Wielka Szostka zaprasza!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2011 20:41 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Dzień miałaś naprawdę męczący, ale poradzi la s sobie i super! :ok:

I mnie też się bardzo miło rozmawiało :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto kwi 05, 2011 21:55 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Siedna sie z wami. Moga?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro kwi 06, 2011 6:54 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

O, zdążyłam na początek nowej części :D
Witam się ciepło - cóż za doborowe futrzaste towarzystwo! :1luvu: Ludzkie też, rzecz jasna ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 06, 2011 14:58 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

babajaga pisze:Siedna sie z wami. Moga?


Siadej, dzioucha :) Pokawkujemy sie? A moze cos pomaszkiecimy? :)

Jak wroce z biura to napisze wiecej - witam wszystkich serdecznie i cieplo, w kacie kuweta mozna sikac, w drugim kacie beczka z herbata zielona, obok ekspres do kawy. Mleko w lodowce, cukier w szafce po prawej stronie :) Poradzita se, ja? :)

pozdrowienia od Glusia ktory molestuje moje kolano 8O :ok: :1luvu:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro kwi 06, 2011 16:55 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

To ja chetnie przycupnę. Zieloną herbatkę uwielbiam, kawę też czasami popijam.
Futrzaki super. U mnie w domu też jest i pies i kot. Żyją nawet w zgodzie.

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Czw kwi 07, 2011 10:39 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

zuzia 1 pisze:To ja chetnie przycupnę. Zieloną herbatkę uwielbiam, kawę też czasami popijam.
Futrzaki super. U mnie w domu też jest i pies i kot. Żyją nawet w zgodzie.

witam zuzie ze swietokrzyskiego :) siadaj, czestuj sie czym chcesz, rozgosc sie i czuj jak u siebie :)
pozdrawiam z pracy :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw kwi 07, 2011 10:40 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Cześć Żabki! :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 07, 2011 11:42 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Erin pisze:Cześć Żabki! :)

rere kum kum
zabki i kumaki witaja Erin :)

wlasnie koncze dzwonic z biura, zaraz jade do domu popracowac tam. i posprzatac. czy ja kiedys ogarne moj chaos ksiazkowy?
jak skoncze segregowac to bede musiala sprzedac co tez boli bo kocham moje ksiazki i nie lubie tego robic. no ale nie mozna tez sie przywiazywac do rzeczy materialnych, najwazniejsze to ogarnac chaos :)

dobrego dnia!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw kwi 07, 2011 11:44 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Obrazek

Czy można?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw kwi 07, 2011 11:47 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

AYO pisze:Obrazek

Czy można?

jasne ze mozna :) wpadaj, siadaj, rozgosc sie :) kuweta w jednym rogu, sagan z herbata w drugim, w szafce kawa, mleko w lodowce, cukier na stole.

ale sie tu powoli robi ruch :1luvu: jak fajnie!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw kwi 07, 2011 14:29 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Wrocilam do domu. W Krakowie halny duje i to tak, ze wszystko fruwa dookola. Wysylam CV w pewne miejsce bo dostalam cynk ze jest mozliwosc... itd, itp. Wiecej nic nie napisze bo nie chce zapeszac ale jesli to wypali to rrrrrrrrranyjulekkkkk bedzie czad :D

Pije kawe. Zjadlam kanapke z cebula i bialym serem i ide zrobic sobie nastepna. Wiatr wieje ostro, pranie mi fruwa dookola sznurkow ale to dobrze ze wieje bo sie przewietrzy. Mam taka wilgoc w domu, w szafach ze nie idzie wytrzymac :/ ubrania smierdza a ja nie nadazam z wietrzeniem. Koty sie bija o moje kolana 8O sie bija ogolnie tez.
Wczoraj uzywalam Furminatora pozyczonego przez aaasssiiieee. Pies zostal wyczesany rewelacyjnie wyglada jak mlody bog! I siersc mu sie lekko zmienila, cala reklamowke kudlow poszlam wyrzucic 8O Kotom sie to mniej podoba bo nie przyzwyczajone sa, furminator dosc ciezki ale wyczesalam to i owo, dzis ciag dalszy z uwzglednieniem ciecia pazurow. Fiona i Felek zalatwieni teraz reszta.

Sama sobie tez obcielam paznokcie u nog, po czym stwierdzam ze przydalby mi sie jakis taki fajny manikiurrr... i pedikiuuurrrr... Hmm moze na powitanie Slaska cos sie strzeli... zobaczymy ;)

To jak juz pisalam wczesniej ide sie zcebulowac na bialym serze. See ya, girls and boys!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw kwi 07, 2011 15:04 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Cebula na chlebku - mniam! Ale za Chiny ludowe nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak do tego może kawa pasować 8O
Trzymam kciuki za tę pracę :ok:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 07, 2011 15:22 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

Pasibrzucha pisze:Cebula na chlebku - mniam! Ale za Chiny ludowe nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak do tego może kawa pasować 8O
Trzymam kciuki za tę pracę :ok:


Najlepiej przetestowac :wink: 8) :mrgreen: zalezy od sera i cebuli, no i od kawy ;)

