Pusia, Migotka i Hugo zapraszają na 3 część

Hej Gosiu, jak zdrówko? :201461

Witam Was

Ja jakoś ciągnę do przodu i się nie daję chorobie, mąż już na tyle lepiej że nie uważa za konieczne iść do szpitala, syn już tylko kaszle.
Ale pech mnie nie omija :placz:

chciałam odrobaczyć koty i i na przegląd zaprowadzić Pusię i okazało się że moja grubiutka panienka 6,300 kg wagi ma zapalenie dziąseł i musi przejść zabieg usunięcia kamienia i może kilku ząbków bo coś tam weterynarz zobaczyła :cry:

Jak ja mogłam nie zauważyć że ona ma coś z ząbkami, zawsze się przejmuję jej futrem i czesaniem a tu taka niespodzianka . Zapisaliśmy ją na zabieg jutro w Przychodni Białobrzeska. Teraz kciuki są potrzebne PUSI.
U lekarza byka taka dzielna, dała sobie pobrać krew do analizy, kochana koteńka. Nie mogę sobie darować że znowu coś przegapiłam ale ona ma apetyt i nic nie wskazywało na zapalenie dziąseł.

Gosiu, nie wyrzucaj sobie. Koty kochają nas podstępnie i ukrywają, kiedy coś im dolega.
Najważniejsze, że dzięki Twojej szybkiej reakcji Tosia będzie zdrowa :ok:

Kciuki za całą rodzinkę :ok:

Jakby u moich cos się tam działo i nie dałyby znać brakiem apetytu to też bym przegapiła, a u Stelli to już na 100% - ona sobie nie da zajrzeć do paszczy. Nie możesz sobie tego wyrzucać, troszczysz się o nią, ale niestety zawsze cos można przegapić. My kiedys jeszcze w domu rodziców prawie pożegnalismy Felka mysląc, że ma złamaną szczękę, a on miał tylko zablokowany wypadający ząb... nie na wszystkim się znamy i nie wszystko dostrzeżemy tak jak fachowe oko.
Teraz za to będzie wszystko naprawione i Pusi na pewno będzie po zabiegu lepiej. Kciuki a Ty się trzymaj ! :201461

Kotimont pisze:Gosiu, nie wyrzucaj sobie. Koty kochają nas podstępnie i ukrywają, kiedy coś im dolega.
Najważniejsze, że dzięki Twojej szybkiej reakcji Tosia będzie zdrowa
Kciuki za całą rodzinkę

Dziękuję kciuki się nam przydadzą.
Wizyty u weta to kosztowny wydatek i nie korzystałam tak często z profilaktyki, byliśmy w tamtym roku z całą trójcą i wszystko było ok.

kciuki za Pusię :ok:

ładnie waży panienka :wink:

, albo jej futro :mrgreen:

mir.ka pisze:kciuki za Pusię

ładnie waży panienka , albo jej futro

Futro jak futro ale brzunio też ma okrąglutki, może chce dogonić Hugonka. :ryk:

Gosiagosia pisze:Witam Was
Ja jakoś ciągnę do przodu i się nie daję chorobie, mąż już na tyle lepiej że nie uważa za konieczne iść do szpitala, syn już tylko kaszle.
Ale pech mnie nie omija chciałam odrobaczyć koty i i na przegląd zaprowadzić Pusię i okazało się że moja grubiutka panienka 6,300 kg wagi ma zapalenie dziąseł i musi przejść zabieg usunięcia kamienia i może kilku ząbków bo coś tam weterynarz zobaczyła Jak ja mogłam nie zauważyć że ona ma coś z ząbkami, zawsze się przejmuję jej futrem i czesaniem a tu taka niespodzianka . Zapisaliśmy ją na zabieg jutro w Przychodni Białobrzeska. Teraz kciuki są potrzebne PUSI.
U lekarza byka taka dzielna, dała sobie pobrać krew do analizy, kochana koteńka. Nie mogę sobie darować że znowu coś przegapiłam ale ona ma apetyt i nic nie wskazywało na zapalenie dziąseł.

Nasza wetka poleciła płyn do jamy ustnej którą dolewa się do wody. Ma 6 zastosowań między innymi zwalcza stany zapalne w pysiu. Koty ( moje ) i psy ( sunia koleżanki ) chętnie piją wodę z tym płynem. Polecam bo bardzo poprawił się nawet oddech dziewczyn.
Płyn nazywa się Dental Fresh i są dwie wersje dla psa i dla kota. Ale to nie ma znaczenia bo oby dwa mają ten sam skład.

Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:Witam Was
Ja jakoś ciągnę do przodu i się nie daję chorobie, mąż już na tyle lepiej że nie uważa za konieczne iść do szpitala, syn już tylko kaszle.
Ale pech mnie nie omija chciałam odrobaczyć koty i i na przegląd zaprowadzić Pusię i okazało się że moja grubiutka panienka 6,300 kg wagi ma zapalenie dziąseł i musi przejść zabieg usunięcia kamienia i może kilku ząbków bo coś tam weterynarz zobaczyła Jak ja mogłam nie zauważyć że ona ma coś z ząbkami, zawsze się przejmuję jej futrem i czesaniem a tu taka niespodzianka . Zapisaliśmy ją na zabieg jutro w Przychodni Białobrzeska. Teraz kciuki są potrzebne PUSI.
U lekarza byka taka dzielna, dała sobie pobrać krew do analizy, kochana koteńka. Nie mogę sobie darować że znowu coś przegapiłam ale ona ma apetyt i nic nie wskazywało na zapalenie dziąseł.

Nasza wetka poleciła płyn do jamy ustnej którą dolewa się do wody. Ma 6 zastosowań między innymi zwalcza stany zapalne w pysiu. Koty ( moje ) i psy ( sunia koleżanki ) chętnie piją wodę z tym płynem. Polecam bo bardzo poprawił się nawet oddech dziewczyn.
Płyn nazywa się Dental Fresh i są dwie wersje dla psa i dla kota. Ale to nie ma znaczenia bo oby dwa mają ten sam skład.

Chętnie go kupię - czyli jest niewyczuwalny dla kota że chętnie go piją. Moje są takie mało pijące.

Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:Witam Was
Ja jakoś ciągnę do przodu i się nie daję chorobie, mąż już na tyle lepiej że nie uważa za konieczne iść do szpitala, syn już tylko kaszle.
Ale pech mnie nie omija chciałam odrobaczyć koty i i na przegląd zaprowadzić Pusię i okazało się że moja grubiutka panienka 6,300 kg wagi ma zapalenie dziąseł i musi przejść zabieg usunięcia kamienia i może kilku ząbków bo coś tam weterynarz zobaczyła Jak ja mogłam nie zauważyć że ona ma coś z ząbkami, zawsze się przejmuję jej futrem i czesaniem a tu taka niespodzianka . Zapisaliśmy ją na zabieg jutro w Przychodni Białobrzeska. Teraz kciuki są potrzebne PUSI.
U lekarza byka taka dzielna, dała sobie pobrać krew do analizy, kochana koteńka. Nie mogę sobie darować że znowu coś przegapiłam ale ona ma apetyt i nic nie wskazywało na zapalenie dziąseł.

Nasza wetka poleciła płyn do jamy ustnej którą dolewa się do wody. Ma 6 zastosowań między innymi zwalcza stany zapalne w pysiu. Koty ( moje ) i psy ( sunia koleżanki ) chętnie piją wodę z tym płynem. Polecam bo bardzo poprawił się nawet oddech dziewczyn.
Płyn nazywa się Dental Fresh i są dwie wersje dla psa i dla kota. Ale to nie ma znaczenia bo oby dwa mają ten sam skład.

Chętnie go kupię - czyli jest niewyczuwalny dla kota że chętnie go piją. Moje są takie mało pijące.

Jak otworzy sie butelkę to ma taki zapach jak u dentysty ale w wodzie jest nie wyczuwalna. Moje dziewczyny z tym płynem chętniej zaczęły pić wodę.

Spróbuję im to podać, może będą piły. Wiem że trzeba zapobiegać ale jedzą przysmaczki na ząbki i dosypuję RC dental.

Gosiagosia pisze:Spróbuję im to podać, może będą piły. Wiem że trzeba zapobiegać ale jedzą przysmaczki na ząbki i dosypuję RC dental.

U siebie na wątku wkleiłam fotki tego preparatu.

Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:Spróbuję im to podać, może będą piły. Wiem że trzeba zapobiegać ale jedzą przysmaczki na ząbki i dosypuję RC dental.

U siebie na wątku wkleiłam fotki tego preparatu.

Poczytałam i zapisałam i jutro kupię. Migotka ma ładne ząbki a jest w wieku Pusi.

Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:Spróbuję im to podać, może będą piły. Wiem że trzeba zapobiegać ale jedzą przysmaczki na ząbki i dosypuję RC dental.

U siebie na wątku wkleiłam fotki tego preparatu.

Poczytałam i zapisałam i jutro kupię. Migotka ma ładne ząbki a jest w wieku Pusi.

To tak jak u ludzi jedni maja słabsze a inni mocniejsze. Pola też ma ładne ząbki ale już zaczęło jej z pysia capić. Od kiedy zaczęły pić tą wodę wrócił jej świeży oddech.

A i jeszcze jedno - seteczka wam stuknęła i nowy wątuś by sie przydał :mrgreen:

Pusia, Migotka i Hugo zapraszają na 3 część

Kto przegląda forum