Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 12, 2011 0:24 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Im wcześniej się dokocisz tym lepiej dla rezydentki, będąc sama jeszcze prawie dzieckiem chętniej zaakceptuje towarzysza zabaw. Ale .... , no właśnie to ale. Czy Twoja kota, bardzo przecież chorująca miała robione testy FIV i FeLV ? Jeśli są negatywne, to na wszelki wypadek zaszczep na białaczkę. A potem bierz następnego malucha i ciesz się dwoma kotami. Dokocenia maluchów są niemal bezbolesne, łapoczyny podobne i kociaki krzywdy sobie nie zrobią. A Ty oszczędzisz swoje ręce, pięty itp drobiazgi. A widok dwóch kociaków - bezcenny

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16573
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 12, 2011 0:26 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

O ile z kotem są w ogóle jakieś kłopoty w domu, to z dwoma kotami nie ma ich wcale. W przerwie między spaniem, a spaniem jest tylko zajmowanie sie sobą nawzajem .

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sty 12, 2011 0:41 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

izka53 pisze:Im wcześniej się dokocisz tym lepiej dla rezydentki, będąc sama jeszcze prawie dzieckiem chętniej zaakceptuje towarzysza zabaw. Ale .... , no właśnie to ale. Czy Twoja kota, bardzo przecież chorująca miała robione testy FIV i FeLV ? Jeśli są negatywne, to na wszelki wypadek zaszczep na białaczkę. A potem bierz następnego malucha i ciesz się dwoma kotami. Dokocenia maluchów są niemal bezbolesne, łapoczyny podobne i kociaki krzywdy sobie nie zrobią. A Ty oszczędzisz swoje ręce, pięty itp drobiazgi. A widok dwóch kociaków - bezcenny


Nie miala robionych testow... u niej to wlasciwie bylo tak, ze na poczatku dostowala leki poprawiajace odpornosc - ktore nie pomogly, potem antybiotyk , ktory tez nic nie dal, a nastepnie szczepienie poprawiajace odpornosc /Zylexis/ ktore bardzooo pomoglo, a nastepnie po 2 tygodniach zostala zaszczepiona Tricat'em Trio i katar zniknal bez sladu, oczy super, nie gra jej juz w nosie.
Nikt mi w lecznicy nie sugerowal robienia testow na FIV i FeLV, ale mamy wizyte kontrolna teraz - niebawem , wiec o wszystko sie dopytam.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sty 12, 2011 0:48 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Hej!
Wszyscy znajomi kociarze, mowili mi, zebym wziela drugiego kota. Bronilam sie rekami i nogami, chyba sie balam. Sama nie wiem czego. Lucek byl rok ze mna, po przeprowadzce, dolaczyla Lila, obad dorosle, dokacanie trwalo okolo tygodnia. Teraz wiem, ze oba koty i ja na tym skorzystalismy. Lucek zrobil sie strawniejszy, nie gryzie ;p Lilka nie prycha ;D Rzycze takiego efektu jak u mnie - czyli wspolnych ich posilkow, zabaw, bijatyk i snu ;] AAaaa jaka z nich uciecha ;]
pzdr

G.I.Kala

 
Posty: 13
Od: Sob lis 27, 2010 0:39
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 12, 2011 8:25 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Ja mam sześć kotów w niewiele większym ieszkaniu, też tylko łazienka się zamyka. Ale koty żyją też w pionie - drapak, szafy itp., więc maja sporo miejsca. W tym są trzy małe 4-5 miesięcy. dwoje to rodzeństwo, trzeci doszedł. Im młodsze koty, tym łatwiej akceptują towarzysza zabaw. Ale są i stare, które lubią dzieci (moje dwa starsze kocury to wspaniali wujkowie). Jednak ja też testowałam - moje koty sa przetestowane, nowego testowałam na białaczkę, chociaż testy podobno nie dają 100% pewności, ale zawsze trochę. Pamiętaj, że aby odporność na panleukopenię była prawdziwa, trzeba dwa szczepienia (Twojego kota). A nowego niech wet obejrzy, czy zdrowy, ew. zaszczepi raz, nie będziesz czekała na drugie szczepienie, no i jesli Twój będzie zaszczepiony, zagrożenie maleje. Powodzenia!
Paluszek
 

Post » Śro sty 12, 2011 9:37 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

U mnie metrów kwadratowych jest nieco więcej, ale koty i tak preferują tylko 1 pokój, w którym siedzą praktycznie zawsze 4,5 x 6 m = 27 m2, czasami tylko jak urządzają gonitwy potrzebują większej przestrzeni.
Jak sie do tematu podejdzie z głową to wszystko sie udaje :wink:
Gwarantuję Ci, że każdy kto posiada więcej niż 1 kota i stawał przed tym samym problemem - nigdy nie pożałował swojej decyzji. Najwyżej dobrał sobie następnego kota :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sty 12, 2011 10:11 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Kasia D. pisze:
Ha! pogadaj z Marylą...:)


