Było sobie kotków pięć cz 8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 08, 2016 1:45 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

SETECZKA :201437 :201439 :201437 :201430
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2016 7:24 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

Ewa L. pisze:SETECZKA :201437 :201439 :201437 :201430

Brawo Ewcia. :ok:
Agusia wykończona, teraz wykańczamy Moli. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 08, 2016 8:02 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

Tu też wykończyli beze mnie...
Kobity, przez was nie można spać!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 08, 2016 9:55 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

tu też było szaleństwo i nareszcie koniec
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 09, 2016 5:45 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

Agusia a ty gdzie ?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 09, 2016 15:05 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

I gdzie nowy wątek, ja się pytam? :?:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt gru 09, 2016 18:44 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

Ale żeście mnie zrobiły :mrgreen:
Wchodzę, paczam a tu setka mi stuknęła 8O
no starość nie radość :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt gru 09, 2016 18:50 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

Spanachana jestem po tym tygodniu :201435
Wczoraj byłam na inwentaryzacji w Białej Podlaskiej. Musiałam tam dojechać na 7 rano. Czyli że z domu wyjechałam o 4.30 rano
Po przespaniu trzech godzin bo pilną robotę miałam do zrobienia. Cudem chyba dojechałam bo na wpół przytomna, wróciłam też cudem bo jeszcze bardziej nieprzytomna.
Jutro znając życie prześpię cały dzień :smokin:

Pysion ostatnimi czasy robi za moją kosmetyczkę :D już dawno nie miałam tak wylizanej gęby :mrgreen: przychodzi do mnie w nocy, kładzie mi sie na poduszce albo na mojej głowie o co jakiś czas liże po całej twarzy :mrgreen:
Gumis natomiast robi za mojego fryzjera :mrgreen: jak śpię to ciągnie mnie za włosy :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt gru 09, 2016 20:43 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

:ryk:
Peeling jęzorkiem :ryk:
Dobre

Ja ostatnio tez zabiegana :?
Co za czasy...
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt gru 09, 2016 21:32 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

agusialublin pisze:Pysion ostatnimi czasy robi za moją kosmetyczkę :D już dawno nie miałam tak wylizanej gęby :mrgreen: przychodzi do mnie w nocy, kładzie mi sie na poduszce albo na mojej głowie o co jakiś czas liże po całej twarzy :mrgreen:
Gumis natomiast robi za mojego fryzjera :mrgreen: jak śpię to ciągnie mnie za włosy :mrgreen:


Kochanych masz tych chłopaków. Dziewczyny dbają o siebie a faceci o kobiety. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 10, 2016 8:15 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

agusialublin pisze:Spanachana jestem po tym tygodniu :201435
Wczoraj byłam na inwentaryzacji w Białej Podlaskiej. Musiałam tam dojechać na 7 rano. Czyli że z domu wyjechałam o 4.30 rano
Po przespaniu trzech godzin bo pilną robotę miałam do zrobienia. Cudem chyba dojechałam bo na wpół przytomna, wróciłam też cudem bo jeszcze bardziej nieprzytomna.
Jutro znając życie prześpię cały dzień :smokin:

Pysion ostatnimi czasy robi za moją kosmetyczkę :D już dawno nie miałam tak wylizanej gęby :mrgreen: przychodzi do mnie w nocy, kładzie mi sie na poduszce albo na mojej głowie o co jakiś czas liże po całej twarzy :mrgreen:
Gumis natomiast robi za mojego fryzjera :mrgreen: jak śpię to ciągnie mnie za włosy :mrgreen:


widzisz jakie masz dobre koteczki, wiedzą ,ze nie masz dla siebie czasu to dbaja o Ciebie :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 10, 2016 19:24 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

nowy wątuś by się zdał

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 10, 2016 22:39 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

Ale miałam dzisiaj zarąbiaszczy dzień :evil:
Przytomność odzyskałam tak po 15 tej. Po kawie.
Rano a w zasadzie tak około 9tej po śniadaniu wywaliło mnie spanie.
Spałam tak z przerwami do 12 tej.
Jak wstałam prawie przytomna, zaczęłam myśleć co mam dzisiaj do roboty czyli standardowo ogarnięcie chałupy i takie tam inne rzeczy doszłam do wniosku że nadal jestem mocno zmęczona i położyłam sie dalej spać.
Co ciekawe Adaś miał to samo. Też wywaliło go spanie. No i tak kimaliśmy chyba do 15 tej. Dodam że pogodna u nas była koszmarna, deszcz i pochmurno.
Kociarnia spała razem z nami.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie gru 11, 2016 8:30 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

agusialublin pisze:Ale miałam dzisiaj zarąbiaszczy dzień :evil:
Przytomność odzyskałam tak po 15 tej. Po kawie.
Rano a w zasadzie tak około 9tej po śniadaniu wywaliło mnie spanie.
Spałam tak z przerwami do 12 tej.
Jak wstałam prawie przytomna, zaczęłam myśleć co mam dzisiaj do roboty czyli standardowo ogarnięcie chałupy i takie tam inne rzeczy doszłam do wniosku że nadal jestem mocno zmęczona i położyłam sie dalej spać.
Co ciekawe Adaś miał to samo. Też wywaliło go spanie. No i tak kimaliśmy chyba do 15 tej. Dodam że pogodna u nas była koszmarna, deszcz i pochmurno.
Kociarnia spała razem z nami.



kiedyś trzeba odpocząć

szkoda tylko ,ze nie znalazłaś czasu na założenie nowego wątku :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 11, 2016 11:48 Re: Było sobie kotków pięć cz 8

W pierwszej chwili myślałam, że oprzytomniałaś po 15-tej... kawie! :lol:
Spoko, ostatnio wiele osób chodzi do tyłu. Pogoda pod zdechłym azorkiem, więc nie ma się co dziwić. Ja dzisiaj zrobiłam sobie kawę bez kawy :oops:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości