urwiniu pisze:Ja też się z Bolkiem szczochem melduję, no Blondyn też czuwa. Dopiero teraz, bo Duża lubi z psem w deszczu łazić, no i podobno nowe bezdomniaki przyszły dziś na kolację. Duża potrzebuje nowej torby na więcej żarcia,no.
TygRych
Fasolko, cudowna jesteś masz taki słodki pysio i te cudowne oczy!!!![]()
Jak mówi Duża z podwórka: jak się daje jeść, to przychodzą.
Nasza duża nosi jedzenie w wiadrze. Ostatnio odeszła na chwilę od wiaderka, a jak przyszła, to do wiaderka prawie weszło całe stadko. Duża stawia tam miseczki z mięsem, a jak się je trąca, to się wylewa do wiaderka i duża co chwilę musi je myć. To znaczy, miseczki są myte codziennie, ale wiaderko też musi myć często, jak na przykład jakieś mięsko się zabłąka.
Dzisiaj w autobusie duża widziała małego Blondyna. Ale jego głupi pan ciągnął go tak, że biedny mały mało się nie udusił smyczą.
Fasolka









