Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2014 21:19 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

a jest w lecznicy jakis przystojny wet? Jeśli tak, to podejrzenia mogą iść również w tym kierunku :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt wrz 19, 2014 21:22 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Albo o chorobe - Zespół Münchhausena albo o nadmierne dbanie o ogony ;)

Ciesze sie,ze im lepiej=Jaga tez nam utykala bo wbilo jej sie nasionkow przestrzen miedyz poduszkami-ale brat bohatersko sam wyciagnal;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 19, 2014 23:08 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

jaaana pisze:a jest w lecznicy jakis przystojny wet? Jeśli tak, to podejrzenia mogą iść również w tym kierunku :mrgreen:

musiałabym zmienić orientację, bo najczęściej Feluta opatruje wetka, ta sama, która operowała Debcię. :lol: Zresztą ona robi najładniejsze opatrunki, bo zakleja łupki dwukolorowymi bandażami. Ostatnio był niebieski, a drugi różowy w serduszka. Jak Felut zobaczył ten porażający róż, widać było, że się załamał, bo wszyscy brali go za dziewczynkę :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt wrz 19, 2014 23:28 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Wetka estetka :)

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob wrz 20, 2014 6:57 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Kciuki za wyniki Debi.
Na pewno będzie dobrze.
Czy Debi można przekazać całuska, czy ona nie za bardzo to lubi? :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14733
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob wrz 20, 2014 11:40 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

:D
Cieszę się, że jest dobrze
Lubi czy nie lubi - całuj Debi od nas, Femko :!:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Sob wrz 20, 2014 18:33 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Naprawdę nikt się Debi nie będzie pytał, czy ona to lubi. Chyba coś mi się należy za codzienną michę z mięchem i głaski, c'nie? Buziaczki przekazane mimo gwałtownych protestów :lol:
Chyba jej jęzor utnę, bo jak się położy na jednym boku i zadrze łapę tylną wysoko, to ma możliwość wylizywać kawałek skóry. Na szczęście akurat tam rany szwów nie ma, ale od wylizywania zrobił się paskudny rumień. Nijak do suki nie dociera, że nie wolno. Jak tylko się odwrócę słyszę, jak czochra się jęzorem.

Prawdopodobnie w tym tygodniu Felut ostatecznie pożegna się z gipsem i opatrunkami. Już dzisiaj wetka na zmianie opatrunku pytała, kiedy ostatni raz widział kota doktor, bo według niej nie ma tam już czego opatrywać. Fakt, został malutki czerwony ślad po ziarnicowaniu, ale już suchy. To właściwie tylko skóra zaczerwieniona. Dokoła porosło futerko. Ale wetka nie chciała decydować sama. Nie wiem, czy w poniedziałek, jak rano pojadę z Felutem, doktor już będzie, ale na pewno spotkam się z nim w środę po południu, jak zawiozę Debcię na zdjęcie szwów. Wtedy prawdopodobnie doktor pozwoli Felutowi oddać wolność.
Przynajmniej jeden problem z głowy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 20, 2014 19:00 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

No i dobrze że z Debi lepiej, ładnie zarasta i najwidoczniej nie czuje się jakoś bardzo uciśniona i nieszczęśliwa :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob wrz 20, 2014 19:07 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

jaaana pisze:Wetka estetka :)

dzisiaj Felut dostał czarny opatrunek. Uznano, że to wstyd, żeby dorosły kot nosił różową łapę w serduszka. W sumie racja. Co mają się wszystkie wsiowe sierściuchy nabijać z Feluta.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 20, 2014 19:31 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Femka pisze:
jaaana pisze:Wetka estetka :)

dzisiaj Felut dostał czarny opatrunek. Uznano, że to wstyd, żeby dorosły kot nosił różową łapę w serduszka. W sumie racja. Co mają się wszystkie wsiowe sierściuchy nabijać z Feluta.


:ryk: :ryk: :ryk:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie wrz 21, 2014 16:19 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Femko,

Stówa minęła.

Jak zwierzęta?
Jak Ty?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 22, 2014 10:38 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

He he, ostatnie pytanie - jak się domyślam - z czystej kurtuazji? :lol:

Debi ok, w środę zdejmujemy szwy, bo goi się pięknie. Felut od dzisiaj bez gipsu. Ma jeszcze przyłożony jeden gazik, bo ostatnio narośnięty naskórek jeszcze cieniutki i kotek mógłby wylizywać. Ale już łapa uwolniona i Felut dzisiaj uczy się chodzić na chudej łapince.

Pozostała szarańcza ok, dzisiaj nawet na taras nie wyszły, wszystkie karnie odwiedziły kuwetę. Padało albowiem.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 22, 2014 11:03 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Wielki to dzień dla Feluta :D
Stąpaj pewnie, kotecku :ok:

Edit: akurat okazja, żeby przy święcie tym nowy wąt założyć :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon wrz 22, 2014 11:36 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

No wiem, zaraz mnie Moderacja pogoni i karnie wątek zamknie :D Ale nie wiem, czy dzisiaj dam radę. Może zatem chwilowo się przymknę, tym bardziej, że przecież u nas znowu nuda :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 22, 2014 11:44 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

Bardzo dziękuję za przekazanie buziaczków Debi. :D
To teraz Bureczek. :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14733
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 14 gości