och Zuziu, Ty moja najwierniejsza czytelniczko

dziękuję Ci za słowa pochwały.
faktycznie jakoś mnie ostatnio wena opuściła... a może to po prostu brak czasu i "nie dzianie się nic ciekawego"
tak szczerze mówiąc, to naprawdę nic ciekawego się nie dzieje. koty bez zmian. ja bez zmian. Oli tylko ciągle coś nowego wymyśla

a gada

nie wiem po kim on ma to gadanie, bo ani ja, ani mój TŻ jacyś mocno gadatliwi nie jesteśmy... a ten nawija non stop
i śpiewa - ulubiona piosenka, to "Tomek i przyjaciele".
najfajniejszy jest kawałek, który w wykonaniu Olgierda brzmi tak: poprzez pola, niasta, psie ... a w oryginale: poprzez pola, miasta, wsie
drugi kawałek, który mnie rozwala w jego wykonaniu to: czerwień, błękit, zieleń, gromz - w oryginale ostatnie słowo, to brąz
tak to właśnie się u nas życie toczy
