Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

johaśla - z czekoladami też uważaj :mrgreen:

Jakieś dwa lata temu synowa namówila mnie na zmianę koloru na naturalny. Zapodalam sobie mleczną czekoladę wellatonu / takie mniej więcej mam naturalne, tyle , że podsiwione /. Poprzedniej farby już nie bylo. Wyszla czekolada bardzo mocno gorzka - prawie czarna :evil:

Jak się spralo , wrócilam do czerwieni :mrgreen:

Goś, zarazilaś mnie wirtualnie :mrgreen:

Sano zaniemówilam, potem gorączka, teraz zaczyna się smarkanie i kaszel, gardlo boli :cry:

Ale jeszcze tylko jutro i weekend wolny, pogoda przecudna, może w ogródku porobię , nawet dalii jeszcze nie wykopalam :oops:

I żadnych mrozów mi tu nie ściągać, ja się cieszę, że palic malo co trzeba i oby tak jak najdlużej :ok:

oooo, setną zaczęlam , Gosiu , szykuj nowego wąta, może jutro wieczorkiem choć na piątą stronę die zalapię :mrgreen:

no to na setnej się przywitam

i spadam z córą na kontrolę do laryngologa... potem się odezwę

edit:
no ja już wpracy....
córa sprawdzona u laryngologa

zapalenie ucha prawie ustąpiło ale dostała jeszcze jedno opakowanie antybiotyku :roll:

no trudno, najważniejsze żeby przeszło....

Iwonami pisze:Duża ilość dobrej odżywki ściąga kolor z farbowanych włosów.
Praktykowałam, moja przyjaciółka jest fryzjerką i od niej ta rada.

no dobra.... ale ja poproszę o jakieś instrukcje... jak to zrobić? :mrgreen:

Witajcie jeszcze w starej seteczce Vipki!

No to lu seteczke w piękna pogodę :lol:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Gosiu, jak się czujesz?

Cześć, ciotuchny

.
Fatalnie się czuję póki co...trzyma cholerstwo :evil:

.
Kotyma sie potem obłożę i będę zdychać...takie zdychanie mi pomaga :ok:

.

Izuś, nie chciałam, przepraszam :oops:

....

Naprzeciwko panowie rozbierają stodołę...Michasi się to nie podoba, i daje upust.
Ringus też daje, bo on zawsze robi to, co Michalina :mrgreen:

.
A mnie akurat głowa boli.
Więc pozbierałam pieski do domku, i sobie grzecznie drzemią :ok:

.

no bo futrzaste maja to do siebie, że pyskują jak nie potrzeba

ja moim dzisiaj zapodalam antyrobala..... Julka w szoku ze tak szybko i sprawnie poszło

biedny Rudolfek sie nawet nie spodziewał... Maniu wyczul, że coś się dzieje bo nigdy go nie łapię za kark :mrgreen:

no ale 10min i po sprawie.....
zupełnie nie rozumiem czemu mój mąż musial z kotami do wetki biegać a i tak sobie rady nie dali

johaśka pisze:no bo futrzaste maja to do siebie, że pyskują jak nie potrzeba
ja moim dzisiaj zapodalam antyrobala..... Julka w szoku ze tak szybko i sprawnie poszło
biedny Rudolfek sie nawet nie spodziewał... Maniu wyczul, że coś się dzieje bo nigdy go nie łapię za kark
no ale 10min i po sprawie.....
zupełnie nie rozumiem czemu mój mąż musial z kotami do wetki biegać a i tak sobie rady nie dali

Ja też specjalnie problemu nie mam, Antoni to i tak wszystko zje, Groch trochę się kręci, ale w sumie tez połyka. :ok:

Punio zanim się zorientuje, co się stało, to jest po ptokach :mrgreen:

.
Do Alisia najlepiej z zaskoczenia nie podchodzić, bo obudzony Ali najpierw wali łapą, a dopiero potem pyta, kto to :mrgreen:

.
Dla niego mam pensetę.
Zofia wyje i wije się jak kobra, ale chwyt za karczycho daje radę :ok:

.
Tylko Plamiś :evil:

...on jest nieobsługiwalny, jeśli chodzi o tablety. Dla niego mam podajnik :mrgreen:

.

łooo matko..... ale mam niemoc...
i gardlo mnie nawala

współczuję. Strasznie dużo osób choruje..

johaśka pisze:łooo matko..... ale mam niemoc...
i gardlo mnie nawala

O rany, Asiul, Ty też?

Wirus jaki lata, czy co?

Bożenko, cześć

.

Melduję, że Antosiowe oczko pomalutku, ale co dzień lepiej

.
Teraz Antoni ogląda " Komisarza Rexa ", ale bardzo porządnie ogląda, dwa metry od telewizora. Bo to grzeczny kotek jest, nie to, co niektórzy :evil:

.
Nowego wątku na razie nie założę, bo muszę mieć nowy banerek...Trochę mi głupio, że jeszcze w nim Grocha nie ma :oops:

.
Muszę cioteczke Bożenkę poprosić ładnie, to może zrobi :1luvu:

.

no Goś cos mnie dopadlo... :roll:

w sumie poza bolem gardla nic innego mmi nie dolega...
ale drazni mnie ze boli i nawet nie moge jesc bo raz ze przy otwieraniu paszczeki boli to jeszcze przy lykaniu boli....
plukam woda z sola, wczoraj sobie zapodalam mleko z maslem i czosnkiem i dzisiaj tez mam takie w planie.....
jest lepiej niz wczoraj..... wczoraj bylo czuc migdala na zewnatrz jak sie dotknelo, dzisiaj jest zdecydowanie mniejszy i ciezko go juz znalezc....

vip pisze:Nowego wątku na razie nie założę, bo muszę mieć nowy banerek...Trochę mi głupio, że jeszcze w nim Grocha nie ma .
Muszę cioteczke Bożenkę poprosić ładnie, to może zrobi .

no glupio tak brz Grocha

Bozenka pewnie nie odmowi bo ona koffana jest

Cześć Vipki...Dla Plamisia podajnik...dla Alisia penseta...Słowem dla każdego coś dobrego.... :mrgreen:

Dziewczyny ...nie dajcie się zmorze ....kurujcie się...Jak Was dopadnie tak jak mnie,to łatwo nie odpuści...Piekielna jest jakaś ta zmora...

Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Kto przegląda forum