:lol: :lol:

no wlasnie - ja mam w kawalerce 14 :roll: :wink: kotow, i na dodatek podzielone na obozy
ale moze to patologia :wink:

czesc z nich szuka domu :!:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro sty 12, 2011 19:18 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

My mieszkamy na 25m2, dwoje ludzi i dwa koty. Rezydentka ma 9m-cy i gdy ma dość młodego, ucieka na szafę. Tymczas ma 3-4m-ce i nieźle jej dopieka, no zbyt żywiołowy jest;] W naszym wypadku różnica wieku jest chyba za duża. Gdybym mogła pójść na żywioł, dokociłabym małego, ale na razie nic z tego nie będzie. Może trafi mu się DS z rozrywkowym towarzystwem. Z dzieciakami nie powinnaś mieć takiego problemu, najwyżej dobierzesz im jakiegoś dostojnego kociego wujka, żeby pilnował porządku ;)
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 23:27 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

karola7 pisze:Kolejna sprawa to warunki mieszkaniowe - ja sie w ogole zastanawiam czy gabaryt mojego lokum jest odpowiedni dla dwoch kotow... Niedawno wyprowadzilam sie "na swoje" i od czegos trzeba zaczac wiec mieszkam w kawalerce - 36m kwadratowych. Czy nie jest zbyt mala przestrzen dla dwoch futrzastych ogonow ? Nie beda sie meczyly ?

u nas na ciut mniejszym metrażu i też w kawalerce jest 5 kotów a bywało 2x więcej ;) z tym, że to były malutkie kocięta na tymczasie
dwa koty będą miały odpowiednio dużo miejsca :) moi znajomi kiedy do nas przychodzą zgodnie mówią, że w ogóle nie widać, że mam tyle kotów :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sty 13, 2011 23:24 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Śliczne te Twoje koty w podpisie, Mokkuniu :1luvu:
Paluszek
 

Post » Czw sty 13, 2011 23:28 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Paluszek pisze:Śliczne te Twoje koty w podpisie, Mokkuniu :1luvu:

dziękuję :oops:
jeden ze schroniska w Bydgoszczy, jeden urodził się na terenie ogródków działkowych, reszta z łódzkiego schroniska
ja się kocham w buraskach :oops:
a banerek zrobiła nam kochana ruru :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sty 14, 2011 0:25 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Cudne, zwłaszcza ten środkowy, jakbym widziała mordkę mojego Kocura[*]. Ja marzę o dokoceniu, ale moja rezydentka strasznie jest zaborcza i podatna na stres, z obniżoną odpornością, astmą , do tego nosicielka kalici. Kiedy otrząsnęłam się po odejściu Kocura , chciałam ją dokocić, ale ostatnio nasza cudowna wetka odradziła mi to, mówiąc,że Misia może przepłacić to neutrogennym zapaleniem pęcherza. Zawsze miałam co najmniej dwa koty, zawsze było dobrze , no może Kocur niezbyt tolerował Misię, ale różnica wieku była za duża. Do łapoczynów raczej nie dochodziło, wystarczyło, że jak mała chciała się bawić, to On jednym prychnięciem doprowadzał ją ' pionu".
A teraz Misia ma prawie cztery lata i jest rozpieszczoną i rozpuszczoną jedynaczką.
Karola 7 , a Ty nie zastanawiaj sie , tylko bierz drugiego, bo potem będzie za póżno.
Trzymamy z Misią kciukołapki

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16573
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 15, 2011 0:11 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Namowilyscie mnie :lol: . Powoli zbieram sie do przygarniecia kolezanki dla mojej rozbrykanej panny. Najpierw jeszcze doszczepie ja ponownie Tricatem, pogadam z wetem o testach i mysle ze niebawem bede miala dwa zboje w domu :) .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob sty 15, 2011 0:27 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

gratuluję decyzji i zazdraszczam

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16573
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 15, 2011 0:40 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Również gratuluję słusznie podjętej decyzji i życzę owocnego dokacania.
Ja sama nie mogłam się zdecydować na drugiego kota i choć chodziło mi to po głowie to bałam się okrutnie nie wiedzieć czego.
U mnie dokacanie trwało tyle co kwarantanna koty,czyli 4-5 dni,bo towarzyszka dla mojej Zuziulki znalazła mnie sama,nocą,w mróz -16,pod śmietnikiem wychudzona koteńka zapłakała.Wtedy już nawet nie zastanawiałam się co będzie w domku tylko brałam :wink: Uzupełniają się idealnie,ich energia roznosi mieszkanie w pozytywnym znaczeniu tego słowa.Zuzka tyle nie śpi,ma więcej ruchu i nie jest już typowym tłuścioszkiem po sterylizacji co na pewno będzie miało bardzo dobry wpływa na jej zdrowie.
Choć obecnie mam czas i spędzam z nimi całe dnie to wiem,że gdy już dojdę do siebie i wrócę do pracy one będą miały siebie i nie będą tak mocno tęskniły podczas nieobecności.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Gosiagosia, Hana, zuza i 1046 gości