Mruśkowo&Nuśkowo_wiosenne porządki :D

Kretkowo wita Mruśkowo!

Mru, Dużych strasznie ciężko się wychowuje.
Kretki Doświadczone

Marzenia, kiedyś będziesz pierwsza! :mrgreen:

Witam Kretki :mrgreen:

[quote="kalair"]Mru, Dużych strasznie ciężko się wychowuje.
Kretki Doświadczone[quote]

A masz jakieś rady? Z Dużymi toż to orka na ugorze. Udało mi się tylko wychować Dużą, że o 6:00 jest śniadanko. Zawsze. :mrgreen:

Mruśkowo pisze:Witam Kretki
kalair pisze:Mru, Dużych strasznie ciężko się wychowuje.
Kretki Doświadczone

A masz jakieś rady? Z Dużymi toż to orka na ugorze. Udało mi się tylko wychować Dużą, że o 6:00 jest śniadanko. Zawsze.

Kochana, musisz ZAWSZE stawiać na swoim! Pamiętaj-trzeba dbać o swoje interesy!

Cześć Mru. Jakaś senna jestem.Tylko na chwilę się budze aby łapy rozprostowac. Wczoraj w nocy miałyśmy akcje. Pod sufitem było COŚ WIELKIEGO BZYCZĄCEGO Z NIEBIESKIMI SKRZYDŁAMI. Od razu się zorganizowałyśmy:ja pilnowałam półek Nutka skakała z wersalki Notka z parapetu a Mała i Duża patrolowały drugi pokój. Napracowałysmy się po czubek ogonów. A w nocy musiałyśmy się zająć Dużą. Źle się czuła więc dyżurowałysmy na łóżku przy niej na zmianę. Ja byłam cały czas i leżałam przy jej głowie. Dopiero rano mogłam sobie spokojnie zasnąć. Ech to życie..

No to musisz być nieźle zmęczona. Moja Duża grzecznie spała cała noc. Nawet mniej się wiercila niż zwykle. :lol:

Udało Wam się złapać to WIELKIE COŚ?

Ja to muszę sama pilnować tego wielkiego terenu. I jeszcze w nocy Dużej, żeby dobrze spała. A rano, żeby wstała jak budzik zadzwoni. Bo jak zaśpi to biadoli i biadoli. Dobrze, że mogę się wyspać w ciągu dnia. Mrauu.

Ehhhhhhhhhhh Te baby... wszystkiego trzeba je nauczyć :roll:

.. Żaby są najfajniejsze, wystarczy pacnąć łapką i robią taki skok do góry, że samemu można z metr w z-wyż wylecieć :mrgreen:

Przednia zabawa, w tamtym roku z 10 minut jedną ganiałem, w tym, Duża :evil:

mi zabrała, bo capnąłem ją do pyska.. co miałem zrobić, jak mi w krzaki uciekała :roll:

.. przeniosłem na wystrzyżoną trawę, dlaczego Duzi tak mało rozumieją :?:

Przecież jej zjeść nie chciałem, tylko się pobawić

Ehh Trudno z nimi... ja tam bym dużą wymienił na jakiegoś faceta, może byłoby łatwiej.. ale Duża mówi, że lepiej mi u niej :roll:

Ehh
Mruu Pozdrowienia i Łapka

Wiesz, bo te Duże to takie opiekuńcze strasznie są. Tego nie wolno :twisted:

, tamtego nie wolno. :evil:

Duża dziś sprząta, więc mam mało czasu. Muszę jej pomóc, bo jeszcze ominie jakiś zakamarek, a dzięki mnie widzi każdy pyłek kurzu. Uf, tak przed weekendem ją zebrało, ale cóż począć. Trzeba pomagać. No dobra, lecę, bo sobie beze mnie nie poradzi.
A żab nie lubię. Straszą i doprwoadzają do palpitacji serca. :mrgreen:

Mru, masz rację, Duże takie opiekuńcze niby, pilnują i w ogóle, a same sobie tak naprawdę bez nas nie poradziły.

Kretki

No, Duża się uspokoiła i przestała latać ze szmatą. W końcu mogę się zająć czymś pożytecznym. Oooo...Duża poobcinała kwiatuszka. Zobaczymy zaraz, co ma kwiatuszek pod listkami. :mrgreen:

Hola hola! Tu Duża od Kretek. Mru, od kwiatków się trzymaj z daleka! Chyba że to zdecydowanie nietrujące, ale takich mało.

Mruśkowo, pilnuj jej i kwiatki.

Tu Duża - kwiatki sprawdzone, nietrujące. Ale męczone straszliwie. Rosną do góry korzeniami. :roll:

Edit: ja to głównie ziółka hoduje. :ryk:

Jakąś miętkę, bazylię, szałwię. :ryk:

Cześć Mru. U nas wczoraj było baaardzo dziwnie. Duża wróciła późno jakaś zdenerwowana i cały czas rozmawiała przez telefon o wielkiej wodzie, jakimś zoologu, zwierzętach i o kotach, ale nie o nas

i nie bawiła się przez to z nami. Na nic próby, miauuuuuczałyśmy na zmianę całą piątką, wsadzałyśmy nosy w drzwi sąsiadów i miauuuuuczałyśmy (no to wtedy wyszła popatrzeć) aż w końcu miauuuczałyśmy razem. no to się zorientowała, ze źle robi i w końcu przestała gadać. Ale bawiłyśmy się krótko, bo potem Duża polowała! Wyobrażasz sobie?? Patrzyłyśmy z lekką litością i pobłażaniem, jak ona to robi, bo w ogole się nie zna, w ogóle. Przede wszystkim krzyczała strasznie, potem chodziła z czymś w rękach i machała. Widziałaś kiedys takie polowanie? Próbowałam jej podpowiedzieć, ale w ogole nie zwracała na mnie uwagi. To się oddaliłam i patrzyłyśmy na to wszystko z pokoi. Ale wiesz co - mimo że tak niezdarnie to jednak chyba upolowała to coś. Hmm.. - Nusia

Cześć Mru. Muszę Ci pomiauczeć, że Duża zachowuje się SKANDALICZNIE :evil:

Zabrała mnie dziś w jakiejś klatce czy czymś tam do innej Dużej, która mnie za futro tarmosiła i nawet za brzuch! I jeszcze coś o temperaturze mówiła - to coś do jedzenia? Na szczęście wróciłyśmy do domu i nawet się obraziłam, ale na darmo, bo Duża wyszła z tym samym pudłem i z Nutką :evil:

co ona wyprawia? Tak bardzo lubi tą drugą Dużą, ze jej musi nas pokazać? Nic nie rozumiem. Nuteczka się zdenerwowała i teraz nawet łepka nie wystawia spod koca i nie mam się z kim bawić..

Gromadka też się przywita z MRU :1luvu:

część Mru. Dzisiaj też polowałyśmy

dużo pracy jest ostatnio. Postanowiłysmy poduczyć Dużą jak to się robi i żeby zapamietała to pozwoliłyśmy jej zrobić zdjęcia z pierwszego polowania.

No więc najpierw obserwacja

Obrazek