życie zatruć :lol:
Tylko popełniłam błąd, że jej nie wykąpałam po strylce, jak już jej się rana zarosła i jeszcze cieplutko było. Ona ma brudne futro, a teraz to się będę bała. Ona już się przyzwyczaiła, że cały dzień jest na dworze i w weekend, kiedy jestem w domu, też domaga się wypuszczenia. Ja się jeszcze nie przyzwyczaiłam, że ona jest psicą i włosy mi dęba na głowie stają, że tak zimno, a ona sobie na trawie leży. Ale podobno psy nie marzną i nie przeziębiają się od tego.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon paź 17, 2011 7:39 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze:......Pod jednym względem to Fionie się nawet u mnie pogorszyło. Ona nie jest przyzwyczajona do międlenia, całowania, przytulania, a ja jej to ciągle funduję. Fiona bardzo się broni przed moimi pieszczotami, w skrajnych przypadkach po prostu wstaje i idzie do innego pomieszczenia :lol:
.......


Biedna Fiona :lol:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 45 gości