Wlasnie dotarly ksiazki dla mojego taty. Super! Bede miec co czytac - ostatnio cierpie na brak dobrej literatury... Chce tez napisac artykul o obozie koncentracyjnym w Plaszowie, bo nagle sie okazuje ze niewiele o tym wiem. A w domach zamieszkalych przez SSmanow i dawnego psychopatycznego komendanta Amona Goetza mieszkaja ludzie, obok wyroslo osiedle, Lidl i plac zabaw... Tabliczki dotyczace obozu owszem sa umieszczone, ale za osiedlem. Tam gdzie kiedys byl cmentarz zydowski - jeden z najwiekszych w Krakowie - a potem gdzie rozstrzeliwano ludzi (w tym takze mieszkancow podkrakowskich wsi, wiezniow z aresztu sledczego przy ul Montelupich, Zydow, Polakow, Wegrow, Cyganow...) - tam wlasnie przewalaja sie wycieczki, ktore niekoniecznie maja na cel zwiedzanie obozu. Zuzyte prezerwatywy, porzucona bielizna, smieci, butelki i puszki po alkoholach, slady po grillach i ogniskach, papiery, blachy i wypalone trawy to dziwna norma na tym terenie.

Moze jak napisze artykul o tym obozie, moze wiecej osob uswiadomi sobie, co tam naprawde bylo i zastanowi sie choc chwile nad tym, jak sie zachowac w takim miejscu...?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw kwi 07, 2011 15:29 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

solangelica pisze: tam wlasnie przewalaja sie wycieczki, ktore niekoniecznie maja na cel zwiedzanie obozu. Zuzyte prezerwatywy, porzucona bielizna, smieci, butelki i puszki po alkoholach, slady po grillach i ogniskach, papiery, blachy i wypalone trawy to dziwna norma na tym terenie.

Poważnie 8O
Powodzenia za artykuł, trzymam kciuki, wielka sprawa Sol!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 07, 2011 15:40 Re: SolA&Zoo cz.II: Cos sie konczy, cos sie zaczyna... :)

jozefina1970 pisze:
solangelica pisze: tam wlasnie przewalaja sie wycieczki, ktore niekoniecznie maja na cel zwiedzanie obozu. Zuzyte prezerwatywy, porzucona bielizna, smieci, butelki i puszki po alkoholach, slady po grillach i ogniskach, papiery, blachy i wypalone trawy to dziwna norma na tym terenie.

Poważnie 8O
Powodzenia za artykuł, trzymam kciuki, wielka sprawa Sol!

Powaznie... Razem z kolezanka zamierzamy skserowac plan dawnego obozu i przejsc sie po tym terenie z mapa, ja wezme aparat i bede dokumentowac wszystko co sie da znalezc.
Niestety, tereny dookola Kopca Krakusa czyli w moim bezposrednim sasiedztwie, nie sa nalezycie zadbane. Obok obozu jest kamieniolom ktory ma bardzo strome i wysokie brzegi - nie sa zabezpieczone siatka, brakuje tam odpowiednich tablic ostrzegawczych... W sumie kazdy moze tam wejsc, skoczyc, zepchnac kogos albo sie zabic na wlasne zyczenie.
W starych ruinach zakladow wydobywczych (pustostany i cysterny po wodzie) koczuja bezdomni, cpuny, mafia zalatwia interesy, napalency uprawiaja seks, a milosnicy broni trenuja strzelanie do butelek. Zreszta seks to tutaj wszedzie uprawiaja, wystarczy wyjsc z psem nie w pore w wiekszy chaszcz i mozna cos przyuwazyc. Mam wrazenie ze ludzie sa gorsi niz bydlo czasami.

O tabunach turystow z psami spuszczanymi ze smyczy bez kagancow to wogole nie wspominam. Zero koszy na smieci w okolicy, zero mozliwosci posprzatania po psie. Strazy miejskiej czy policji nie uswiadczysz. Beznadzieja.

Nie wiem czy to bedzie wielka sprawa, jozefino, ale chcialabym to pokazac swiatu. Chcialabym opowiedziec o tym kawalku ziemi, o tym miejscu i o ludziach ktorzy tutaj sa. Moze uda mi sie dotrzec do osob ktore tu mieszkaja dluzej niz 20 lat? Moze znajde kogos, kto pamieta ostatnie dni wojny w Krakowie i likwidacje obozu?
Dla zainteresowanych: to ten oboz o ktorym nakrecono "Liste Schindlera". Krecono ja kolo mojego domu, w filmie statystowali moi koledzy i kolezanki ze szkoly muzycznej :) Filmowy oboz i wille Amona Goetha wzniesiono na dnie suchego wowczas kamieniolomu. Pamietam jak budwano scenografie - chodzilam z kolezanka i psem miedzy filmowymi barakami, pamietam jak ukladali wielka mozaike z dwiema czarnymi blyskawicami przed barakami i masztem - to bylo autentyczne odwzorowanie placu apelowego. Pamietam droge do obozu wylozona imitacjami plyt nagrobnych z zydowskiego cmentarza. Po skonczeniu zdjec dlugo turysci przyjezdzali obejrzec plan filmowy i pochodzic miedzy zabudowaniami. A potem kamieniolom zaczela zalewac woda, nic nie zostalo na jego dnie.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuzia115 i 1019 gości