
W każdym razie w nocy jedli pół porcji z butelki i pół ze strzykawki. rano też tak. teraz wciągnęli dużą porcję z butelki. chłopczyk zrobił kupkę sam, a dziewczynka po wymasowaniu odbytu. kupy zbite [u dziewczynki taka żółtawa, ale myślę, że to przez mleko]. Siusi też robią same i zupełnie bezproblemowo przy wysiusiwaniu ich

Jedyne co mnie zastanawia/martwi, to to oko u dziewczynki..
padam na twarz totalnie i spróbuję trochę odespać teraz.
...
Buraska po przybyciu rodziny zaszyła się gdzieś i nadal nie wyszła..

...
próbowałam wczoraj powymyślać im imiona, ale mój mózg ledwo rejestruje na razie, jak ja się nazywam i coś mi nie idzie

