Ogonek nie żyje jak dalej mam żyć?

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 06, 2011 19:05 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Co Ogonek dostaje do jedzenia, co lubi jeść :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 06, 2011 19:33 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Niestety, chyba będzie mi trudno znaleźć dla tak starego kocurka kochający domek. :( Porozwieszałam ogłoszenia w Ostródzie , no i jeden telefon odnośnie domku, ale jak spytałam czy wiedzą że kot jest stary mimo że w ogłoszeniach takie info jest już więcej nie zadzwonili. :cry:


On potrzebuje spokojnego,cierpliwego, ciepłego domu który da mu drugą szansę na życie w starości, spokoju i miłości


Daje mu suchą Purinę One, chrupie mimo wielu ubytków,no i mokrą purinę ale on nie jest wybredny, je wszystko :ryk: z wielkim apetytem.
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Śro lip 06, 2011 20:26 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

iza.73 pisze: Niestety, chyba będzie mi trudno znaleźć dla tak starego kocurka kochający domek. :( Porozwieszałam ogłoszenia w Ostródzie , no i jeden telefon odnośnie domku, ale jak spytałam czy wiedzą że kot jest stary mimo że w ogłoszeniach takie info jest już więcej nie zadzwonili. :cry:

Nie trać nadziei - różne cuda już się na tym forum zdarzały. A Ogonek jest śliczny :1luvu:

iza.73 pisze: Daje mu suchą Purinę One, chrupie mimo wielu ubytków,no i mokrą purinę ale on nie jest wybredny, je wszystko :ryk: z wielkim apetytem.

To dobrze, to ważna informacja :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 08, 2011 7:39 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Ogonek nadal szuka domku :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 08, 2011 16:47 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Ludzie boją się brać na głowę tak starego kota bo to problem no i swoje przyzwyczajenia ma.Ogonek bardzo potrzebuje swojego człowieka na starość na pewno odwdzięczy się swoją wielką miłością.


Domku odezwij się!!!!
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pt lip 08, 2011 23:11 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Jakie biedactwo :-( A przecież stary kot to idealny towarzysz zapracowanego współczesnego człowieka. Jest o tyle mniej absorbujący niż mały kociak, którego roznosi energia...

kruszonka

 
Posty: 68
Od: Pon lip 30, 2007 19:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 09, 2011 23:28 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Dzięki Kruszonka że rozważałaś adopcję Ogonka. Zawsze trzeba kogoś wybrać i dokonać trudnego wyboru,raniąc tym samym swoje i kota serce. Maks będzie szczęśliwy. Może innym razem na się uda :(
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Nie lip 10, 2011 20:25 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Kto pomoże Ogonkowi :?:

Czas szybko płynie, a Ogonek wciąż czeka :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 12, 2011 10:57 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Co słychać u Ogonka :?:

Jak się czuje :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 13, 2011 21:28 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Ogonek coś dzisiaj wymiotował nie wiem czym to może być spowodowane?rano śpi skulony w kłębek na dywaniku na balkonie, bardzo mi go szkoda.
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Śro lip 13, 2011 21:31 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Może ktoś z Facebooka by go zechciał? To medium bywa skuteczne.

kruszonka

 
Posty: 68
Od: Pon lip 30, 2007 19:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 7:42 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Jak Ogonek dzisiaj :?:
Nie wymiotował już :?:

On chyba już nie za dużo chodzi po okolicy :?:
Moja Bisia ma 14 lat i wiem, że obecnie najbardziej lubi się wysypiać.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 14, 2011 10:06 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Ogonek też cały dzień śpi,schodzi żeby się załatwić i zaraz wraca. Strasznie dużo jest u nas na Mazurach komarów więc jak jest burzowy, parny wieczór Ogonek schodzi pod balkon aby go komarzyska nie gryzły.....bidulek.
Dzisiaj już nie wymiotował, ale cały czas go obserwuję,żeby się nic nie wydarzyło. W Ostródzie nikt nie chce starego kota, nie miałam już żadnego telefonu. :(
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Czw lip 14, 2011 12:54 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Biedny poczciwina.

Nieustająco za Ogonka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 14, 2011 17:31 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

iza.73 pisze:Ogonek też cały dzień śpi,schodzi żeby się załatwić i zaraz wraca. Strasznie dużo jest u nas na Mazurach komarów więc jak jest burzowy, parny wieczór Ogonek schodzi pod balkon aby go komarzyska nie gryzły.....bidulek.
Dzisiaj już nie wymiotował, ale cały czas go obserwuję,żeby się nic nie wydarzyło. W Ostródzie nikt nie chce starego kota, nie miałam już żadnego telefonu. :(

A rozważałaś możliwość ustawienia mu na balkonie ocieplanej budki jeśli nikt go nie zechce nim zrobi się chłodno? Jeden z forumowiczów tak zrobił i w budce zimują trzy kociczki :)
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5, pibon i 12 gości