Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 24, 2025 22:12 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

meg11 pisze:Muszkieterek skoczył na opuszczoną deskę i ją połamał?? 8O 8O


Si! 8O Też mnie to wcięło. Dla porządku dodam, ze nie była to taka solidna decha z Villeroy&Boch, tylko dziwacznie cienki plastik. Ale spodziewa się nie mogłam, bo koty u mnie skaczą po wszystkim i poza wyszarpywaniem tkanin w domu szkód nie mam.

Poza zdolnościami a Ła Oppenheimer - niszczyciel światów, Muszkieterek jest Houdinim. Okazało się, że w szelkach przebywa wyłącznie ze względów kurtuazyjnych. Wystraszony, wygina śmiało ciało i się uwalnia z uprzęży jednym wężowym ruchem. A nie ma na sobie był czego - Trę Ponti, Arlon w analogicznych ani drgnie

Sigrid

 
Posty: 6891
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon sie 25, 2025 20:47 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jestem przekonana, że każdy kot , potrafi wyjść z szelek. Musi tylko zechcieć :D.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5145
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon sie 25, 2025 23:18 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Moje kocidło robiło za mopa jak tylko założyło mu się szelki. Koteczka znajomej robiła salto i już była bez szelek :D.

Emily

 
Posty: 1309
Od: Wto maja 27, 2008 11:27

Post » Śro sie 27, 2025 6:37 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

egwusia pisze:Jestem przekonana, że każdy kot , potrafi wyjść z szelek. Musi tylko zechcieć :D.


Marlon z TrePonti nie wylezie. One są fajnie skonstruowane. Tyle, że Marlon ma bardzo długie łapy, a Muszkieterek swoje krócioszki tylko wysunie i hop, jest poza szelką ;) Trzeba go bardzo uważnie zaciskać.

Sigrid

 
Posty: 6891
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sie 27, 2025 6:58 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

egwusia pisze:Trochę kotosci na wątek wrzucam.

Obrazek

Nie wiem tylko dlaczego, razem z imieniem musiał wziąć od pierwowzoru akurat niechęć do czesania :cry: .

Jaka piękna poducha!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88316
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sie 27, 2025 6:59 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Aramisiu, a gdzie Twoja wrodzona subtelność? :ryk:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88316
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sie 27, 2025 18:19 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

zuza pisze:Aramisiu, a gdzie Twoja wrodzona subtelność? :ryk:


Nie wrodziła się mu 8)

Sigrid

 
Posty: 6891
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sie 27, 2025 18:19 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

zuza pisze:
egwusia pisze:Trochę kotosci na wątek wrzucam.

Obrazek

Nie wiem tylko dlaczego, razem z imieniem musiał wziąć od pierwowzoru akurat niechęć do czesania :cry: .

Jaka piękna poducha!


Cudności. I kot i poducha 8)

Sigrid

 
Posty: 6891
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sie 27, 2025 18:35 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

On sam jest jak poducha :D.

Emily

 
Posty: 1309
Od: Wto maja 27, 2008 11:27

Post » Czw sie 28, 2025 9:04 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Emily pisze:On sam jest jak poducha :D.


Pytanie, czy pozwala się na sobie kłaść.
Kitek pozwalał. Pozwalał też w środku nocy przełożyć się na drugi bok i uklepać ;) Zero reakcji.
Marlon nerwowo nie wytrzymuje, jak się na nim położę. Wychodzi z łóżka. A ja tak lubię spać na kocie :placz:

Sigrid

 
Posty: 6891
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw sie 28, 2025 9:10 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Hokko to nie bardzo, w roli podusi :D .

Mnie nawet do prób astma zniechęca. I jego niechęć do wyczesywania.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5145
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw sie 28, 2025 10:05 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Mój kotek rudy dąży do kształtu doskonałego :ryk:

Obrazek
Obrazek

andorka

 
Posty: 13752
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw sie 28, 2025 10:50 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

andorka pisze:Mój kotek rudy dąży do kształtu doskonałego :ryk:

Obrazek

Czyli kuleczki. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25231
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw sie 28, 2025 14:03 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

andorka pisze:Mój kotek rudy dąży do kształtu doskonałego :ryk:

Obrazek

Dużo mu nie brakuje do kulistego ideału :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 28, 2025 15:30 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
Emily pisze:On sam jest jak poducha :D.


Pytanie, czy pozwala się na sobie kłaść.
Kitek pozwalał. Pozwalał też w środku nocy przełożyć się na drugi bok i uklepać ;) Zero reakcji.
Marlon nerwowo nie wytrzymuje, jak się na nim położę. Wychodzi z łóżka. A ja tak lubię spać na kocie :placz:


Ej, bo to poducha dekoracyjna, a nie żeby sobie twardą czachę tam kłaść ;).

Emily

 
Posty: 1309
Od: Wto maja 27, 2008 11:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości